Witam mam asterke 2.0DTi 101km jak na tyle koni to szalu nie ma. Nie wiem czemu asterka ciężko pali jak jest zimno. Sprawdzałem świece i wszystkie grzeją nie pokoi mnie tylko ze ostatnia świeca była mokra i zardzewiała nad grotem. Czego to może być przyczyna? czyżby wtrysk siadł? Uszczelka pod głowica raczej nie bo płynu w zbiorniczku nie ubywa. Mam wrażenie ze to może być wtrysk bo jak na 100km to powinna być zrywna. Proszę o pomoc.
Nie wiem dokladnie co masz na myli zrywna... Jezeli wkreca Ci sie na obroty lecz wolno to nie sadze by to pompa wtryskowa gdyz jezeli poszlaby Ci pompa to auto by wkrecalo sie np. tylko do 2.3 tys. obr./min. niezaleznie od biegu. To z auta kumpla doswiadczenia bo ma idento... Natomiast sam posiadam astre 1 w dieslu... sam mialem niedawno problem ze nie palila mi zbyt ochoczo... przyczyny moga byc rozne. Swiece skoro grzeja to ok. u mnie tez grzaly mimo to nie palila... aku kupilem na nowy bo juz ledwo zipial.... nowy aku-objawy te same.. wiec rozrusznik. Szczotki do wymiany i wszystko paca jak nalezy:D Ogolnie jeszcze moze byc luzny pasek. Sprawdz czy szajba nie jest goraca po jakims czasie pracy silnika. Sprawdz wlasnie po prostu ladowanie jakie masz i stan naladowania aku.... I przewody do swiec przeczysc. Nie zaszkodzi
W benzynowcu obr. rozruchowe to 40-100 obr./min.
W dieslu wynosza 100-200 obr./min.
a pokonanie oporow potrzebuje duzego pradu wiec aku jest niezmiernie wazny w dieselku.
Na temat palenia szkoda pisać bo było milion razy.Jak 101 to musi być DTH ogółem żadnych rewelacji nie ma,ale w miarę idzie,natomiast DTL to porażka 84km przy dwóch litrach 16v ?(tam niby chodziło o napełnianie cylindrów ,16v klapy wirowe itp)ten silnik to nie wypał .Dodajmy jeszcze sobie VP44 (w sumie jak w DTH) i mamy padlinę,miałem jednego drugim tęż sporo jezdziłem.Porównując do niego np golf 1Z mamy tak :8 zaworów 1.9l i 90km moim zdaniem oplorz DTL zostaje w tyle No i zapomniałem dopisać golf ma normalną pompę,napenno tańszą w naprawie niż VP44.
heh odkopuje moj stary temat chwilowo nie mialem czasu wiec dlatego dopiero teraz...
Wiec od poczatku jesli chodzi o swiece ktora byla zardzewiala to przez to ze autko dlugo stalo i musiala sie wilgos dostac ( wszystko wyczyszczone) co do odpalania to tak nadal ciezko pali przy takich mrozach to juz tragedia ( swiece wszystkie grzeją , prąd do nich dochodzi, aku nowe 75A rozrusznik ok... przelewy powymieniane filtr paliwa takze, zalozony zaworek zwrotny na przewodzie... nic nie dalo nadal tak samo) Coi do mocy to turbo sie nie wlanczalo bledy pousowane teraz jest lepiej ale i tak szalu nie ma. jechalem identyczna to bez porownania wiec szukam dalej co radzicie??? Moim zdaniem pompe mozna wykluczyc gdyz autko po odpaleniu chodzi rowniutko bez zadnych problemow jak jest plusowa temperatura to juz pali bez problemu nawet gdy dlugo stoi ( uszczelniacze wtryskow raczej ok gdyz sprawdzalem u mechaniora ktory sie tym zajmuje czy nie ma oleju w filtrze paliwa no i kazal zaslepic przewod od przelewu co wchodzi do pompy i odpalic zeby pochodzila i sie odpowietrzyla i próbować rano na zimnym i mowi ze to jest ok) od jakich obrotow wam sie turbo wlancza?? Z moca to wyczyscilem kolektor ssacy no i do wymiany zbiorniczek regulujacy klapkami kolektora gfdyz sprezyna peknieta byla troche lepiej ale nadal szalu nie ma... Jutro jade do mechaniora dam znac co i jak!!! oby to nie byla pompa bo 1500zl... jeszcze jest taka opcja ze to kat wtrysku zle ustawiony i od tego zaczne bo pyprali przy pompie we francji takze wszystkiego mozna sie spodziewac.