Witam.
Rano żona zakomunikowała, że pralka wywala korki. Po powrocie do domu włączyłem. Pralka chodziła. Przeszła prawie cały cykl (wydaje mi się, że zaczęła wirowanie) i znowu wywaliło. Kilkukrotne próby uruchomienia dawały różne efekty - czasami wywalało po dotknięciu włącznika, a czasami trochę chodziła. Nie zależało to od położenia programatora. Oględziny okiem i palcem nic nie pokazały. Wszystkie łączówki w bardzo dobrym stanie, uzwojenie zimne. Trochę niepokojąco mocno skacze od dłuższego czasu przy wirowaniu, ale to chyba nie powinno mieć wpływu na elektrykę.
Co to może być?
pozdrawiam filip
Rano żona zakomunikowała, że pralka wywala korki. Po powrocie do domu włączyłem. Pralka chodziła. Przeszła prawie cały cykl (wydaje mi się, że zaczęła wirowanie) i znowu wywaliło. Kilkukrotne próby uruchomienia dawały różne efekty - czasami wywalało po dotknięciu włącznika, a czasami trochę chodziła. Nie zależało to od położenia programatora. Oględziny okiem i palcem nic nie pokazały. Wszystkie łączówki w bardzo dobrym stanie, uzwojenie zimne. Trochę niepokojąco mocno skacze od dłuższego czasu przy wirowaniu, ale to chyba nie powinno mieć wpływu na elektrykę.
Co to może być?
pozdrawiam filip