Ja mam podobny problem, mam silnik AHF (110KM, 1999r, 218 tyś. km) i od niedawna źle zapala- muszę kręcić jakieś 4-5 s. w najgorszym przypadku. Przy zapalaniu "rzuca" samochodem jak u koleżanki, a po odpaleniu silnik pracuje trochę nierówno Myślałem, że to coś z tym czujnikiem temp. bo kontrolka świec świeciła się krótko (dużo krócej niż pozostałe kontrolki) nawet przy temp. ok 2-3°C, a samochód stoi na dworze. Po odłączenia kostki od czujnika kontrolka świeciła się bardzo długo, ale problem z odpalaniem pozostał. Może chodzi tu o ciśnienie sprężania bo wiem, że mam do wymiany uszczelkę pod głowicą (w górnej części zbiorniczka płynu chłodzącego powstaje brązowa maź, a sam płyn po rozgrzaniu auta się pieni). A może kąt wtrysku?
Bardzo proszę o odpowiedź co moźe być przyczyną takiego zachowania.
PS Silnik źle pali jak jest zimny, jak i jak jest ciepły- wtedy jednak trochę lepiej. Choć jak jest ciepły czasami pali dobrze a czasami nieznacznie lepiej niż jak jest zimny. Obroty na biegu jałowym to 950 o/min.
Bardzo proszę o odpowiedź co moźe być przyczyną takiego zachowania.
PS Silnik źle pali jak jest zimny, jak i jak jest ciepły- wtedy jednak trochę lepiej. Choć jak jest ciepły czasami pali dobrze a czasami nieznacznie lepiej niż jak jest zimny. Obroty na biegu jałowym to 950 o/min.