Witam!
Mam zamiar przez zimę zbudować silnik zaburtowy do mojego pontonu Voyager 500 (360 cm). I wymyśliłem żeby zastosować silnik dwusuwowy od rometa. Ma ok 2 km i umiem go naprawiać i jest tani w eksploatacji. Zbudował bym ramę z metalu na to ponakładał pianki montażowej i wyszlifował papierem ściernym dla uzyskania ładnego wyglądu. Spodzina miała by być z przekładni od szlifierki kątowej 900W. Jest ona reduktorem. Na to nakręcić wypolerowany wałek z mosiądzu i uszczelnić 2 simmeringami. I tu moje pytanie jaką zastosować śrubę? Myślałem żeby wziąć przedłużoną nakrętkę 14mm i do niej przyspawać 3 łopatki z blachy 2mm. Tylko pod jakim kątem to zrobić żeby silnik nie miał za ciężko, i żeby nie marnowała się moc?
słyszałem że są jakieś programy do obliczania, ale są drogie i trudno dostępne. Czy ktoś dysponuje takim czymś? A może ktoś takie coś zbudował? Proszę o pomoc.
Dodano po 28 [minuty]:
Coś ala to: http://w45.wrzuta.pl/obraz/9KaVkC29xx0/silnik_do_lodzi_1
Mam zamiar przez zimę zbudować silnik zaburtowy do mojego pontonu Voyager 500 (360 cm). I wymyśliłem żeby zastosować silnik dwusuwowy od rometa. Ma ok 2 km i umiem go naprawiać i jest tani w eksploatacji. Zbudował bym ramę z metalu na to ponakładał pianki montażowej i wyszlifował papierem ściernym dla uzyskania ładnego wyglądu. Spodzina miała by być z przekładni od szlifierki kątowej 900W. Jest ona reduktorem. Na to nakręcić wypolerowany wałek z mosiądzu i uszczelnić 2 simmeringami. I tu moje pytanie jaką zastosować śrubę? Myślałem żeby wziąć przedłużoną nakrętkę 14mm i do niej przyspawać 3 łopatki z blachy 2mm. Tylko pod jakim kątem to zrobić żeby silnik nie miał za ciężko, i żeby nie marnowała się moc?
słyszałem że są jakieś programy do obliczania, ale są drogie i trudno dostępne. Czy ktoś dysponuje takim czymś? A może ktoś takie coś zbudował? Proszę o pomoc.
Dodano po 28 [minuty]:
Coś ala to: http://w45.wrzuta.pl/obraz/9KaVkC29xx0/silnik_do_lodzi_1