Witam,
Na początek info samochodu:
Astra G 1.6 benzyna, 8V, silnik X16SZR.
Objawy:
- kontrolka check engine zapalająca się po przejechaniu kilku km lub kilkunastu minutach
- jedyny błąd to P0130 (O2 sensor)
Dodatkowe info:
- problem pojawia się od momentu wymiany tłumika środkowego
- początkowo kontrolka zapalała się na chwilę i samoistnie gasła po kilku sekundach
- w przeciągu kilku dni świeciła się coraz dłużej a aktualnie jak się zapali to już nie gaśnie
- wymieniłem sondę lambda, ale problem nadal istnieje
- do tego "dziwnego" momentu (w którym zapala się kontrolka) wskazania z sondy (sprawdzam przez kompa podpiętego do ECU) są poprawne tzn. napięcie się zmienia a mieszanka przeskakuje pomiędzy rich a lean
- po wystąpieniu błędu sonda się "zawiesza", prawdopodobnie ECU po prostu przestaje ją czytac
- po wyłączeniu i ponownym odpaleniu silnika znowu wszystko jest ok i trzeba trochę poczekac
- rano przy temperaturze 15 stopni C, silnik zapala sie poprawnie ale wchodzi na wysokie obroty na biegu jalowym (wczesniej tak nie bylo), jak silnik sie rozgrzeje to jest ok
- przytkałem dolot powietrza na kilka sekund (okolo 20) ale reakcja byla tylko taka ze wlaczyla sie chlodnica (dodam ze w tym silniku jest dodatkowy dolot chyba CO2 z kolektora wydechowego czy jakoś tak)
- na 99% to nie EGR bo reaguje poprawnie na testy wykonywane za pomocą prograu auto scanner
Zakładam że mam jakąś nieszczelnośc w dolocie powietrza ale nie wiem jak to sprawdzic. Moze macie jakies inne pomysly?
Na początek info samochodu:
Astra G 1.6 benzyna, 8V, silnik X16SZR.
Objawy:
- kontrolka check engine zapalająca się po przejechaniu kilku km lub kilkunastu minutach
- jedyny błąd to P0130 (O2 sensor)
Dodatkowe info:
- problem pojawia się od momentu wymiany tłumika środkowego
- początkowo kontrolka zapalała się na chwilę i samoistnie gasła po kilku sekundach
- w przeciągu kilku dni świeciła się coraz dłużej a aktualnie jak się zapali to już nie gaśnie
- wymieniłem sondę lambda, ale problem nadal istnieje
- do tego "dziwnego" momentu (w którym zapala się kontrolka) wskazania z sondy (sprawdzam przez kompa podpiętego do ECU) są poprawne tzn. napięcie się zmienia a mieszanka przeskakuje pomiędzy rich a lean
- po wystąpieniu błędu sonda się "zawiesza", prawdopodobnie ECU po prostu przestaje ją czytac
- po wyłączeniu i ponownym odpaleniu silnika znowu wszystko jest ok i trzeba trochę poczekac
- rano przy temperaturze 15 stopni C, silnik zapala sie poprawnie ale wchodzi na wysokie obroty na biegu jalowym (wczesniej tak nie bylo), jak silnik sie rozgrzeje to jest ok
- przytkałem dolot powietrza na kilka sekund (okolo 20) ale reakcja byla tylko taka ze wlaczyla sie chlodnica (dodam ze w tym silniku jest dodatkowy dolot chyba CO2 z kolektora wydechowego czy jakoś tak)
- na 99% to nie EGR bo reaguje poprawnie na testy wykonywane za pomocą prograu auto scanner
Zakładam że mam jakąś nieszczelnośc w dolocie powietrza ale nie wiem jak to sprawdzic. Moze macie jakies inne pomysly?