Witam serdecznie forumowiczów i bardzo bym prosił o pomoc, rade.
Pokrótce opisze mój problem,przez 2,5 roku wynajmowałem mieszkanie lecz skończyła mi się umowa najmu i 1 czerwca wyprowadziłem się, tamto zdałem spisałem stan licznika zaniosłem wszystko do administracji i niby wszytko było ok. Jakieś trzy tygodnie tamu przyszło mi rozliczenie za energie elektryczną za stare mieszkania i tu pierwsze zdziwienie gdyż była niedopłata za okres 6 miesięcy w wysokości 500 zl, gdzie takiej niedopłaty nie miałem nawet za rok, góra to 150 zloty. Następnie jakiś tydzien temu zadzwoni pan z elektrowni i stwierdził ze tamten licznik zawiesił się i nie naliczał taryfy nocnej, gdyż tamto mieszkanie ktoś kupił i od lipca stan licznika na taryfie nocnej jest taki sam jaki ja zdałem wiec awaria nastąpiła jak ja jeszcze bylem użytkownikiem, umówił się ze mną następnego dnia ze będzie i w obecności nowego wlaściciela mieszkania mieli coś tam robić nie wiem co, bo gdy tam przyjechałem o umówionej godzinie panów z PGE już nie było a nowy właściciel powiedział mi ze oni byli wcześniej i stwierdzili ze wszytko jest dobrze. Myślałem ze koniec kłopotów z tym PGE i sie wszytko wyjaśniło, lecz dzisiaj z rana nawiedził mnie pracownik PGE który to stwierdzil ze jednak ten licznik jest zepsuty bo nie naliczał taryfy nocnej czyli placiłem tylko za dzienna i kazał mi się skontaktować z jakim swoim kierownikiem który to niby ma obliczyć oprócz tej niedopłaty ile mam jeszcze za ta taryfę nocna mam dopłaci.
I tu moje pytanie czy na podstawie badan laboratoryjnych można stwierdzić kiedy nastąpiła awaria tego licznika i czy czasem ten licznik nie naliczał tej nocnej taryfy na dzienna bo coś ta niedopłata mi sie wydaje za duża i w jakich laboratoriach oni wykonuja te badania bo jak maja swoje to chyba mogą sobie pisać co chcą.
Dodam ze nie bylem przy wymianie tego licznika na nowy i nie podpisywałem żadnego protokołu ni nic przez ten czas oni mogli przecież robić z tym licznikiem co chcieli czy mogą teraz ode mnie żądać dopłacenia za ta taryfę nocna jeżeli awaria tego licznika nie nastąpiła z mojej winy i nie miałem do niego dostępu bo był zamknięty na kłódkę a klucz miał administrator budynku.
pozdrawaim i z gory dziekuje za odpowiedz.
Pokrótce opisze mój problem,przez 2,5 roku wynajmowałem mieszkanie lecz skończyła mi się umowa najmu i 1 czerwca wyprowadziłem się, tamto zdałem spisałem stan licznika zaniosłem wszystko do administracji i niby wszytko było ok. Jakieś trzy tygodnie tamu przyszło mi rozliczenie za energie elektryczną za stare mieszkania i tu pierwsze zdziwienie gdyż była niedopłata za okres 6 miesięcy w wysokości 500 zl, gdzie takiej niedopłaty nie miałem nawet za rok, góra to 150 zloty. Następnie jakiś tydzien temu zadzwoni pan z elektrowni i stwierdził ze tamten licznik zawiesił się i nie naliczał taryfy nocnej, gdyż tamto mieszkanie ktoś kupił i od lipca stan licznika na taryfie nocnej jest taki sam jaki ja zdałem wiec awaria nastąpiła jak ja jeszcze bylem użytkownikiem, umówił się ze mną następnego dnia ze będzie i w obecności nowego wlaściciela mieszkania mieli coś tam robić nie wiem co, bo gdy tam przyjechałem o umówionej godzinie panów z PGE już nie było a nowy właściciel powiedział mi ze oni byli wcześniej i stwierdzili ze wszytko jest dobrze. Myślałem ze koniec kłopotów z tym PGE i sie wszytko wyjaśniło, lecz dzisiaj z rana nawiedził mnie pracownik PGE który to stwierdzil ze jednak ten licznik jest zepsuty bo nie naliczał taryfy nocnej czyli placiłem tylko za dzienna i kazał mi się skontaktować z jakim swoim kierownikiem który to niby ma obliczyć oprócz tej niedopłaty ile mam jeszcze za ta taryfę nocna mam dopłaci.
I tu moje pytanie czy na podstawie badan laboratoryjnych można stwierdzić kiedy nastąpiła awaria tego licznika i czy czasem ten licznik nie naliczał tej nocnej taryfy na dzienna bo coś ta niedopłata mi sie wydaje za duża i w jakich laboratoriach oni wykonuja te badania bo jak maja swoje to chyba mogą sobie pisać co chcą.
Dodam ze nie bylem przy wymianie tego licznika na nowy i nie podpisywałem żadnego protokołu ni nic przez ten czas oni mogli przecież robić z tym licznikiem co chcieli czy mogą teraz ode mnie żądać dopłacenia za ta taryfę nocna jeżeli awaria tego licznika nie nastąpiła z mojej winy i nie miałem do niego dostępu bo był zamknięty na kłódkę a klucz miał administrator budynku.
pozdrawaim i z gory dziekuje za odpowiedz.