Dlaczego ma nie zostać. Na powietrzu poza dostępem wody drut ocynkowany wytrzyma wiele lat.
To tylko uziomy ocynkowane po góra 20 latach w ziemi znikają...
Od przewodu nie ma się co zapalić - on nie ma 2000 stopni, tylko kilkadziesiąt!
Poza tym powinno się stosować 4 a nie 2 bo to minimum zalecane przez normy. Im więcej przewodów odprowadzających tym korzystniejszy rozkład pola elektromagnetycznego w budynku podczas wyładowania i mniejsza ich temperatura.
Quka wrote: Mam jeszcze jedno pytanie: kilku znajomych mówiło mi że jeśli dom jest pokryty blachą to można druty od piorunochronu zamocować do pokrycia dachu bez żadnych dodatkowych elementów. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, czy coś takiego jest dopuszczalne?
A dlaczego nie. Tylko do materiałów palnych nie wolno - czyli na dachu tyczy się to chyba tylko strzechy. Po co tak szpecić jakimiś długimi dystansami dach, jak można przewód prawie że na nim położyć?
PS: A propo materiałów palnych - w Zakopanem na przykład widać przeważnie niewiedzę instalatorów w postaci oszpeconych piorunochronem budynków. A dlatego, że stosują kilkudziesięcio centymetrowe uchwyty dystansowe do zwodów na dachu przykrytym gontem. Strasznie to wygląda.
Bo uważają, że gont jest materiałem palnym.
Nic bardziej mylnego.
On nie jest łatwopalny, lecz chyba trudno zapalny.
A łatwopalny ≠ trudnozapalny. Więc druty można wieszać kilka cm nad pokryciem. A przewody odprowadzające można prowadzić nawet prawie że po samych ścianach z bali. Z resztą polecam zajrzeć na stronę www.spinpol.com.pl tam są zdjęcia takich wykonań.
To że materiał jest palny nie znaczy, że wyrób z niego jest też palny. Np. PVC jest chyba palny, ale już wyrób jakim są rury kanalizacyjne PVC nie jest palny. Dlatego można go stosować np. jako komin dla kotła kondensacyjnego.'
Czy też drewno - wióra są z drewna i są łatwopalne, prawda? Natomiast już taka drewniana belka czy krokiew jak najbardziej nie jest.