Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Dysk Seagate Barracuda 7200.11 ST3500820AS chyba spalony?

optix 04 Oct 2009 03:44 4865 7
  • #1
    optix
    Level 2  
    Dysk: Seagate Barracuda 7200.11
    model: ST3500820AS
    firmware: SD35
    pojemność: 500GB
    Uległ spaleniu, przez zastosowanie omyłkowo zasilacza od laptopa do terminala (zupełnie inne parametry zasilaczy, wtyczka tylko taka sama), dysk na szczęście nie zdążył uruchomić obrotów talerzy, w czasie kiedy został spalony (nie było tego charakterystycznego dźwięku, podczas rozruchu dysku), dlatego przypuszczam, że to elektronika.
    Jak myślicie spalona elektronika, czy coś więcej, w takiej sytuacji się spaliło?
    Co ciekawe terminal cały, tylko dysk uległ zniszczeniu, terminal z tym dyskiem w ogóle się nie uruchamia (chyba jakieś zwarcie w dysku).
    Ten dysk został przetestowany na innym komputerze, w ogóle nie reaguje, nie obraca talerzy, nie jest wykrywany przez sprzęt.
    Czy wystarczy przełożenie elektroniki, od takiego samego dysku, ale z innym firmware?
    Czy musi być takie samo firmware?
    Przede wszystkim zależy mi na odzyskaniu danych, naprawa dysku to sprawa drugoplanowa.

    Dodatkowe informacje:
    Na dysku była zastosowana partycja linuxowa (chyba ext2).
    Dane to głównie filmy rmvb, około 200GB.
  • #3
    optix
    Level 2  
    Dzięki na razie czekam na dostawę z allegro odpowiednich śrubokrętów gwiazdkowych trox. Czy ktoś widział te dyski czy faktycznie w nich siedzi zabezpieczająca "dioda transil". Wystarczy ją wyrzucić? Na razie nie mam jak zobaczyć z braku odpowiednich narzędzi.
  • #4
    gsm_virus
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Kolego optix, proszę użyć opcji szukaj, z frazą transil , tu przykładowy link.
    Temat wałkowany na forum ze 100 razy, jak nie więcej.
    Tak więc miernik w dłoń, ustaw na pomiar diody i sprawdź pomiary.

    Quote:
    Czy ktoś widział te dyski czy faktycznie w nich siedzi zabezpieczająca "dioda transil". Wystarczy ją wyrzucić?
    Jak wyżej, poszukaj, poczytaj, zrozum i wykonaj.
    I np. można znaleźć dość dobrej jakości zdjęcia płytki elektroniki (PCB)
    http://www.deadharddrive.com/forums/viewtopic.php?p=3554
    http://www.pcdvd.com.tw/showthread.php?t=757312
  • #5
    optix
    Level 2  
    Dziękuję za wszystkie wskazówki, wszystko dokładnie sprawdzę jak, tylko przyjadą narzędzia.
    Mam okazje kupić taki dysk, tylko z innym firmware(SD15) w moim zepsutym jest (SD35), wyjdzie to dużo taniej, niż odzyskanie danych przez serwis który wycenił usługę na 300zł (wydaję mi się, że to stanowczo za dużo, jak za taką czynność), za samo odzyskanie danych, bez naprawy nośnika, wiem, że wystarczy przełożenie elektroniki, od takiego samego dysku, ale dalej nie wiem jak to jest w przypadku, kiedy w dysku z którego będę mógł kupić, siedzi inne firmware?
    Za dwa dni będę wiedział coś więcej, jak tylko będę miał narzędzie.
    Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wskazówki.
  • #6
    OutsiderData
    Level 12  
    Sama zmiana elektroniki nie nie pomoze konieczne jest jeszcze przelutowanie układu rom nawet jak FW taki sam.
    300zł i tak mysle nie drogo jak by podali Ci 3000zl w takiej jednej śląskiej firemce to byś sie zdziwił a tam 3 tys to u nich jak za darmo :D
  • #7
    optix
    Level 2  
    Mam już narzędzia.
    Jedyne co na oko zobaczyłem, to spalony jeden element, reszta cała.
    Zaznaczyłem go na zdjęciu
    Dysk Seagate Barracuda 7200.11 ST3500820AS chyba spalony?
    Czy to jest ta dioda zabezpieczająca +5V nazywana czasem transilem?
    Czy wyrzucić ją?
    Przepraszam za jakość zdjęcia, dysponuję tylko aparatem w komórce.

    Dodano po 41 [minuty]:

    Już sam sobie odpowiedziałem, wyrwałem ten element i dysk działa. Jestem 300zł do przodu, a może nawet 3000zł :D
    Poprawiłem. (gsm_virus)
  • #8
    gsm_virus
    VIP Meritorious for electroda.pl
    optix wrote:
    Już sam sobie odpowiedziałem, wyrwałem ten element i dysk działa.
    Jednak proszę pamiętać że bez transila dysk nie ma zabezpieczenia nadnapięciowego i przeciwdziałaniu odwrotnej polaryzacji napięcia.
    Kolejna pomyłka przy podłączaniu zasilacza może się skończy znacznie kosztowniej.

    Zamykam.