Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Citroen xsara 2.0 HDI 110KM 2001- gaśnie podczas jazdy

piko666 22 May 2009 19:42 32307 33
Automation24.pl
  • #1
    piko666
    Level 10  
    Witam
    Jest problem z tą cytryną jak w temacie. Samochód był kupiony 2 tygodnie temu od starszego pana i po kilku dniach zaczął się problem. Samochód gaśnie podczas jazdy najczęściej jak jest ciepły i podczas zmiany biegów kiedy sie odpuszcza gaz. nieraz na postoju na luzie troche falują obroty i słabo reaguje na gaz i nieraz jest zamulony. Zdarza się to coraz częściej. Normalnie zapala i nie zauważyłem żeby kopcił niepokojąco. Dodam ze była wymieniana pompa paliwowa nie tak dawno na boscha. Prosze o pomoc i z góry dzięki.
    Pozdrawiam
  • Automation24.pl
  • #2
    zbyniuś
    Level 26  
    Przyczyn może być dużo , podstawa to dobra diagnostyka dobrym przyrządem obsługiwanym przez fachowca.
  • #3
    piko666
    Level 10  
    czyli co radzisz?
  • Automation24.pl
  • #4
    zbyniuś
    Level 26  
    Odczyt błędów to podstawa,pomiar parametrów to następny krok ,pomiar ciśnienia paliwa bo nie wiem czy to była nowa pompa Bosch i od tej pompy bym zaczął sprawdzanie.
  • #5
    piko666
    Level 10  
    pompa nowa była wymieniana kilka miesięcy temu są faktury. Wszystko sprawdze to co napisaliście ale jak coś przychodzi do głowy to piszcie dalej
  • #6
    ikarwawa
    Level 10  
    Zawór wysokiego ciśnienia na pompie 99%
  • #7
    Piasek80
    Level 31  
    Główna kostka styków (ta duża okrągłą przy silniku) do kontroli i przeglądu. Śniedzieją i gniją na potęgę.
  • #8
    Pawel P.
    Level 11  
    Ja na początek proponuję wymiane filtrów paliwa i powietrza, a później, jeżeli nic się nie poprawi to pojechać na diagnostykę. Jeżeli tu jest przyczyna można zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy.
    Miałem podobne objawy w swojej cytrynce 1.6 HDI. Gasł podczas jazdy, był przymulony, a najgorzej przy przyspieszaniu.
  • #9
    hanomag
    Level 14  
    Witam!
    Mam identyczny problem co na początku tematu. Jedna z kostek z kablami była zaśniedziała, została wymieniona, ale problem zniknął tylko na chwilę.

    Xsara 2.0 HDi 110KM 2002r.
  • #10
    Simonne
    Level 16  
    Witam.
    Mam podobny problem.
    Citoren Xsara II break 2.0HDi 110KM.
    Zaczeło się od falowania obrotów na biegu jałowym, znaczy na wolnych obrotach. Tak jakby chciał zgasnąć, obroty spadały ale coś mu kazało dodac gazu i wskakiwały na około 1000 i spowrotem zaczynał się dusić. Teraz, czasami podczas jazdy czy ruszam czy stoję potrafi sobie zgasnąć. Jedne co zauważyłem, że zazwyczaj gdy silnik jest gorący znaczy się koło 90 stopni C. Po odłączeniu przepływomierza problem nie ustaje także podejrzewam że owy jest w porządku.
    Dodam jeszcze że pewnego wieczoru zapaliła się kontrolka ta co infomuje wg książki że mam wodę w paliwie. Niestety- rano już się nie zapaliła...
    Z góry dzięki za wszelką pomoc.
    pozdrawiam.
  • #11
    Simonne
    Level 16  
    witam ponownie.
    jeszcze raz pisze bo dziś rano się pogorszyło. Po odpaleniu zapaliła sie( nie zgasła) kontrolka Check engine. Oprócz tego obroty dochodzą co najwyżej do 2500 obrotów i nic więcej. Autko zmuliło się !!
    Kolega wyżej pisze cos o zaworze wysokiego ciśnienia. Miało by to coś wspólnego z moim przypadkiem. Proszę o pomoc. Jestem za granicą i nie bardzo chciałbym oddawać autko do jakiegoś alla serwisu gdzie główny mechanik wychował się na wymienianiu opon.
    A serwis u dealera... w ostateczności..
    mógłbyś kolego coś więcej napisać o tym zaworze na pompie. Jak on ma działać tzn kiedy włącza się i co on dokładnie powoduje..
    dzięki z góry
    jutro jadę do mechanika ale podejrzewam, że on tylko ma dobre narzędzie do czytania...

    jeszcze jedna rzecz..
    nie wiem, może akurat to jest jakieś standardowe dla trybu serwisowego (awaryjnego) ale przy gaszeniu autka w momencie wyłączeniu zapłonu i wyciągnięcia kluczyka ze stacyjki autko chodzi jeszcze około 2-3 sekund (troszkę bardziej jakby przytłumione) i dopiero po upływie tego czasu gaśnie.
    może teraz ktoś...??

    Dziś byłem u Mechanika, zrobił diagnostykę i wykasował błędy. Związane z problemem okazały sie dwa.
    1- błąd zaworu wysokiego ciśnienia (P1138)
    2-błąd temperatury powietrza z przepływomierza (kodu nie pamiętam)
    Jutro wykręcę zawór z pompy i sprawdzę sitko.
    Przepływomierz poprostu wymienię i napiszę co i jak.
    Ciśnienie w układzie niskiego w porządku.
    Po wykasowaniu błędów autko wyszło z trybu serwisowego, gasi sie już normalnie
    Ogólnie wszystkie objawy które pojawiły się juz na samym początku ustały.
    Chciałem podziękować wszystkim forumowiczom- co prawda nic nikt nie odpowiedział ale z lektury innych postów dużo się dowiedziałem. No i a nawet przede wszystkim wielkie dzięki użytkownikowi federalny czytałem tekst kilka razy.
    A swoją drogą odnosząc się do przekonania to faktycznie wystarczyły dwa kursy do Polskii i zaraz wychodzi jakoś paliwa...
    Mam nadzieje, że mój problem pomoże kiedyś komuś w rozwiązaniu własnego (czego nikomu nie życzę)
    pozdrawiam
  • #12
    tudu119
    Level 2  
    witam mam to samo gasnie na ciepłym silniku czy pomogła wymiana przepływki ? ?
  • #13
    Simonne
    Level 16  
    W przeciwieństwie do doświadczonych kolegów postanawiam napisać bo wiem jak bardzo frustrująca jest przypadłość tym bardziej jak nikt nie chce pomóc.
    Na sprawdzenie przepływki jest sposób- po prostu odłączenie na pracującym silniku. W moim przypadku była niewielka zmiana w pracy silnika. Czyli tak na rozum no to jest sprawna. Ale komputer powiedział, że czujnik temperatury powietrza dolotowego w w/w jest padnięty.
    Ale napisz cos więcej. Czy objawy zupełnie takie same??
    Strasznie pomaga podłączenie pod diaga jakiegoś.
    pozdrawiam.
  • #14
    Anonymous
    Anonymous  
  • #15
    tudu119
    Level 2  
    witam miałem napisać coś więcej
    xsara II kombi 2,0hdi 90km 2001r przebieg 225 tyś (orginał)- bezwypadkowy 100%

    w aucie falują obroty gdy temperatura na dworze jest powyżej 10 stopni i gdy silnik osiągnie pełną temperature. usterka pojawiła się rok temu w lato badanie komputerowe pokazało błąd czujnika temp. powietrza dolotowego i chyba za małe ciśnienie na pompie(nie pamiętam) przyszła zima i auto przejechało 10tyś bez jęknięcia - teraz przyszły ciepłe dni i auto znowu faluje na biegu jałowym i nie raz gaśnie ale rzadko,

    co zaobserwowałem

    temperatura silnika potrafi " pływać od 70-90 stopni
    silnik rzadko osiąga 90 stopni( najczęściej jest na liczniku 70 st.
    zimą auto jeździ ok nic a nic się niedzieje przy największych mrozach pali normalnie stałe obroty nic nie faluje - super auto
    po odłączeniu przepływki auto nie wykazuje zmian też skaczą obroty

    badanie komp. było robione w serwisie specjalizującym się w francuzach i diagnosta skłaniał się do wymiany wtrysków (tylko czemu zimą chodził normalnie )

    dzięki z góry za okazaną pomoc
  • #16
    tudu119
    Level 2  
    miał być cytuje "Zawór wysokiego ciśnienia na pompie 99% "
    przegrałem za 1% 300zł wymiana nic nie pomogła

    dalej faluje i gaśnie :-(
  • #17
    colin555
    Level 27  
    to zacznij od diagnostyki za 170 zł
  • #18
    Simonne
    Level 16  
    I wszystko sie zgadza Panie colin555.
    Osobiście za diagnostykę mogę dać i 500 zł ale...
    problem chyba istnieje w tym, że na co drugim garażu możemy znaleźć reklamę o diagnostyce komputerowej, kasowaniu błędów itd.
    Wydaje mi się że każdy posiadacz autka dba o niego jak o własne dziecko (tym bardziej jeżeli jest to HDi) i chce dla niego jak najlepiej. Pytanie jak trafić do garażu w którym gościu z laptopem nie jest tylko sprytnym kolesiem który zakupił (lub też zhakował) program i podaje się za mechanika. Cena takiego badania nie będzie tu wyznacznikiem kwalifikacji bo niejednokrotnie już chyba nie jeden z nas się na tym naciął.
    U mnie falowanie pojawia się od czasu do czasu i nie ma jakiegoś określonego schematu według którego mógłbym zcechować objawy.
    Co gorsze silnik zaczyna mocno klekotać tak jak to było w Transitach.
    Niedługo wybieram się do kraju (mam nadziej, że autko dociągnie) i poszukuje serwisu w woj. Lubelskim który profesjonalnie mógłby się zająć tym silnikiem.
    I tak mi się wydaję, że Forum i ten temat może jedynie pomóc w znalezieniu profesjonalnego zakładu w ręce którego możemy powierzyć swoje "pociechy"
    pozdrawiam
  • #19
    wopor
    Level 32  
    Witam, przypadłość z silnikami HDI jest z natury zwiazana z piepskiej jakości paliwem które zostało wlane do baku mam nadzieje że poza wiedzą kierujacego, pierwszym objawem jest pojawianie sie opiłków stalowych w filtrze (trzeba je dostrzec może pomóc magnes) jest to efekt przycierania sie pompy paliwa niskiego ciśnienia (jazda permanentna na minimum może tez dać taki skutek gdyż paliwo schładza pracujacą pompe i jest mniejsza szansa na wykraplanie sie wody z powietrza w zbiorniku a woda to czyste zło :D dla pompy) ciemny wkład paliwa wskazuje też na uszkodzenie uszczelnienia wtryskiwaczy, laptopem to można muchy odganiać potrzebny jest diagnoskop dedykowany do tej marki samochodu i po podpieciu do OBD mozna sprawdzić parametry rozruchowe i ruchowe , inna sprawa to interpretacji poprawna tychże parametrów i znajomość budowy takich instalqacji silnika i samochodu by wlaściwie zlokalizować usterke czasami trzeba wyeliminować 2-3 elementy by znależć właściwy i tu przydaje sie praktyka która podpowie co najczęściej w danym modelu nawala, ostatnio trfił do mnie model opla signum przywleczony ze świata szerokiego na lawecie ,po tankowaniu ujechał 300m i umarł :D , serwis chorwacki chciał wymieniać pompe wysokiego itd szczęście że nie mieli na miejscu i 2 tyg czekania a zdechła pompa niskiego takiego zatarcia to nie widziałem nawet w benzynowcach a płukanie zbiornika i instalacji pochłoneło 100 litrów ropki, zostało zatankowane paliwo do maszyn budowlanych ( nie wiem jak ono sie po ichniemu nazywa) a takie diagnozowanie typu 99% zawór, pompa itd to amatorszczyzna, wystarczy wpiąć do instalacji niskiego manometr i odczytać wskazania standartowo to 3-4 bary (opel może miec nawet 6) po zgaszeniu silnika obserwacja zachowania sie tego ciśnienia i to mnie osobiście bardzo pomaga we wstepnej diagnozie, przy tzw sporadycznych lub okazjonalnych usterkach mozna wspomóc się takim ustroistem które wpina się w gniazdo OBD i zapisuje pojawiąjące sie błędy , jest wtedy mozliwość odczytu takowych w dogodnym miejscu i czasie . Forum elektroda pomaga jedynie trzeba chcieć słuchać tych co wiedzą o czym piszą ,pozdrawiam i powodzenia.
  • #20
    colin555
    Level 27  
    na forum nie brakuje porządnych jednostek co naprawią auto w kilka minut
  • #22
    kybernetes
    Level 39  
    Simonne, P1138 z przedłużoną pracą silnika po wyłączeniu stacyjki to może być problem na stykach w wiązce czujnika ciśnienia na rampie. Sprawdź co tam masz - czy jest tam krótka wiązka przejściowa ze złoconymi stykami, pomiędzy czujnikiem a wiązką silnika? Skontroluj styki i ew. je podoginaj po wyjęciu z kostki. Delikatnie!

    Druga możliwość to regulator ciśnienia na pompie.
  • #23
    Simonne
    Level 16  
    dzięki kolego za porady.
    regulator wymieniłem już na początku kłopotów. Właśnie wróciłem z pod auta i niestety nie ma tam żadnej wiązki przejściowej (przynajmniej ja nie widzę).Ale idąc dalej wyczyściłem "wszystkie" styki przy czujnikach różnego rodzaju. Jeszcze nie jeżdziłem ale później dam znać...
    jeżeli mogę coś dodać to jeszcze oprócz tego "transitowkiego" klekotania spod korka wlewu oleju strasznie rzuca olejem no i spore ciśnienie tam jest no i kupa dymu... to chyba nie za bardzo naturalne... przymierzać sie do wymiany tych hydraulicznych regulatorów..??? (czy jak to się tam nazywa) chociaż swoją drogą autko póki co nie straciło swojej mocy...
    dodam jeszcze że przebieg to około 23 000 km
    pozdrawiam
    ps: nie ma nikogo z lubelszcyzny??
  • #24
    kybernetes
    Level 39  
    Znaczenie ma tylko czujnik ciśnienia na rampie. Jeżeli silnik pracuje po wyłączeniu stacyjki to albo komputer nie widzi sygnału z czujnika i czeka, albo to ciśnienie na rzeczywiscie jest wysokie. Skoro wymieniłeś regulator ciśnienia na nowy a usterka nie ustąpiła ani nie zmienił się jej charakter to problem będzie tkwił w czujniku a częściej w jego stykach. Defekt jaki odczytałeś diagnoskopem może powodować zapalenie się kontrolki, przejście silnika w tryb awaryjny i okresowe jego zatrzymania.

    Z drugiej strony to co piszesz o zachowaniu się silnika sugeruje, że usterka może być złożona i nakłada się na nią jakieś mechaniczne uszkodzenie - nie zwlekaj i jedź z tym do kogoś bo nie za długo nie będzie co naprawiać.

    Ten przebieg to chyba 230 tys?
  • #25
    Simonne
    Level 16  
    Tak jest kolego; przebieg to 230 tys.
    No właśnie problem w tym żeby trafić na kogoś takiego kto naprawdę pomoże a nie tylko skasuje i wymieni parę części na nowe.
    Co mogę jeszcze dopisać to że klekotanie cichnie jak silnik się nagrzeje tak do 90 stopni... ale nie ma co wróżyć.. jakby ktoś z lubelszczyzny przypadkiem wpadł na ten temat lub ktoś kto poleci dobrego "silnikowca" to ja cały czas na podglądzie.
    pozdrawiam i dzięki za wszelkie sugestie..
  • #26
    kybernetes
    Level 39  
    Jeszcze a propos tego klekotania silnika - jeżeli wydobywa się z prawej strony (samochodu) z okolicy prawej wnęki koła to sprawdź koło pasowe paska osprzętu na wale - te koła często rozsypują się (jeżeli nie wiesz o co chodzi to jego uszkodzenie nie musi być na pierwszy rzut oka oczywiste, daj do obejrzenia mechanikowi). Jazda z takim kołem grozi uszkodzeniem pokryw rozrządu i zerwaniem paska rozrządu, dlatego po stwierdzeniu jakichkolwiek jego niesprawności trzeba natychmiast wymieniać.
  • #27
    Simonne
    Level 16  
    to ja może wrócę do początku. w grudniu zeszłego roku byłem w kraju no i korzystając z okazji postanowiłem wymienić rozrząd. Pojechałem do dość znanego mechanika w okolicy. Autko zostało u niego około 3 dni bo w dzień w którym wymieniali mi rozrząd dostałem od nich telefon że mam uszkodzone wyżej wymienione koło ( te z tłumikiem drgań). Oczywiście poprosiłem żeby je wymienili.
    Odbierając autko aby wsiadłem do niego i przy pierwszym zapaleniu od razu stwierdziłem że głośniej chodzi. Co prawda nie było słychać żadnego klekotania, silnik pracował czysto, bez żadnych zawahań ale głośno. Panowie w sumie wymieniali uszczelkę pod pokrywą wałka rozrządu, rozrząd wraz z rolką, pompę wodną no i te nieszczęsne koło. Zostawiłem im za wszystko wraz z częściami 1200 zł z nadzieją że płacę za dobrze wykonaną robotę.
    Autko od tego mini remontu ma przejechane następne 10 000 i właśnie mniej więcej wtedy zaczęły się problemy z falowaniem obrotów. Raz wszedł w tryb awaryjny i wtedy miał ten wydłużony czas gaszenia silnika.W miedzy czasie wymienione filtry paliwa, powietrza, oleju jak i sam olej. Teraz autko i faluje (od czasu do czasu) jak i słychać te klekotanie (najgłośniej w kabinie). Koło nie jest drogie więc może faktycznie wymienię jeszcze raz tym razem tutaj za granicą (nie umniejszając Polskim częściom).
    Po wczorajszym czyszczeniu nic się nie zmieniło.
    Dzięki za wszelkie słowa.
    pozdrawiam

    mała poprawka dzięki wyrozumiałości Pana Kybernetes
    wiązka pośrednia się odnalazła, styki delikatnie poprzyginane.
    coś mnie podkusiło i odpaliłem na odłączonym czujniku no i teraz mam na tablicy check engine :)
    Test przelewowy:
    http://www.youtube.com/watch?v=ViwC9oncqpw
    wyniki na focie
    https://obrazki.elektroda.pl/6865397800_1308572101.jpg
    rurki od lewej do prawej to kolejność cylindrów
  • #28
    Ambulans
    Level 21  
    Doskonale widać, że wtryskiwacz 2 i 1 są do regeneracji, ale nie zaszkodziło by sprawdzić i pozostałe dwa.
  • #29
    kybernetes
    Level 39  
    Wtryski leją równo. Takie odchyłki są w granicach normy.
  • #30
    Simonne
    Level 16  
    panowie..
    obydwie odpowiedzi sobie szanuje jak i ich właścicieli..
    no ale jedna zaprzecza drugiej.
    kolega napisał że " w granicach normy"
    tylko się tak zastanawiam jak blisko tej granicy.
    studiując tekst który umieścił Pan federalny wynikało by że faktycznie wtryski są do naprawy..