Spawarka na wodę, Browngas generator - pomoc w projekcie

Witam
Zrobiłem spawarkę na wodę. Mieszanka wodoru z tlenem powstała podczas elektrolizy jest podawana do palnika. Palnik jest standardowy, bez przeróbek, do spawania acetylenem i tlenem.
Jest to model doświadczalny o wydajności ponad 6 L/min.
Obecnie w fazie projektowej jest urządzenie o wydajności ponad 20L/min.
Przedstawiam linki abyście się zapoznali z tą technologią:
http://www.oxy-hydrogen.com/
http://browngas.com/eng_bestkorea/product_2.htm
http://www.brownsgas.com/hhogas.html
Potrzebuje pomocy w unowocześnieniu układu zasilania.
Obecne zasilanie to sterowany prostownik dwu fazowy (dwa tyrystory, dwie diody). Potrzebuje niezawodnego sterownika ze stabilizacją prądową i izolacją bramek. Napięcie pracy między 230V a 40V i 150A (maksymalna wartość prądu)
Wybrałem układ tyrystorowy ze względu na niezawodność, prostotę, łatwy dostęp do tanich części oraz nieprzerwany tryb pracy urządzenia ( szacunkowo, około 12h na dobę)

Dawno temu taka spawarka była opisana w Modelist Konstruktor (jeszcze sowietskim). Z tego co pamiętam ważne jest zabezpieczenie przed cofnięciem się płomienia (żeby nie rozwaliło całej konstrukcji). Również z tego co pamiętam mieszanina tlenu z wodorem była przepuszczana najpierw przez butelkę z wodą a później z acetonem lub ze spirytusem, zmieniało to parametry płomienia (płomień redukujący) i podnosiło jego temperaturę. Woda do rozkładu była roztworem NaOH. Zasilanie napięciem zmiennym, kilkanaście woltów a wydajność prądowa kilkanaście amper. Palnikiem byłą cienka igła do zastrzyków.
Życzę sukcesów w uruchomieniu.

Witam!
Jestem w posiadaniu takiego urządzenia produkcji ukraińskiej sprzed kilkunastu lat ("import targowiskowy").
Ma wydajność ok. 80dm³/godz., przy prądzie po stronie wtórnej 10A.
Zasilanie to transformator z regulacją triakiem po stronie pierwotnej, mostek diodowy.
Elektrolizer zawiera 20 ogniw, płuczkę do gazu oraz drugą płuczkę do nasycania gazu oparami benzyny - powód podano w poście powyżej.
Literatura spawalnicza podaje, że płomień tlenowo-wodorowy o parametrach obojętnych powinien być uzyskiwany ze spalania mieszaniny 4H2 + O2 ze względu na tlen z powietrza.
Trzeba przyznać, że spawanie stali tym płomienien nawet z domieszką benzyny nie wychodzi - powstaje dużo kruchej zgorzeliny.
Dobrze idzie natomiast lutowanie twarde mosiądzem, miedzią czy srebrem.
Przy pełnym obciążeniu 10A po kilkunastu minutach elektrolit prawdopodobnie zaczyna wrzeć i do palnika przedostają się krople wody. Warto byłobo zastosować na wyjściu chłodnicę oraz separator zawracający wykroploną wodę do elektrolizera bo spodziewam się, że u Kolegi przy takim obciążeniu i wydajności zjawisko to jeszcze się spotęguje.
Napięcie na jednym ogniwie przy użyciu wodorotlenku jako elektrolitu wynosi ok 2V i chyba nie warto komplikować układu zasilania.
Warto chyba jednak użyć transformatora dopasowującego poziom napięcia do liczby ogniw.
Ewentualnie dobra ze względu na wymiary i masę byłaby przetwornica impulsowa z prostownikiem (może warto by spróbować wykorzystać tanią spawarkę inwertorową jako zasilacz?)

Nie robiłem tej spawarki, podałem tylko to co pamiętam z tego artykułu. Ale do zmiany charakterystyki płomienia stosowany był aceton lub spirytus (metylowy?) któryś z tych środków powodował że płomień miał właściwości redukujące a więc zgorzeliny będzie mniej ale który środek co robił to już nie pamiętam. Zająłem się spawarką inwerterową: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=5816142#5816142
Pozdrowienia