Witam, przed dwoma tygodniami kupiłem Peugeota 206 z radiem Clarion PU-2325A. Radio włączało się ale trzeba było wpisać kod. Na pewno po naciśnięciu guzika od wyciągania CD było słuchać pracujący silniczek. Radio poszło do rozkodowania do serwisu. Kiedy pan z serwisu podłączał radio do kostek już przy pierwszej zaczął wydobywać się z radia dym. Pan zabrał je z powrotem, po czy oddał działające ale bez sprawnego CD. Powiedział, że CD było odłączone i jak podłączył to zrobiło zwarcie. Brak jest spalonego tranzystora na płycie głównej. Po za tym jeszcze nie próbowałem podłączać samego CD do zasilania 5 i 8V, żeby sprawdzić czy robi zwarcie jak twierdzi pan z serwisu.
Czy możliwe że pan serwisant nieprawidłowo złożył radio i dlatego zrobiło się zwarcie? Przecież wrednie kłamał że CD było odłączone, a nie mogło ponieważ było słychać silnik.
Podejrzewam, że nierówno została wsunięta taśma od CD w gniazdo na płycie głównej, ktoś ma doświadczenie z takim uszkodzeniem?
Pozdrawiam.
Czy możliwe że pan serwisant nieprawidłowo złożył radio i dlatego zrobiło się zwarcie? Przecież wrednie kłamał że CD było odłączone, a nie mogło ponieważ było słychać silnik.
Podejrzewam, że nierówno została wsunięta taśma od CD w gniazdo na płycie głównej, ktoś ma doświadczenie z takim uszkodzeniem?
Pozdrawiam.