witam wszystkich!
Już 2 tygodnie lodówka nie daje mi spokoju. Wynająłem mieszkanie wraz z lodówką polar CP 140 w której niedziałała żarówka, więć postanowiłem ją wymienić. Jednoczesnie zauważyłem iż lodówka się nie wyłącza. Wezwałem więc "fachowca" który ponoć dopełnił ją gazem, coś zlutował przy agregacie i stwerdził, że teraz będzie się już wyłączać. Następnie upłynął dzień a lodówka wciąż chodzi, przy czym mroził dobrze tylko zamrażalnik natomiast na górej pólce temperatura przy drzwiach wynosiła 15 stopni na dole było mniej. W związku z tym znów wezwałem fachowca (tego samego) który stwierdził iz wymienić trezba termostat, co też zrobił. Efektem wymiany jest to że w lodówce pojawił się zwój rurki termostatu lecz końcówki nie widać. Lodówka wciąż jednak się nie wyłączała. Zauważyłem przy tym że cały czas żarówka która wymieniłem się świeci nawet przy zamkniętych drzwiach (brak elementu w drzwiach który dociska przycisk swiatła). Po wykręceniu żarówki lodówka wyłacza sie jedynie przy położeiu termostatu na 1 przy innych już nie. Ponadto zauważyłem że jest peknięta usczelka w dwuch miejscach lecz nie całkiem tzn. jedynie pierwsza warstwa uszczelki. Fachowiec stwierdził że stan tej usczelki nie rzutuje na pracę lodówki. Aha lodówka pracuje na 1 w taki sposób że "chodzi" przez 40 min a "odpoczywa" przez 20 min.
Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
Już 2 tygodnie lodówka nie daje mi spokoju. Wynająłem mieszkanie wraz z lodówką polar CP 140 w której niedziałała żarówka, więć postanowiłem ją wymienić. Jednoczesnie zauważyłem iż lodówka się nie wyłącza. Wezwałem więc "fachowca" który ponoć dopełnił ją gazem, coś zlutował przy agregacie i stwerdził, że teraz będzie się już wyłączać. Następnie upłynął dzień a lodówka wciąż chodzi, przy czym mroził dobrze tylko zamrażalnik natomiast na górej pólce temperatura przy drzwiach wynosiła 15 stopni na dole było mniej. W związku z tym znów wezwałem fachowca (tego samego) który stwierdził iz wymienić trezba termostat, co też zrobił. Efektem wymiany jest to że w lodówce pojawił się zwój rurki termostatu lecz końcówki nie widać. Lodówka wciąż jednak się nie wyłączała. Zauważyłem przy tym że cały czas żarówka która wymieniłem się świeci nawet przy zamkniętych drzwiach (brak elementu w drzwiach który dociska przycisk swiatła). Po wykręceniu żarówki lodówka wyłacza sie jedynie przy położeiu termostatu na 1 przy innych już nie. Ponadto zauważyłem że jest peknięta usczelka w dwuch miejscach lecz nie całkiem tzn. jedynie pierwsza warstwa uszczelki. Fachowiec stwierdził że stan tej usczelki nie rzutuje na pracę lodówki. Aha lodówka pracuje na 1 w taki sposób że "chodzi" przez 40 min a "odpoczywa" przez 20 min.
Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?