Witam,
Posiadana przeze mnie pralka Mastercook PFE-1040 nie odwirowuje prania. Problem ten pojawiał się wielokrotnie w czasie objętym gwarancją. Serwisant wymienił programator dwa razy. Za każdym razem dawało to jedynie chwilową poprawę. Przy kolejnych wizytach wmawiał mi, że źle rozkładam pranie w pralce! Obecnie pralka jest bez gwarancji i zaglądali do niej różni "fachowcy", którzy problemu nie rozwiązali. Nie będę pisał co mi zdiagnozowali (rzecz jasna każdy co innego). Opiszę jedynie symptomy:
- po skończonym praniu następuje sprawny spust wody
- nie słychać żadnych nietypowych odgłosów - pompa zdaje się pracować normalnie
- bęben zaczyna się obracać to w jedna to w druga stronę (rozkłada pranie)
- czasami to "rozkładanie" trwa w nieskończoność a czasami na chwilę silnik wejdzie w wyższe obroty. Trwa to dosłownie moment, po którym następuje powrót do naprzemiennych obrotów w prawo i w lewo
- sporadycznie, w niezaobserwowanych szczególnych okolicznościach, pralka normalnie odwirowuje pranie wchodząc na maksymalne obroty
Dzisiaj pokusiłem się o samodzielne zaglądnięcie do środka:
- zdemontowałem pompę i na moje oko wygląda ona w porządku. Nie była niczym zatkana, obraca się swobodnie.
- przyjrzałem się także silnikowi bębna. Uzwojenia są czyste, nie ma podejrzanego zapachu oraz pasek klinowy pewnie łączy sinik z bębnem (żadnych luzów).
- amortyzatory oraz sprężyny trzymające bęben sprawne
- słowem: wszystko z wyglądu OK
Coś jednak jest przyczyną tego, że pralka nie wiruje i potrafi "rozkładać" pranie w nieskończoność dopóki się jej ręcznie nie wyłączy. Czy ten model posiada jakieś czujniki od wskazania których zależy czy pralka zacznie wirować?
Z wymiany mailowej z obsługą klienta Mastercook dowiedziałem się, że PFE-1040 jest tak wspaniała i inteligentna, że sama przed wirowaniem rozkłada pranie i dopóki nie będzie to zrobione w należyty sposób nie rozpocznie wirowania. Jakim sposobem jest to mierzone nie udało mi się ustalić. Na dodatek napisano mi, że może to trwać nawet i godzinę! ;]
Z chęcią przyjmę każda radę - mnie brak już pomysłów. Spróbowałem nawet rozpocząć wirowanie z otwartym zaworem od filtra tak by cała woda spłynęła grawitacyjnie z pralki. Nic to nie zmieniło.
PS. Dodam również, że nie istotne jest ile prania znajduje się w pralce. Czy jeden ciuch czy całą fura.
Posiadana przeze mnie pralka Mastercook PFE-1040 nie odwirowuje prania. Problem ten pojawiał się wielokrotnie w czasie objętym gwarancją. Serwisant wymienił programator dwa razy. Za każdym razem dawało to jedynie chwilową poprawę. Przy kolejnych wizytach wmawiał mi, że źle rozkładam pranie w pralce! Obecnie pralka jest bez gwarancji i zaglądali do niej różni "fachowcy", którzy problemu nie rozwiązali. Nie będę pisał co mi zdiagnozowali (rzecz jasna każdy co innego). Opiszę jedynie symptomy:
- po skończonym praniu następuje sprawny spust wody
- nie słychać żadnych nietypowych odgłosów - pompa zdaje się pracować normalnie
- bęben zaczyna się obracać to w jedna to w druga stronę (rozkłada pranie)
- czasami to "rozkładanie" trwa w nieskończoność a czasami na chwilę silnik wejdzie w wyższe obroty. Trwa to dosłownie moment, po którym następuje powrót do naprzemiennych obrotów w prawo i w lewo
- sporadycznie, w niezaobserwowanych szczególnych okolicznościach, pralka normalnie odwirowuje pranie wchodząc na maksymalne obroty
Dzisiaj pokusiłem się o samodzielne zaglądnięcie do środka:
- zdemontowałem pompę i na moje oko wygląda ona w porządku. Nie była niczym zatkana, obraca się swobodnie.
- przyjrzałem się także silnikowi bębna. Uzwojenia są czyste, nie ma podejrzanego zapachu oraz pasek klinowy pewnie łączy sinik z bębnem (żadnych luzów).
- amortyzatory oraz sprężyny trzymające bęben sprawne
- słowem: wszystko z wyglądu OK
Coś jednak jest przyczyną tego, że pralka nie wiruje i potrafi "rozkładać" pranie w nieskończoność dopóki się jej ręcznie nie wyłączy. Czy ten model posiada jakieś czujniki od wskazania których zależy czy pralka zacznie wirować?
Z wymiany mailowej z obsługą klienta Mastercook dowiedziałem się, że PFE-1040 jest tak wspaniała i inteligentna, że sama przed wirowaniem rozkłada pranie i dopóki nie będzie to zrobione w należyty sposób nie rozpocznie wirowania. Jakim sposobem jest to mierzone nie udało mi się ustalić. Na dodatek napisano mi, że może to trwać nawet i godzinę! ;]
Z chęcią przyjmę każda radę - mnie brak już pomysłów. Spróbowałem nawet rozpocząć wirowanie z otwartym zaworem od filtra tak by cała woda spłynęła grawitacyjnie z pralki. Nic to nie zmieniło.
PS. Dodam również, że nie istotne jest ile prania znajduje się w pralce. Czy jeden ciuch czy całą fura.