Witam.
Z góry przepraszam że będzie "długo", ale krócej tego opisać nie potrafiłem.
Kilka dni temu, najprawdopodobniej (bo w tej chwili nie jestem tego całkowicie pewien) skończył mi się czarny tusz (kolorowych nie mam już od bardzo dawna) w urządzeniu wielofunkcyjnym HP PSC 1510. Nie był to dla mnie pierwszy raz kiedy skończył się tusz, lecz tym razem wyglądało to dość dziwnie. Zawsze kiedy tusz miał się skończyć, urządzenie sygnalizowało objawami co się dzieje; wydruki były coraz "bledsze", zdarzały się fragmenty nie wydrukowane, "falujące" itp. W tym przypadku, było inaczej.
Ze "strony na stronę", drukarka przestała drukować, a konkretnie wyglądało to tak, że podczas drukowania kilku stron, str. 1 i 2 wydrukowała się dobrze, str. 3 z małym błędem - nie dodrukowany mały fragment, a str. 4 już się nie wydrukowała. Drukarka papier wciągnęła, "karetka" jeździła, głowica wydawała dźwięki jak przy drukowaniu, lecz kartka wyszła nieskazitelnie czysta(?). Od tej pory z PC-ta już nic nie drukuje.
W tym miejscu należy nadmienić, że kartridż z tuszem, który przestał działać(?), to dedykowany do drukarek HP, tusz/atrament(?) zastępczy "BLACK POINT" 338, o zwiększonej do 20 ml. pojemności, który był instalowany ponad rok temu i po początkowych problemach z drukiem strony testowej, którą to stronę drukował po każdym uruchomieniu, działał bez zarzutów. Dodam też, że tusze kolorowe, przestały drukować (skończyły się, a co bardziej prawdopodobne - wylały) jeszcze przed wymianą rzeczonego kartridża, a mimo to drukarka działała prawidłowo.
Jak to jest przyjęte w takich przypadkach, chciałem sprawdzić stan tuszu i tu natrafiłem na problem. Otóż, po uruchomieniu odpowiednich procedur, i wejściu w zakładkę "Szacunkowe poziomy tuszu", ukazał się komunikat:
"Komputer nie może nawiązać dwustronnej komunikacji z urządzeniem"! ?
Szukałem w sieci cóż to może oznaczać, ale konkretów nie znalazłem. Na wszelki wypadek, przeinstalowałem oprogramowanie i sterowniki (kilka razy), kupiłem kolejny kartridż, tym razem po regeneracji, lecz problem z brakiem "dwustronnej komunikacji" pozostał. Co ciekawe; używając urządzenia jak "ksero-kopiarki", czyli skanując i drukując z menu urządzenia - bez pośrednictwa komputera - urządzenie działa; skanuje i drukuje. Skanuje też z polecenia wydanego przez PC-t i rozumiem(?), że w tym przypadku, "komunikacja dwustronna" jest i działa. Jednak w żaden sposób nie można wydrukować zeskanowanego tak materiału, ani innych dokumentów z pamięci komputera. Ponadto, od chwili wymiany kartridża, miga kontrolka "Sprawdź pojemnik z tuszem" a próba skasowania przy pomocy "Anuluj/wznów", nic nie daje.
I na koniec - nie jestem do końca pewien, ale czy ewentualną przyczyną takiego stanu rzeczy, może być aktualizacja oprogramowania HP, którą popadła w konflikt z moją "Vistą", a którą to aktualizację pobrałem na krótko przed wystąpieniem tych problemów?
Będę wdzięczny
za wszelkie sugestie, bo na razie skończyły mi się pomysły. 
Z góry przepraszam że będzie "długo", ale krócej tego opisać nie potrafiłem.
Kilka dni temu, najprawdopodobniej (bo w tej chwili nie jestem tego całkowicie pewien) skończył mi się czarny tusz (kolorowych nie mam już od bardzo dawna) w urządzeniu wielofunkcyjnym HP PSC 1510. Nie był to dla mnie pierwszy raz kiedy skończył się tusz, lecz tym razem wyglądało to dość dziwnie. Zawsze kiedy tusz miał się skończyć, urządzenie sygnalizowało objawami co się dzieje; wydruki były coraz "bledsze", zdarzały się fragmenty nie wydrukowane, "falujące" itp. W tym przypadku, było inaczej.
Ze "strony na stronę", drukarka przestała drukować, a konkretnie wyglądało to tak, że podczas drukowania kilku stron, str. 1 i 2 wydrukowała się dobrze, str. 3 z małym błędem - nie dodrukowany mały fragment, a str. 4 już się nie wydrukowała. Drukarka papier wciągnęła, "karetka" jeździła, głowica wydawała dźwięki jak przy drukowaniu, lecz kartka wyszła nieskazitelnie czysta(?). Od tej pory z PC-ta już nic nie drukuje.
W tym miejscu należy nadmienić, że kartridż z tuszem, który przestał działać(?), to dedykowany do drukarek HP, tusz/atrament(?) zastępczy "BLACK POINT" 338, o zwiększonej do 20 ml. pojemności, który był instalowany ponad rok temu i po początkowych problemach z drukiem strony testowej, którą to stronę drukował po każdym uruchomieniu, działał bez zarzutów. Dodam też, że tusze kolorowe, przestały drukować (skończyły się, a co bardziej prawdopodobne - wylały) jeszcze przed wymianą rzeczonego kartridża, a mimo to drukarka działała prawidłowo.
Jak to jest przyjęte w takich przypadkach, chciałem sprawdzić stan tuszu i tu natrafiłem na problem. Otóż, po uruchomieniu odpowiednich procedur, i wejściu w zakładkę "Szacunkowe poziomy tuszu", ukazał się komunikat:
"Komputer nie może nawiązać dwustronnej komunikacji z urządzeniem"! ?
Szukałem w sieci cóż to może oznaczać, ale konkretów nie znalazłem. Na wszelki wypadek, przeinstalowałem oprogramowanie i sterowniki (kilka razy), kupiłem kolejny kartridż, tym razem po regeneracji, lecz problem z brakiem "dwustronnej komunikacji" pozostał. Co ciekawe; używając urządzenia jak "ksero-kopiarki", czyli skanując i drukując z menu urządzenia - bez pośrednictwa komputera - urządzenie działa; skanuje i drukuje. Skanuje też z polecenia wydanego przez PC-t i rozumiem(?), że w tym przypadku, "komunikacja dwustronna" jest i działa. Jednak w żaden sposób nie można wydrukować zeskanowanego tak materiału, ani innych dokumentów z pamięci komputera. Ponadto, od chwili wymiany kartridża, miga kontrolka "Sprawdź pojemnik z tuszem" a próba skasowania przy pomocy "Anuluj/wznów", nic nie daje.
I na koniec - nie jestem do końca pewien, ale czy ewentualną przyczyną takiego stanu rzeczy, może być aktualizacja oprogramowania HP, którą popadła w konflikt z moją "Vistą", a którą to aktualizację pobrałem na krótko przed wystąpieniem tych problemów?
Będę wdzięczny

