Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wokal (sprzężenia mikrofonu)

andrev1 18 Aug 2009 17:21 5872 29
Nazwa.pl
  • #1
    andrev1
    Level 10  
    Witam.
    Gram w zespole muzycznym, wokal jest nagłaśniany przez mikser 150Watt x2 ale jest jedna kolumna. Powinna taka moc wystarczyć, ponieważ porównując, piece gitarowe 15Watt potrafią zagłuszyć perkusję. Jest jednak problem, mikrofon jest strasznie cichy, a przy próbie pogłośnienia piszczy. Co można z tym zrobić?? Jest to wina mikrofonu czy może kabla??
  • Nazwa.pl
  • #2
    Anonymous
    Level 1  
  • Nazwa.pl
  • #3
    andrev1
    Level 10  
    mikrofon to Voice Kraft VK-3000 raczej niższa półka.

    Dodano po 5 [minuty]:

    chodzi o to, że gra perkusja bas dwie gitary. bas ma piec koło 300 watt, gitara prowadząca ma 100 a rytmiczna 50 i wokal musi to przebić. rzecz jasna piece zazwyczaj chodzą na 3 - 4 w 10 stopniowej skali
  • #4
    _eddie_
    Level 33  
    Mikrofon słabiutki i pewno jakaś górka w wykresie się sprzęga z kolumną (właśnie jaką kolumną?). Jak tam jest jakieś piezo w wysokich tonach to sprawa rozwiązana.
  • #5
    barek89
    Level 20  
    polecam zapięcie EQ 31pasmowego albo chociaz parametryka jakiegoś :) wtedy mozna wyciagnac wiecej z kazdego mikrofonu - nie zawsze zyskujac na zabarwieniu wokalu
  • #6
    Anonymous
    Anonymous  
  • #7
    filioman
    Level 27  
    Bez osczędzania - kup SM58 i masz na lata.
  • #8
    DjMapet
    Level 43  
    Napisz jaki to mikser a raczej power-mikser, oraz kolumna.
    Ma jakiś eq. na sumie?
    Nie przesadzaj z potencjometrem HIGHna kanale - ustaw w okolicy godź 10. Ze środkiem też delikatnie - między 11 a 13. LOW - do 12.
    Kolumnę postaw pod przeciwległą ścianą, tak aby głośnik wysokotonowy znajdował się na poziomie uszu.
    Mikrofon "cieniutki. Pomyśl o lepszym. Przynajmniej PG-48.

    Pozdrawiam.
  • #9
    _eddie_
    Level 33  
    Mapet zdalnie ukręciłeś barwę tego zestawu nie wiedząc co to jest :-) . Mi się wydaje, że owszem przesada będzie z wysokimi ale dalej nie wiem co to za sprzęt.
  • #10
    lamer89
    Level 23  
    Na początek pokombinuj z miejscem w którym stoisz z tym mikrofonem. potem z ustawieniami na mikserze. Poza tym w niedługim czasie przydała by się wymiana mikrofonu na coś solidnego za przynajmniej 100zł (a nie VK-3000 z allegro za 20zł).
  • #11
    SzokalML
    Level 36  
    Mikrofon z kolumnami sprzegają się bo:
    - mikrofon ma nierówną charakterystykę
    - kolumna ma nierówną charakterystykę, jeśli ma głośnik piezo elektryczny na wysokie tony, to wszystko jasne.
    - kluczową sprawą jest pomieszczenie. Jeśli gracie w niewygłuszonym, to wokal będzie się sprzęgał dużo szybciej.

    Widać, co warty jest ten voice kraft:)

    rozumiem, że to powermikser? co to za sprzęt?
  • #12
    Anonymous
    Anonymous  
  • #13
    andrev1
    Level 10  
    Jutro będę na próbie i powiem jaki to dokładnie sprzęt. Tak ogólnikowo powiem że jest to taki zestaw jaki używa się często w szkołach, mikser chyba 12 wejściowy w kształcie skrzynki, na boku potencjometry i jedna podłączona kolumna, ani nie basowa ani nie wysoko tonowa, zwykły przód. Pomieszczenie hmmm, gramy w ośrodku kultury który mieści się w zabytkowej kaplicy, czyli 1m mury, akustyka do dupy, ale poprawiamy ją nosząc słuchawki.
  • #14
    filioman
    Level 27  
    Hmmm, to po co głośnik jak nosicie słuchawki??? Nie będzie sprzęgać...
  • #15
    DjMapet
    Level 43  
    _eddie_ wrote:
    Mapet zdalnie ukręciłeś barwę tego zestawu nie wiedząc co to jest :-) . Mi się wydaje, że owszem przesada będzie z wysokimi ale dalej nie wiem co to za sprzęt.


    He,he, z doświadczenia wiem, że "fachowcy" od nagłośnienia w takich zespołach (i nie tylko), mają ustawione wszystkie gały do oporu. Zresztą co tu dużo pisać, wystarczy przeczytać posty autora :-)
    Spoooro razy "Ustawiałem" eq w ciemno (przez telefon, maila, gg) i ku zdziwieniu pytających, zawsze było lepiej.

    Pozdrawiam.
  • #16
    _eddie_
    Level 33  
    Mapet tu masz rację. Profesia akustyka na telefon to coś nowego. A może zespół poprostu za bardzo hałasuje, potem linia wokalowa do oporu i się sprzęga. Albo też ta kolumna ma cieniutką efektywność i przy "przegięciu" też wbija się sprzężenie.
  • #17
    ronwald
    Level 27  
    To piszczenie nie jest winą mikrofonu, to jest wina dodatniego sprzężenia zwrotnego :), które powstało w wyniku dużego Ku sygnału ( wzmocnienia) i małego marginesu fazy Φ . Co zrobić ? Zmniejszyć wzmocnienie i (lub) poprawnie rozstawić sprzęt kolumny i mikrofon (y).
  • #18
    andrev1
    Level 10  
    filioman wrote:
    Hmmm, to po co głośnik jak nosicie słuchawki??? Nie będzie sprzęgać...





    Słuchawki nosimy ochronne.
  • #19
    Tremolo
    Level 43  
    Wyłóżcie ściany pomieszczenia czymś dźwiękochłonnym, zaoszczędzicie na słuchu, będzie mniej odbić większe prawdopodobieństwo, że sygnał nie trafi do mikrofonu z powrotem. Nie powiedziałeś jak wyglądają warunki akustyczne tegoz pomieszczenia.
  • #20
    wojtekjanus
    Level 13  
    Jeżeli gracie w kaplicy gdzie są grube, gołe mury to ja się nie dziwie że wokal się sprzęga a wy gracie w słuchawkach ochronnych. Na podłogę dywan, na ściany dywan, wykładzina w odległości 5 do 10 cm od ściany. Od razu uzyskacie poprawę.

    PS
    Quote:
    akustyka do dupy, ale poprawiamy ją nosząc słuchawki.

    słuchawkami to akustyki pomieszczenia nie poprawisz :D
  • #21
    SzokalML
    Level 36  
    Quote:
    Jako sztandarowy przykład proszę spojrzeć na charakterystyką Shure SM 58


    Faktycznie, może powinienem napisać "złą charakterystykę" :) dochodzą jeszcze charakterystyki pod kątem.
    Mimo wszystko ten wykres Shura jest dosyć płaski, wahania w granicach 5 db... to nie tak dużo. ciekaw jestem jak to wygląda z tym mikrofonem VK.

    Z drugiej strony bywało i tak, że zastępowaliśmy Shury sm 58 jakimiś tańszymi mikrofonami i ... sprzęgało mniej. Teoretycznie jest to absurd, w praktyce się sprawdzało.

    Quote:
    Tak jak nie można generalizować, że każdy piezzo skrzeczy, tak nie można jednoznacznie powiedzieć, że lubi się sprzęgać z mikrofonem.


    Ja po prostu takie mam doświadczenia z paczkami na piezo. Sprzegają w nich również najczęściej niefiltrowane głośniki niskotonowe - poprzez zniekształceniowy garb w średnich częstotliwościach.

    Domyślam się, że u ciebie te piezo są chociażby podłączone przez rezystory? Wybacz, nie umiem się jakoś do nich przekonać. Dla mnie to skrzeczy :)


    Quote:
    mikser chyba 12 wejściowy w kształcie skrzynki, na boku potencjometry i jedna podłączona kolumna,


    Nic nam to nie mówi.

    Quote:
    gramy w ośrodku kultury który mieści się w zabytkowej kaplicy, czyli 1m mury, akustyka do dupy, ale poprawiamy ją nosząc słuchawki.


    Za to to nam mówi bardzo wiele. Niestety, jeśli ludzie z ośrodka kultury nie pozwolą wam poprawić tej akustyki (dywany, koce, gąbki, kotary itd.), to .... kaplica.
    Powinni to zrozumieć, ale z doświadczenia wiem, że przekonanie ludzi do zamontowania czegokolwiek co poprawi akustykę jest rzeczą ogromnie trudną, trzeba przebić się przez grubszy mur niż ten który stanowi ścianę kaplicy ;)

    Jeśli nie wyjdzie - to radzę się wynieść do innego pomieszczenia, bo z taką akustyką to szkoda grać.
  • #22
    Anonymous
    Anonymous  
  • #23
    SzokalML
    Level 36  
    DJMatyas: ale jeśli ta kaplica ma taką akustykę o jakiej myślę, to naprawdę ciężko tam zagrać żeby nie ogłuchnąć.
  • #24
    andrev1
    Level 10  
    dj-MatyAS wrote:
    A ja jakoś nie rozumiem sensu...
    Bo niby z jednej strony sprzęgający się mikrofon , ale z drugiej słuchawki ochronne na uszach...Może więc po prostu występuje u Was "Syndrom braku talentu"? (SBT występuje zwłaszcza wśród amatorskich muzyków, uważających, że głośno-znaczy dobrze). Może poprawę przyniesie totalne wyciszenie, ale nie sali, a instrumentów (piecy)? Nikt nikogo nie będzie musiał przekrzykiwać, mikrofon nie będzie sprzęgał, a i słuchawki okazać się mogą zbyteczne...?
    Zbyt wiele razy miałem niestety do czynienia z "młodymi" uznającymi wspomnianą powyżej zasadę, i zdaję sobie sprawę, że to może być trudne - ograniczyć przemożną chęć do tego abym to JA był najgłośniej...
    Pozdrawiam.


    nie pan jest od tego aby oceniać nasze zdolności muzyczne. gramy w klubie (nie naszym) nie możemy wyciszyć pomieszczenia, a jak kolega wyżej wspomniał charakterystyka akustyki takich pomieszczeń sprawia, że nawet szept jest słyszalny. pytałem się tylko co mam zrobić aby mi się mikrofon nie sprzęgał i dowiedziałem się, że mam potencjometry dobrze ustawić. poprawiła się jakość, można ustawić głośniej przy czym w na godzinie 4 na potencjometrze, nadal sprzęga. mikrofony i kolumna są dobrze ustawione.
  • #25
    Anonymous
    Anonymous  
  • #26
    DjMapet
    Level 43  
    ...i się nauczą.
    Opisywaną w tym wątku sytuację, doskonale znam z własnego doświadczenia. Dopóki perkusista grał na zestawie wujka, jeszcze z naciągami naturalnymi (lata 70-te) to gitarzyście wystarczał 30W regent a mnie na bas 40W Telos. Jak perkusista kupił bębny Ever Play - sporo głośniejsze od poprzednich - to gitarzysta przytargał telosa 75 a ja niedługo później 200 watowego Peavey-a i się zaczęło... :-(
    Po jakimś czasie, sytuację opanował przysłany przez kierownika domu kultury - w którym graliśmy - elektro-akustyk. Od tego momentu zamiast jazgotu i wzajemnego się zagłuszania - ku naszemu zdziwieniu - było słychać muzykę. Kierownik, jak usłyszał efekty naszej metamorfozy, przeniósł nas z pałacowej sali (coś jak u autora tematu) do sali widowiskowej.

    Powodzenia.

    Pozdrawiam.
  • #27
    andrev1
    Level 10  
    Dokładnie. Bębny są głośne ale wygłuszone wszelkimi możliwymi sposobami. Dużo psuje akustyka i zdwaja efekt hałasu. Gdybym ja, jako perkusista, nie nosił słuchawek to za 10 lat nic bym nie słyszał.
  • #28
    SzokalML
    Level 36  
    Quote:
    Jak perkusista kupił bębny Ever Play


    To ever play-e są takie stare? Sądziłem że to stosunkowo nowa marka.

    Quote:
    nie możemy wyciszyć pomieszczenia,


    Tak też myślałem - ale w takim razie, co za kretyn prowadzi ten ośrodek?

    Moja rada: wynieście się stamtąd jak najprędzej. Co byście nie zrobili, akustyki nie przeskoczycie, będzie sprzęgać, będzie wszystko się zlewać, nic nie będzie słychać.

    A ciężko w takim układzie o jakiekolwiek postępy w graniu, bo nie słychać, czy zagrało się równo, czy wokal śpiewa czysto czy fałszuje, i jeszcze trzeba się martwić o słuch.

    Gram w salce wyciszonej domowymi sposobami, bez żadnych nakładów finansowych (to co się znalazło pod ręką - koce, wykładziny, dywany), i komfort grania jest naprawdę bardzo wysoki. Nie ma absolutnie żadnych problemów z ustawieniem sprzętu, a piece mogą być znacznie ciszej.

    Jeśli chodzi o perkusję, to moim zdaniem (oprócz centrali) nie należy jej wygłuszać (bo wszelkie sposoby raczej kaleczą brzmienie) tylko po prostu, słabiej w nią uderzać.

    Kiedyś w końcu ludzie grali - jak wspomina DJ Mapet, ale możemy się cofnąć jeszcze o kilkanaście lat wstecz - na kilkunastowatowych wzmacniaczach, i jakoś perkusja ich nie zagłuszała - może właśnie dlatego, że perkusiści grali znacznie lżej.
  • #29
    LoserKid-182
    Level 10  
    Pozwolę sobie podpiąć się pod istniejący temat, żeby nie tworzyć niepotrzebnie nowego.

    Chodzi o nagłośnienie wokalu podczas prób zespołu rockowego za pomocą powermixera Peavey XR 8300 i 2 kolumn Peavey PRO 15 - chciałbym przede wszystkim uniknąć sprzężeń przy dobrym słyszeniu wokalu (rozumiem, że ważne są tu tez inne kwestie jak akustyka pomieszczenia czy mikrofon, ale akurat opisane poniżej najbardziej mnie nurtują). Proszę wybaczyć, jeżeli pytania są banalne lub zostały gdzieś powielone, ale albo nie znalazłem na nie odpowiedzi albo spotykałem sprzeczne opinię.

    1. Kwestia chyba najbardziej podstawowa w jakim trybie powinien pracować powermixer - tzn. main czy monitor? Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś mógł krótko wytłumaczyć jaka jest różnica i którą opcję powinienem wybrać przy posiadanym sprzęcie i opisanej sytuacji.

    2. Czy lepiej by kolumny były położone bokiem na podłodze (pod kątem, jak odsłuchy) czy zawieszone pionowo na statywach?

    3. Czy kolumny mogą być skierowane w pewnej odległości przodem do wokalisty (ewentualnie pod kątem) czy powinien on stać za nimi? (tutaj spotykałem się ze sprzecznymi opiniami - tzn. z jednej strony że skierowanie kolumn na wokalistę powoduje sprzęganie, z kolei niektóre osoby twierdziły że żeby się słyszał kolumny muszą być skierowane w jego stronę).
  • #30
    adambyw
    Moderator of Acoustics
    1. to zależy jak go będziesz wykorzystywał. Tutaj chodzi o sposób połączenia końcówek mocy z mikserem. W trybie main, obie końcówki są zasilane z sumy miksera. W trybie monitor, jedna końcówka zasilana jest z sumy, a druga z szyny monitor - pokręteł nad EFX. Oba połączenia są poprawne kwestia zastosowania lub wygody pracy.

    2. Jak mają grać w publiczność to na statywach. Jeżeli mają grać jako odsłuchy, to lepiej na podłodze.

    3. Tak mogą być, żeby wokalista słyszał co śpiewa. Ale generalnie do tego stosuje się osobną linię odsłuchową i na 2 kolumnach ciężko to zrealizować. Odsłuchy stawiane przeważnie są przed wokalistą, i przy zastosowaniu mikrofonów kierunkowych, mniej ściągających z tyłu mikrofonu, efekt sprzęgu mocno się oddala. Stawiając mikrofony przed kolumnami, narażasz się na bezpośrednią możliwość sprzęgu.
    Niestety wysokie częstotliwości są bardzo kierunkowe, żeby je dobrze słyszeć trzeba stać przed kolumną.

    Możesz postawić wykonawców przed kolumnami, ale musisz się liczyć że zagrasz ciszej. Choć jeżeli wokalista/ci umieją śpiewać i pracować z mikrofonem to nie będziesz miał problemów.