RICOH AFICIO 3506 - uporczywy błąd SC456

Witam
Co jakiś czas w ricohu 3506 pojawia się błąd SC456. Serwis wymienił czujnik papieru i było OK ale znowu sie zaczęło pojawiać. Z tego co się dowiedziałem to na czujnik zsypuje się toner ale Pan z serwisu nie ma pojęcia dlaczego. Pomaga przeczyszczenie czujnika ale jest to uciążliwe bo zanim gość się zjawi to maszyna stoi.

Ma ktoś jakieś sugestie jak zlikwidować problem?

Pewnie wymienić kopiarkę na nową
Zrobić full pm z developerami i uszczelkami. Podejrzewam że nigdy nie było coś takiego robione.
Te kopiareczki są wiekowe i po prostu uszczelki się wykruszyły i wszędzie leci.
Jako tani sposób polecam zrobić osłonkę na czujnik. Ja w paru kopiareczkach tak zrobiłem i sprawdzało to egzamin.

Kopiarkę kupiłem nową jakieś 2 lata temu. Stała gdzieś w magazynie w kartonach. Uprzedzając pytanie to jestem pewien, że wcześniej nie była używana
Obecnie ma ok. 180k na liczniku.
Ale zdaję sobie sprawę, że nawet jak stoi to czas z niektórymi częściami robi swoje.

Generalnie to jestem z niej zadowolony bo na razie koszty eksploatacji są niewielkie tylko ostatnio coraz częściej wyskakują drobne "niedogodności".

A wracając do mojego problemu to czy full pm znaczy, że należy ją dokładnie wyczyścić, odkurzyć itp? czy też chodzi o wymianę developerów i uszczelek?
Możesz podpowiedzieć jak zrobić osłone na czujnik.

Jeśli chodzi o wymianę kopiarki to zapewne do tego dojdzie ale na razie to jeszcze ta musi popracować, zwłaszcza, że jak działa to wydruki są OK.

Przyznam szczerze że mnie zatkało. Te kopiarki nie są produkowane od co najmniej 5 lat, albo jeszcze dalej. Więc podejrzewałem że jest trochę bardziej zużyta.
180K to nie jest dużo, jeszcze zależy czy kolor, czy b&w.
Aczkolwiek developery powinny być już wymienione. Być może uszczelki szczególnie te z gąbki, ale dobrze by było zobaczyć skąd dokładnie leci.
Ja miałem problemy szczególnie z zespołem odprowadzenia zużytego toneru, tam ciągle "ciekło" i brudziło czujnik podnoszenia pasa. Tymczasowym rozwiązaniem było zamocowanie za pomocą taśmy klejącej kawałka kartki aby osłonić go, a zużyty toner żeby leciał bokiem.

bartmw wrote:

Przyznam szczerze że mnie zatkało. Te kopiarki nie są produkowane od co najmniej 5 lat, albo jeszcze dalej. Więc podejrzewałem że jest trochę bardziej zużyta.

W zasadzie to że jestem pierwszym użytkownikiem tej maszyny to mam 100% pewności. Wszytsko było w oryginalnych kartonach (maszyna, sorter fiery, podajnik dokumentów i dwie podstawy
Wszytsko było czyste jak z fabryki bez śladu tonera, bez devwloperów i oleju.
Chyba raczej nie da się tak maszny wyczyścić, żeby nie było śladu używania a może się mylę?

bartmw wrote:

180K to nie jest dużo, jeszcze zależy czy kolor, czy b&w.

ok. 120k BW i 560k kolor

bartmw wrote:

Aczkolwiek developery powinny być już wymienione.

Wymieniony był raz czarny developer i bęben światłoczuły głównie dlatego, że na wałku podającym czarny toner z boku spiekło resztki tonera i porysował bęben. Okazało sie że był peknięty plastik trzymający wałek i chyba następwało jakieś przebicie.

Dzięki za porady popatrzę co się da zrobić.

W twojej maszynie jest zużyte sprzęgło podnoszące rolkę transferową taką czarną na dole maszyny po której przesuwa sie papier w kierunku zespołu utrwalania . Czyszczenie tego sprzegła pomaga na chwilę , takze jedynie wymiana

Ksero po wymianie deweloperów, bębna i dokładnym czyszczeniu odżyło i teraz działa wyśmienice.
Na brzegu bębna była duża rysa, na której zbierał się toner i zsypywał na dół zasypując okresowo czujnik.
Sprzęgło było srawne.