Witam, mam problem taki, że jak gwałtownie wcisnę gaz to gaśnie. Jak silnik jest zimny to wchodzi sam po odpaleniu na 2000 obrotów, jak się nagrzeje to wraca do normy, ale nie zawsze, czasem obroty falują też nie wiadomo dlaczego. Przeglądałem różne fora internetowe i tam ludzie pisali że może być przepustnica, czujnik położenia wału, temperatury. Ja dzisiaj poświęciłem prawie cały dzień żeby przeczyścić przepustnicę i wcale nie była taka zawalona, sprawdzałem czujnik położenia wału i wygląda jak nowy, czujniki od temperatury też odłączałem i nic. Jedna rzecz mnie jeszcze ciekawi - czujnik położenia przepustnicy. Jak go odepnę to praktycznie nie widać różnicy, a i wskazania omomierza też mnie dziwią bo jak jest przepustnica zamknięta to ma ok 780 omów, wraz z otwieraniem wzrasta dojdzie do 2,2k om i później spada do wartości 1,8k omów przy całkowicie otwartej przepustnicy. Czy autko może wariować przez ten czujnik czy co jeszcze może być??