Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

tani sposób na wykopanie stawu

willy1986 29 Sep 2009 22:14 79691 65
  • #1
    willy1986
    Level 12  
    witam.

    chce wykopac sadzawke/staw domowym sposobem jako ze nie stac mnie na koparke, ktora w moim rejonie kosztuje ok. 120 zł za godzine roboczą. Wpadlem na pomysl by wyspawac cos na ksztalt lyzki koparki. Otoż lyzka ta bylaby ciagana linka stalowa silnikiem elektrycznym tj. 7 kW zamocowanym na sztywnej ramie z torow kolejowych dodatkowo z reduktorem zbudowanym ze starego kierata (duze i male kolo zebate). calosc tj. mocowanie bedzie gleboko wkopane w ziemie i dodatkowo zabetonowane. mysle ze z mocą nie bedzie problemu. kwestia jak duzo lyzke to pociagnie. do lyzki wyspawam okolo 3-4 metrowe ramie z rury tak bym mogl recznie ja sterowac tzn. jak sie napelni podczas ciagniecia to polozyc na plask i sunac do konca by nastepnie wyrzucic ziemie. co do materialow to wszystko mam. pomysl byc moze trafiony byc moze nie. dodam ze teren nie jest gliniasty ale wody gruntowe sa wysoko i w piwnicach ich nie brakuje;]. co myslicie o tym pomysle prosze o podpowiedzi
  • #3
    User removed account
    User removed account  
  • #4
    willy1986
    Level 12  
    nie wiem na jakim poziomie jest twoje spawanie ale widze czysto teoretyczne. jak napisalem w temacie nie stac mnie na wynajecie koparki a skoro juz zrobie sprzet to wykopie wlasnym nakladem pracy i pradu staw jaki chce. co do 4 godzin na wykopanie stawu..ta teze tez przemilcze i prosilem o porady takze..
  • #5
    User removed account
    User removed account  
  • #6
    goldboyy
    Level 12  
    no właśnie kwestia ile zajmie Ci wyspawanie i pocięcie oraz przygotowanie elementów składowych Twojego wynalazku. Uwzględnić musisz koszt betonu i to, że on twardnieje przez pewien czas (osiagniecie odpowiedniej wytrzymałości może trwać nawet kilka tyg)
    może, gdyby "łycha" nie była zbyt duża i gdyby "baze" jakoś "zakotwić" można by spróbować wykonać taki wynalazek
    Ile m3 chciałbyś usunąć?
    choć jeśli koparka kosztuje 120zł/h a przez 4h mogła by przecież sporo wykopać...500zł za własny staw to chyba warto zapłacić i ma się gwarancję. A cała operacja by trwała pewnie ze 4h
    oj też nie doczytałem bo sadzawka-staw to bardzo szerokie pojęcie;) jakie wymiary by tego były? czy byłby to prostokąt?
  • #7
    trustno1
    Level 15  
    Podaj wymiary tego czegoś co chcesz wykonać (staw, jezioro, oczko wodne czy co to ma być w końcu).
    I co chcesz zrobić z wykopaną ziemią, bo tym wynalazkiem raczej nie załadujesz na żadną przyczepę, czy nawet taczkę :D
  • #8
    mczapski
    Level 39  
    Zagadnienie dość szerokie i pewno nie odpowiemy tutaj kompetentnie. Różne metody, różne warunki. Nie wiemy jaka wielkość, ale trzeba założyć przynajmiej pół hektara, czyli sporo (np 5 tys m. sześć, czyli ok 1000/małych wywrotek). Miejsce zrzutu urobku. Okres uzyskiwania efektu. Sama metoda do przyjęcia, ale proste to nie musi być. Trzeba zbudować rodzaj wodzarki z układem opróżniania łyżki. Tanie też niekoniecznie, lecz jeśli własnymi siłami to inaczej liczy się koszty. Z grubsza tak pracują koparki linowe, lub w mniejszym zakresie wyciągarki kutrów.
  • #9
    User removed account
    User removed account  
  • #10
    willy1986
    Level 12  
    wymiary jakie planuje to okolo 30x30 m, a jak gleboko sie uda zobaczymy, ale działka jest o wiele wieksza to chce zamontowac caly "wyciag" dostatecznie daleko by odciagac ziemie lyzka obok lyzki, od wyciagu az do wykopu, co do kosztow to mysle ze niejeden sasiad by skorzystal na wykopanie jakiejs sadzaweczki;]
  • #11
    MarekzRz
    Level 17  
    Do wykopania czegoś takiego nie bierze się koparki tylko spychacz.
    Ale jak zrobisz własną minispycharkę na linie możesz ją wykorzystać do pogłębiania lub do innych pra. Zamiast na stałe mocować do podłoża lepiej zrobić mobilne obciążenie ( zbiornik 2-3 kubiki wody)
  • #12
    raceman
    Level 18  
    No to chłopie nie masz na spychacz -120pln/h to powiedz mi za co chcesz ułożyć na podłoże w tym stawie folia itp. itd.To są dopiero koszty.Jak dla mnie nie ma sensownej alternatywy.Najtaniej to będzie wziąść łopatę i kopać, a wykopaną ziemie sprzedawać w workach ogrodnikom.
  • #13
    User removed account
    User removed account  
  • #14
    raceman
    Level 18  
    A ja mam pytanie ,jak chcesz ten staw napełnić?
  • #15
    cranky
    Level 26  
    Ogłoś że znalazłeś skarb, to sami ci sąsiedzi wykopia resztę szukając dalej :)
    Jak nie masz na koparkę to skąd masz pozwolenie budowlane? Mam nadzieję, że masz te działke ogrodzoną. Jak ci się w lecie dzieciaki potopią będą szukali winy u właściciela akwenu.
  • #16
    willy1986
    Level 12  
    to jaki jest sens elektrody rzucilem temat i rad tutaj raczej malo, jaki jest sens bawic sie w naprawy telefonow. nie macie 100 pln by zaniesc telefon do komisu i wam zrobia na jutro na cacy..fakt na zbiornik powyzej 30 m2 trzeba miec plany ale to raczej nie we wsi gdzie o sasiadow czasem trudno takze bez takich.
  • #17
    cirrostrato
    Level 38  
    Mam na wsi nad rzeką ,,trochę " ziemi, okolica niezabudowana, jak będę chciał wykopać stawik (ok. o,5ha) to poproszę saperów aby bombek nie wysadzali na poligonie tylko wykopię dziurę parę metrów głęboką i niech tam żelastwo wywalą i odpalą...komendant posterunku miejscowego kolega i ma (po poczęstunku) mocny sen.
  • #18
    goldboyy
    Level 12  
    Ludzie pomyślcie troszkę, jeśli grunt podmokły to nie wykłada się folią, zresztą folię się stosuje do oczek wodnych wielkości kilku metrów kwadratowych. Woda do stawu sama "najdzie"

    Ja myślę, że można by zbudować jak ktoś powiedział urządzenie mobilne np. przesuwane na kółkach po torach wzdłuż jednego z boków, a tylko tory porządnie umocnić.

    Pracy sporo, ale jaka satysfakcja w razie działania;)
  • #19
    J. Kleban
    Level 25  
    willy1986 wrote:
    to jaki jest sens elektrody rzucilem temat i rad tutaj raczej malo, jaki jest sens bawic sie w naprawy telefonow. nie macie 100 pln by zaniesc telefon do komisu i wam zrobia na jutro na cacy..fakt na zbiornik powyzej 30 m2 trzeba miec plany ale to raczej nie we wsi gdzie o sasiadow czasem trudno takze bez takich.


    Popieram twoja inicjatywe , zabezpiecz sie tylko od wypadkow i problemow prawnych bo to ci moze narobic klopotow lub pokrzyzowac plany.

    20 pare lat temu zaczynalem jak ty, a teraz moge sobie kupic koparke.
    Tak trzymaj a bedziesz mial nie tylko staw.

    Dodano po 40 [minuty]:

    Co do lopaty (spycharki) to takowe uzywa sie w wielu kotlowniach do nagarniania wegla na kosz tasmociagu.
    Nie musisz robic dlugiego dyszla (prowadzenia ) do tej lopaty wystarczy ok. 1 metra poprzeczny palak, ale musisz zamocowac linke od wciagarki odpowiednio nisko przy lemieszu abys mogl wlasnym ciezarem i sila utrzymac ja nawet gdy sie zablokuje na kamieniach bo mozesz nie zdazyc wylaczyc wciagarki zanim lopata cie pociagnie zbyt mocno.
    Na lemieszu zrob zeby ktore beda rozrywaly podloze bo plaskim lemieszem nie zgarniesz zbyt wiele za jednym przejsciem.
    Sterowanie wciagarka zamocuj do lopaty na palaku , najlepiej poprzez styczniki na 12V, a kabel laczacy zaczep na koleczkach (pierscieniach ) slizgajacych sie po lince rozciagnietej wysoko miedzy wciagarka a preciwleglym koncem przyszlego stawu.

    Dodano po 13 [minuty]:

    Mocowania wciagarki mozesz zrobic 2 po preciwleglych koncach stawu, ale sadze ze zanim wykopiesz polowe to dojdziesz do takiej wprawy w manewrowaniu lopata ze poradzisz sobie wykorzystujac tylko jedno mocowanie (dodam jedynie ze dwa mocowania to oszczednosc energii twojej i elektrycznej , decyzja nalezy do ciebie co bedzie bardziej ekonomiczne lub wygodniejsze).
  • #20
    romoo
    User under supervision
    Przejedź pługiem dla zmiękczenia ziemi i Zetorem z TUR wywalaj zrób sobie łagodny wjazd i będzie ok.
    A jak jest błoto to nie widzę innej możliwości jak duży spychacz albo linówka.
    Kopanie stawu 900m2 jakimś kieratem ???
  • #21
    Duduś74
    Moderator of HydePark
    900m2 i np. 1m głębokości, to po ruszeniu jest ponad 1000m3 ziemi, napełnionej łyżki nie przesuniesz na bok, chyba że będzie wielkości wiadra. Kopiąc też kierunku ręcznie nie utrzymasz, więc żeby to wykopać i rozgarnąć, musisz mieć mobilną wciągarkę. Wciągarka będzie ciągła łyżkę, a co z powrotem, będziesz ją nosił na plecach? Moja propozycja: Zbuduj spych z napędem elektrycznym :wink:
  • #22
    cirrostrato
    Level 38  
    Daję głowę, a mam tylko jedną i lubię ją bardzo, że bijecie pianę :spycharki elektryczne, wyciągarki, łychy na linkach itp to można do śmierci kombinować i nie skończyć.Najtaniej i szybko to jedynie wynająć spychacz i zapłacić, innej alternatywy nie ma.Ale poczytam jak dalej dyskutujecie o niczym...
  • #24
    goldboyy
    Level 12  
    głębokość stawu powinna być na pewno większa niż metr, ponieważ ryby i inne organizmy w razie ostrej zimy i trochę niższego poziomu wody mogą zamarznąć. W każdym razie na pewno lepiej będzie im tam wegetować niż w płytkim stawie, a i w lecie woda bedzie się mniej nagrzewać. Jak się nie uda i wszystko zawiedzie to można kogoś kto ma spychacz zapytać się o cenę i ją indywidualnie negociować;) ale ja myślę, że powinno się udać zrobić tą maszynę- tylko wcześniej poobserwować jak gdzieś podobnych używają np. na zwirowniach, czy tam gdzie pisali poprzednicy.

    Jeśli "łyżka" będzie miała 1/4 m3 to te 1000m3 mokrej ziemi to 4tyś łyżek, więc też trzeba sprawdzić ile to zajmie czasu oprócz wykonania samej maszyny. A może by zastanowic się nad wykonaniem jakiejś "przystawki" do ciągnika. Masz ciagnik?

    No post powyżej to wg mnie też jakieś rozwiązanie. w razie niepowodzenia można spróbować sprzedać te elementy i zawsze będzie mniej do zapłacenia za kopanie,ale to w ostateczności.
  • #25
    mczapski
    Level 39  
    Jeszcze raz na wszelki wypadek powtórżę, że taka idea na szanse powodzenia jednak poprzez budowę wodzarki a nie wyciągarki. Oczywiście bardziej skomplikowane, ale daje szanse na prowadzenie zgarniania w dwóch kierunkach. Odpadnie sugerowane noszenie tej łopaty na plecach bagatela 30 m. I chyba pytający nie ma takich pleców aby tą łyżkę/łopatę o sugerowanej pojemności 0,25 m. sześć nosić. Do prac ziemnych moc 7 kW to nie jest dużo, ale może wystarczyć.
  • #26
    Tommy82
    Level 41  
    Zajedziesz się przy tym, a na koniec okażę się ze się na zapierniczałeś, a jak policzysz wszystkie koszty z prądem materiałami i twoim czasem to się okaże ze twój pomysł był za darmo drogi.

    Pooszczędzaj i weź sprzęt ciężki. Szkoda zdrowia i na takie sporty.

    Poza tym jeśli już to trzeba ciągnąc urobek w obie strony no bo żeby zrobić groble, przecież nie będziesz w koło stawu ziemi taczkami wozić.
  • #27
    MarekzRz
    Level 17  
    Dobrze że Egipcjanie nie znali "Elektrody" bo by musieli czekać 5 tyś lat na ciężki sprzęt
  • #28
    User removed account
    User removed account  
  • #29
    mczapski
    Level 39  
    Skoro dyskusja poza tematem to coś dorzucę. Otóż nawet nie zdajemy sobie sprawy jak jesteśmy uzależnieni od technologii i utartego sposobu myślenia. Miałem możliwość współpracować z pracownikami tajlandzkimi, którzy nie widzieli nowoczesnych rozwiązań, ale byli gotowi na wyzwania. Sposób rozwiązywania trudnych problemów zadziwiający. Oni po prostu nie zdawali sobie sprawy ze skali trudności w naszym mniemaniu i z marszu rozwiązywali je. Zwyczajnie nie posiedli nawyku korzystania z wyrafinowanych technologii. Mówiąc inaczej niepochlebnie, trzeba być wystarczająco niemądrym, aby wykonywać trudne zadania. Bohaterowie przeważnie nie rozważali trudności lecz je pokonywali.
  • #30
    User removed account
    User removed account