Domyslam sie, ze masz silnik Opla t turbina.
JA coprawda mam wolnossacy 1,7DR, ale problemy podobne czase, szczegolnie w chlodniejsze dni.
Dwa pytania do ciebie. Czy sprawdzales poprawnoisc dzialania swiec zarowych?
I drugie : Czy na pompie paliwa masz zamontowana taka spora gruchem ktora jest polaczona z ukladem podcisnieniowym vacum pompy?
Zomny silnik za pomoca tej gruchy jest ustawiany na wieksza dawke paliwa, lub delikatnie przestawia zaplon na pompie. W miare jaksilnik si enagrzewa, zawor termiczny wlacza podcisnienie i grucha przestawia cos na pompie.
Ja miejac problemy opisane przez ciebie sprawdzilem dokladnie ta gruche. Okazalo sie ze dziala prawidlowo. Pomogla wymiana swiec zarowych. Stare grzaly , robily si eczarwone, ale nie wystarczalo. Zamontownae nowe ialy duzo wieksza energie oddawanego ciepla do komory wirowej. Zdecydowanie poleprzyl sie rozruch, oraz pierwsze sekundy pracy zimnego silnika.
Sprawdz to. Szczegolnie podchodzi pod swiece ten bialy kopciuch po odpaleniu. Jakby jeden gar nie spalal. Chwile pochodzi cylindry sie nagrzeja i juz pracuje rowno. Jak napisalem zacznij od swiec zarowych. Wystarczy , ze jedna nie bedzie poprawnie grzac i juz jest problem. Jakby ci 2 szt nie grzaly wogole, to nawet w letni poranek moze byc problem z rizruchem silnika.
To moje spostrzezenia i odczucia uzywania Diesla. Jak do tej pory na 3 roznych silnikach zawsze poranny utrudniony rozruch byl spowodowany niedomaganiem swiec zaowych, lub sterowaniem dawka, lub katem wyprzedenia zaplonu.