Mysle ze nie tylko badanie elementow ale umiejetnosc poslugiwania sie np. oscyloskopem, generatorem sygnalowym ( strojenie OR i TV ) itp. Takie porady a zarazem nauka to "sól" elektroniki. Kiedys na rynku byla ksiazka pt. "Jak mierzec i regulowac poprawnie", niestety chyba tylko jedno wydanie, ale polecam ja wszystkim komu wpadnie ona do rak. Reasumujac, popieram uruchomienie takiego pomyslu, sam dorzucam, moze nie sposob jak mierzyc elementy, tylko na poczatek drobna uwage. Szanowni koledzy nie pozbywajcie sie miernikow wychylowych ( np. Meratronikow, UM i innych ), to ze mierniki cyfrowe sa wygodne, dokladne i technicznie zaawansowane nie oznacza ze z ich pomoca dacie sobie rade w kazdej sytuacji. Przyklad, przerywanie ( zwieranie napiecia przez np. kondensator ceramiczny ), efekt jest krotkotrwaly i wykrycie za pomoca miernika cyfrowego bywa bardzo trudne ( ze wzgledu na pewna bezwladnosc ) natomiast uzycie miernika wychylowego pozwala na obserwacje "skaczacej " wskazowki... i o to chodzi. I ostatnia uwaga, uwazajcie na opornosc wewnetrzna miernika... ale to juz inny temat.
Pozdrowka
Pozdrowka