Płytka wzmacniacza wysiada po deszczu, burzy

Witam.
Szukałem ale nic nie znalazłem czegoś co pomoże rozwiązać mój problem.
Mam problem z ciągle wysiadającymi płytkami wzmacniacza antenowego anteny siatkowej.
Antenę kupiłem w zeszłym roku na pod koniec zimy. Na początku było ok. Później wysiadła płytka. Oczywiście wymiana. Długo nie pochodziła i kolejna wymiana. Myślałem że może padała od burzy. Więc przeniosłem antenę pod dach. I był spokój (burz już wtedy nie było). W kwietniu zmieniłem dach (był eternit, teraz blach) więc antena powendrowała na zewnątrz. Jak była pogoda sprawowała się ok. W pewnym momencie wysiadła. Myślałem że burza. Więc wymiana. Pochodziła ze dwa dni i znów. Tylko ostatnim razem burzy nie było tylko padał deszcz. Przy ostatniej wymianie uszczelniłem puszkę silikonem.
I teraz nie wiem co mam robić. Nie mam zamiaru wymieniać co kilka dni.
Poradźcie coś w tej sprawie.
Pozdrawiam.

Maszt musi być metalowy (rura stalowa) i należy go uziemić.

Dodam jeszcze że obok mam też antenę siatkową która od 5 może 7 lat działa bezproblemowo.

Maszt mam drewniany (długa tyczka). Czy można uziemienie podłączyć do siatki anteny?

Do siatki czy do masztu to i tak jedno i to samo. Ale nie wiem czy to pomoze. Mialem dokladnie taki sam przypadek i uziemilem maszt , nawet troche go skrocilem. I dalej to samo.... Wysiadaly przy burzy. Po prostu zaopatrzylem sie w zapas wzmacniaczy i tak ok. trzy razy do roku wchodzilem na dach...

Problemy na własne życzenie...
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=6660650#6660650

Ale jak pisałem ostatnim razem wysiadła w czasie deszczu a burzy nie było. Zamakać nie powinna bo uszczelniłem ją silikonem.
Tylko dziwne jest to że obok jest kilkuletnia "siatka" której nic nie jest czy to burza czy to deszcz.

Trzy razy w roku to by nie robiło problemu, ale co kilka opadów (raz w tygodniu lub częściej) to jest już problem.

Witam.

A może już czas , zainwestować w normalną antenę i normalny wzmacniacz antenowy a nie dalej kupować/wykorzystywać coś co ma kawałki drutu, puszkę, MOSFET-a i "kratkę" z grila i jest sprzedawane pod pozycją "antena ze wzmacniaczem".

Około roku temu słyszałem , że ponoć wyszedł jakiś Akt Prawny mówiący o zakazie użytkowania tych "wzmacniaczy szerokopasmowych" w antenach. Informacja NIE sprawdzona ale sprawdzę.


Pozdrawiam.

SP5ANJ wrote:

A może już czas , zainwestować w normalną antenę i normalny wzmacniacz antenowy a nie dalej kupować/wykorzystywać coś co ma kawałki drutu, puszkę, MOSFET-a i "kratkę" z grila i jest sprzedawane pod pozycją "antena ze wzmacniaczem".

Podpisuję się pod tymi słowami.

Swoją drogą, wymień zasilacz na porządny (do tej pory można kupić tandetę bez stabilizatora)
I obowiązkowo uziem antenę.

Pozdrawiam.

Kolega nie napisał lokalizacji miejsca odbioru. Np. miejscowości "Bielsk" jest kilka... Od lokalizacji zależy co, skąd i jak można odbierać (*) - a NIE MA ANTENY DO WSZYSTKIEGO.
(*) interaktywne spisy i dane nadajników TV i UKF na http://radiopolska.pl/
Przykład dość dobrego podejścia użytkownika do zadania pytania https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic883028.html

Problemy w złych instalacjach antenowych związane z wilgocią to często skutek braku podkładek aluminiowo-miedzianych na zaciskach aluminiowych anten, brak odpowiedniego odkraplania wilgoci (odpowiednie otwory w odpowiednich miejscach) - próby uszczelniania zwykle przynoszą skutek odwrotny, a silikon często powoduje korozję połączeń elementów w puszce... W sumie efekt podobny jak samochód pod pokrowcem na dworze - szybciej koroduje... Inny problem to 99% łatwych do kupienia przewodów koncentrycznych (a właściwie ich imitacji) - nie nadają się na dwór, niska trwałość (o przewodach jest w linkach, które wcześniej podałem).
Zaraza zwana "wzmacniacz w puszce antenowej" - to ani nie wzmacniacz ani nie przedwzmacniacz, za to bardzo często źródło zakłóceń (nie koniecznie dla właściciela i nie koniecznie w pasmach TV ! - nieraz na odległości >1km !), zaś w prawidłowej instalacji antenowej w większości przypadków przedwzmacniacz nie jest potrzebny.
Czym się różni wzmacniacz od przedwzmacniacza, jakie mają spełniać warunki, kiedy jakie można stosować - też nie raz pisałem.

Jeżeli założeniem jest, że "wszystko do instalacji antenowej ma być kupione w każdej hurtowni i łączny koszt nie może być większy niż 50zł czy 500zł, zainstalowane byle jak na byle czym i ma być dobry odbiór latami i bez zakłóceń" - to przepraszam, dalsza dyskusja nie ma sensu.

Siemanko .Zgadzam się , że uszczelnienie wzm .na ,,maksa'' nie jest dobrym sposobem .Na początek proszę wymienić zasilacz antenowy , a następnie sam kabel.A dla mojego szanownego przedmówcy dodam , że nic w miarę ,,możliwej'' , dostępnej anteny , a zwłaszcza w takiej cenie jeszcze nie wymyślono . Wystarczy tylko zerknąć po dachach .

Witam.
Napięcie w puszce mam 12-12,2V więc ok.
Zaglądałem do środka tego zasilacza i ma on stabilizator 12V.
Jestem z Bielska Podlaskiego. A temat tej anteny dotyczy mojego teścia z miejscowości Grabowiec (ok 10 km na zachód od Bielska).
Jeżeli chodzi o wilgoć to nie uszczelniać puszki silikonem?
Może wywiercić w dnie puszki mały otworek na odprowadzanie skroplonej wody?
Jeżeli chodzi o kabel to mam z drutem miedzianym, a środkowa żyła to linka, a nie drut.

Ale dziwi mnie że antena która jest obok działa kilka lat bez problemu. Puszka nie jest ani szczelna, grill jest pordzewiały kabel jest taki sam jak do tej pierwszej anteny a mimo to działa dużo lepiej.

Zastanawiam się czy nie rozdzielić sygnału z tej drugiej anteny?

P.S. Sprawdzałem kilka uszkodzonych płytek i w każdej wysiadał tranzystor T1 https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic734043.html
Od czego to może być? Czy wilgoć może wpływać na uszkodzenie płytki.
W tej drugiej antenie wilgoć w czasie deszczu jest większa a działa prawidłowo.

Witam.
Wczoraj znów wysiadła płytka. Tylko już nie wiem od czego. Burzy nie było kilka dni deszcz nie padał. W puszce anteny było sucho. Warunki pogodowe idealne. A jednak padła. Co to może być?

Witam. Połącz kawałkiem zwykłego przewodu ekran kabla koncentrycznego z reflektorem anteny ( to ta metalowa kratka ). Powinno pomóc.

Pzdr. Andrzej.

Witam.
Chyba problem rozwiązałem. Wymieniłem zasilacz na inny. Jak do tej pory ( będzie coś okolo miesiąca) jest ok. Płytki nie wysiadają. Przechodziły burze, padały deszcze (czasem bardzo duże), a antena dalej odbiera. Więc winny był zasilacz.
Tylko nie wiem dlaczego że gdy antena była pod dachem to nic się nie psuło.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Zamykam temat.