Witam
Mam agregat PAB2-1/220
A problem jest taki: po jakimś czasie pracy tego agregatu napięcie na woltomierzu spada do zera. silnik ani nie zgasł ani się nie zadusił, w żaden sposób nie zmieniły się obroty silnika. Po prostu przerwa w dostawie prądu i tyle. Więc podchodzę do agregatu i naciskam przycisk wzbudzenia, napięcie rośnie i wszystko cacy, ale po jakimś czasie znowu napięcie spada do zera.
Pytanie: o co tu chodzi i co się może sypać, ewentualnie czego szukać? Pomóżcie.
Pozdrawiam
Mam agregat PAB2-1/220
A problem jest taki: po jakimś czasie pracy tego agregatu napięcie na woltomierzu spada do zera. silnik ani nie zgasł ani się nie zadusił, w żaden sposób nie zmieniły się obroty silnika. Po prostu przerwa w dostawie prądu i tyle. Więc podchodzę do agregatu i naciskam przycisk wzbudzenia, napięcie rośnie i wszystko cacy, ale po jakimś czasie znowu napięcie spada do zera.
Pytanie: o co tu chodzi i co się może sypać, ewentualnie czego szukać? Pomóżcie.
Pozdrawiam