Środek b327 jest z punktu widzenia chemii solą więc jest elektrolitem i można go poddać elektrolizie.
Na początku wakacji zacząłem kombinować z eletrolizą zużytego roztworu, na początku robiłem elektrody z byle czego i roztwór zrobił się po prostu brudny
Ostatnio wpadłem na pomysł trawienia z wykorzystaniem elektrolizy.
Elektroliza jest wykorzystywana do galwanicznego pokrywania metali, np. do cynowania itp.
Ogólna zasada jest taka że jedna elektroda jest materiałem do pokrywania a druga elektroda jest pokrywana materiałem z pierwszej.
Pierwsza elektroda jest anodą czyli podłączamy do niej plus z zasilacz, a druga jest katodą i podłączamy do niej minus.
Ja właśnie tak zrobiłem, do płytki podłączyłem plus z zasilacza, a do drugiej minus. Roztwór się nie zanieczyszcza, a wręcz przeciwnie, oczyszcza się trochę, jak na razie wytrawiłem tylko jedną płytkę tą metodą.
Zasilanie do płytki doprowadziłem przez dolutowanie drutu nawojowego.
Punkty, w których dolutowałem drut nawojowy trzeba zaizolować, ponieważ cyna się utlenia i trawienie nie jest efektywne.
Dołączam fotki z trawienia.
Płytka przed trawieniem, widać dolutowany drut nawojowy
Trawienie....
Po trawieniu.
Niemal gotowa płytka
Trzeba tylko usunąć przez szlifowanie punkty lutownicze i ich okolice.
Ostateczne trawienie odbywa się w sposób tradycyjny, ponieważ miedź najszybciej wytrawia blisko punktów lutowniczych i później reszta płytki nie ma zasilania
Zdjęcia robione telefonem, nie miałem pod ręką aparatu.
Co o tym sądzicie??
Na początku wakacji zacząłem kombinować z eletrolizą zużytego roztworu, na początku robiłem elektrody z byle czego i roztwór zrobił się po prostu brudny

Ostatnio wpadłem na pomysł trawienia z wykorzystaniem elektrolizy.
Elektroliza jest wykorzystywana do galwanicznego pokrywania metali, np. do cynowania itp.
Ogólna zasada jest taka że jedna elektroda jest materiałem do pokrywania a druga elektroda jest pokrywana materiałem z pierwszej.
Pierwsza elektroda jest anodą czyli podłączamy do niej plus z zasilacz, a druga jest katodą i podłączamy do niej minus.
Ja właśnie tak zrobiłem, do płytki podłączyłem plus z zasilacza, a do drugiej minus. Roztwór się nie zanieczyszcza, a wręcz przeciwnie, oczyszcza się trochę, jak na razie wytrawiłem tylko jedną płytkę tą metodą.
Zasilanie do płytki doprowadziłem przez dolutowanie drutu nawojowego.
Punkty, w których dolutowałem drut nawojowy trzeba zaizolować, ponieważ cyna się utlenia i trawienie nie jest efektywne.
Dołączam fotki z trawienia.

Płytka przed trawieniem, widać dolutowany drut nawojowy

Trawienie....

Po trawieniu.

Niemal gotowa płytka

Trzeba tylko usunąć przez szlifowanie punkty lutownicze i ich okolice.
Ostateczne trawienie odbywa się w sposób tradycyjny, ponieważ miedź najszybciej wytrawia blisko punktów lutowniczych i później reszta płytki nie ma zasilania
Zdjęcia robione telefonem, nie miałem pod ręką aparatu.
Co o tym sądzicie??