Witam,
Mam następujący problem. W okresie zimowym, przez pierwsze 5 min. jazdy lub latem przy rozgrzanym silniku i jednocześnie dużym obciążeniu (5 osób) i podjazdach pod wzniesienie automat (hamujący silnikiem - chyba dp0) nie przerzuca 3 na 4 bieg, tzn. efekt jest taki jakby ślizgało się sprzęgło a więc po dodaniu gazu obroty idą zdecydowanie w górę (silnik np. kręci ponad 4 tys. obr/min), natomiast sam wzrost prędkości jest niewielki w efekcie czego żeby osiągnąć min prędkość do załączenia 4 biegu (70 km/h) trwa to czasami wieki i wówczas należy zmniejszyć obroty i dopiero (bez obciążenia) skrzynia się przełącza na 4. Dodam, że jeżeli samochód nie ma dużej masy (jadę sam) lub trochę się zagrzeje w zimę to działa prawidłowo. Proszę o wskazanie jaka może być przyczyna i jaki może być koszt takiej operacji, bo nie chciałbym paść ofiarą naciągacza... z góry dzięki za odpowiedź.
Mam następujący problem. W okresie zimowym, przez pierwsze 5 min. jazdy lub latem przy rozgrzanym silniku i jednocześnie dużym obciążeniu (5 osób) i podjazdach pod wzniesienie automat (hamujący silnikiem - chyba dp0) nie przerzuca 3 na 4 bieg, tzn. efekt jest taki jakby ślizgało się sprzęgło a więc po dodaniu gazu obroty idą zdecydowanie w górę (silnik np. kręci ponad 4 tys. obr/min), natomiast sam wzrost prędkości jest niewielki w efekcie czego żeby osiągnąć min prędkość do załączenia 4 biegu (70 km/h) trwa to czasami wieki i wówczas należy zmniejszyć obroty i dopiero (bez obciążenia) skrzynia się przełącza na 4. Dodam, że jeżeli samochód nie ma dużej masy (jadę sam) lub trochę się zagrzeje w zimę to działa prawidłowo. Proszę o wskazanie jaka może być przyczyna i jaki może być koszt takiej operacji, bo nie chciałbym paść ofiarą naciągacza... z góry dzięki za odpowiedź.