Witam, w samochodzie jest następujący problem:
Samochód był u mechanika i tam mechanik naciągnął dwa paski, które piszczały (od alternatora i pompy) oraz wymienił przy kole z przodu tę część która trzyma klocki hamulcowe (bo samochód piszczał przy skręcaniu).
I teraz nie jestem pewien, ale chyba po paru kilometrach (być może się już paliła od wyjechania od mechanika ale nie zauważyłem jej) zapaliła sie pomarańczowa kontrolka w lewym dolnym rogu (która normalnie się zapalała i gasła zaraz po naciśnięciu pedału hamulca po odpaleniu silnika), w kształcie znaczku Nike (tak bym to najlepiej określił), niestety nie mam przy sobie instrukcji obsługi by sprawdzić co ona oznacza, dodam, że jest pomarańczowa, chciałbym się dowiedzieć co ona oznacza (szukałem w sieci opisu deski rozdzielczej Caro Plus ale nie znalazłem), a instrukcję będę miał za jakiś tydzień albo dwa.
Ale to nie koniec historii, dojechałem samochodem do domu (około 10km) i następnego dnia jak zacząłem nim jechać zaczęło coś piszczeć w okolicy pasków klinowych (jakby zatarte łożysko lub coś w tym stylu, wydaje mi się, że w okolicy alternatora) i same paski zaczęły piszczeć jakby znowu były luźne, jednocześnie z tym objawem zauważyłem, że akumulator zaczął się gotować (było słychać z niego bulgotanie i jeden z odpowietrzników zniknął, model aku to Centra Futura), w samym samochodzie dmuchawa nagle zaczęła "zwalniać" troszkę gdy samochód był na wolnych obrotach i przyśpieszać gdy obroty były wyższe, ponadto dmuchawa działa tylko na 4 biegu (1-3 nie działa, a działała), dodam, że niedawno był wymieniany spalony przerywacz od kierunkowskazów (mechanik stwierdził, że były nadpalone styki i musiał je zrobić "na dziko" cokolwiek by to nie znaczyło).
I teraz, co się może dziać? Czy kontrolka to jeden problem dotyczący hamulców, bulgoczący aku i wahania napięcia drugi i piszczące "coś" koło silnika to trzeci problem? Czy są jakoś powiązane np.
zepsuty alternator piszczy i powoduje skoki napięcia, przez co wariuje elektronika i świeci się kontrolka na desce?
Czy laik jest w stanie to zrobić sam czy lepiej pojechać do mechanika?
Samochód był u mechanika i tam mechanik naciągnął dwa paski, które piszczały (od alternatora i pompy) oraz wymienił przy kole z przodu tę część która trzyma klocki hamulcowe (bo samochód piszczał przy skręcaniu).
I teraz nie jestem pewien, ale chyba po paru kilometrach (być może się już paliła od wyjechania od mechanika ale nie zauważyłem jej) zapaliła sie pomarańczowa kontrolka w lewym dolnym rogu (która normalnie się zapalała i gasła zaraz po naciśnięciu pedału hamulca po odpaleniu silnika), w kształcie znaczku Nike (tak bym to najlepiej określił), niestety nie mam przy sobie instrukcji obsługi by sprawdzić co ona oznacza, dodam, że jest pomarańczowa, chciałbym się dowiedzieć co ona oznacza (szukałem w sieci opisu deski rozdzielczej Caro Plus ale nie znalazłem), a instrukcję będę miał za jakiś tydzień albo dwa.
Ale to nie koniec historii, dojechałem samochodem do domu (około 10km) i następnego dnia jak zacząłem nim jechać zaczęło coś piszczeć w okolicy pasków klinowych (jakby zatarte łożysko lub coś w tym stylu, wydaje mi się, że w okolicy alternatora) i same paski zaczęły piszczeć jakby znowu były luźne, jednocześnie z tym objawem zauważyłem, że akumulator zaczął się gotować (było słychać z niego bulgotanie i jeden z odpowietrzników zniknął, model aku to Centra Futura), w samym samochodzie dmuchawa nagle zaczęła "zwalniać" troszkę gdy samochód był na wolnych obrotach i przyśpieszać gdy obroty były wyższe, ponadto dmuchawa działa tylko na 4 biegu (1-3 nie działa, a działała), dodam, że niedawno był wymieniany spalony przerywacz od kierunkowskazów (mechanik stwierdził, że były nadpalone styki i musiał je zrobić "na dziko" cokolwiek by to nie znaczyło).
I teraz, co się może dziać? Czy kontrolka to jeden problem dotyczący hamulców, bulgoczący aku i wahania napięcia drugi i piszczące "coś" koło silnika to trzeci problem? Czy są jakoś powiązane np.
zepsuty alternator piszczy i powoduje skoki napięcia, przez co wariuje elektronika i świeci się kontrolka na desce?
Czy laik jest w stanie to zrobić sam czy lepiej pojechać do mechanika?