Witam mam mały problem. Niedawno zakupiłem skodę Oktawię, mam kluczyk scyzoryk i przy kluczyku dziwną rzecz. Po poszukiwaniach doszedłem że to jest IMOBILISER Meta M36T. Po zamknięciu pilotem w kluczyku ( orginał SKODA 2 klawisze) dioda przy rygielku miga i jest git..Ale nigdy nie używam tego imobizajzera choć znalazłem gdzie się go wkłada (ukryte miejsce). Poprzedni właściciel niewiele wie na ten temat. Pod maską znalazłem syrenkę alarmową ale na niej jest napisane META MAX 2000 i odchodzi od niej wiązka przewodów. Na podszybiu jest dioda w okrągłej obudowie wielkości monety 5 zł. ale ona nigdy nie świeci nawet gdy zamykam czy otwieram auto...Jak przyłożę ten kluczyk od imo do slotu i przytrzymam kilkanaście sekund dioda zaczyna migać i miga to znaczy szybko pulsuje ale auto bez względu co i jak odpala. Czy spotkał się ktoś z takim zestawieniem Mety? Czy możliwe jest że któryś z poprzednich właścicieli zapomniał dać pilota do alarmu? Czy ten alarm może być sprzężony z pilotem w kluczyku oryginalnym SKODY? Jak dość co i jak? pod maską znalazłem jeden lużny kabel wychodzący z syrenki....czarny z wtyczką....zanajduje się on koło lewej lampy reflektora ale jest do niczego nieprzymocowany...Jak sprawdzić czy ten alarm chodzi?? pomimo zazbrojenia kluczykiem czy pilotem po otwarciu nawet maski czy bagażnika zapala się kontrolka w konsoli o otwartych drzwiach ale syganłu nie słychać...Jak odjśc jaki to dokładnie alarm...chyba trochę namieszałem ale problem jest...
