Witam!
Kupiłem dwa miesiące temu Lagunę z 2000 roku, benzynka 2.0 z gazem sekwencyjnym 3-letnim, przebieg 170 tyś km, rozrząd wymieniany przy 145tyś. Od zakupu przejechałem nim już 3 tyś. km i wszystko było ok...do zeszłego tygodnia. Pojawił się następujący efekt:
gdy silnik jest zimny, samochód śmiga jak strzała, płynnie, cicho, z dobrym przyspieszeniem. Nawet jeżeli przełączy się na gaz. Ale juz po przejechaniu ok. 5-10 km, gdy pożądnie się rogrzeje, po zrzuceniu na luz lub na niskich obrotach (poniżej 2tyś), silnik pracuje jak diesel, słychać takie suche klekotanie, płynne, bez szarpania czy drżenia, ale jednak dość głośne i drażniące. Gdy na luzie dodaję powoli gazu patrząc na obroty, klekotanie jest,...jest...i tuż przy 2tyś pojawia się lekkie drżenie gałki zmiany biegów i dźwięk jakby luźnej śrubki czy łożyska (metaliczne grzechotnięcie), które po przekroczeniu 2tyś zanika i silnik pracuje cicho. W skrócie wygląda to tak jakby silnik pracował na dwa sposoby, poniżej 2 tyś głośno, powyżej 2 tyś cicho a tuż na przejściu z jednego cyklu do drugiego, pojawia się brzęczący oddźwięk (chyba) ze skrzyni biegów.
Ponadto ten oddźwięki pojawia się też w trakcie jazdy - gdy jadę na 2ce, przy około 30km/h. na 3ce przy około 50km/h, na 4ce przy około 65km/h i na 5ce przy 80km/h.
Im gwałtowniej jadę, szybko przyspieszając i cisnąć gaz mocno, tym oddźwięk ten jest mocniejszy! Mam również wrażenie, że moc silnika wtedy znacznie spada.
Czy ktoś ma pomysł co z tym zrobić??
Kupiłem dwa miesiące temu Lagunę z 2000 roku, benzynka 2.0 z gazem sekwencyjnym 3-letnim, przebieg 170 tyś km, rozrząd wymieniany przy 145tyś. Od zakupu przejechałem nim już 3 tyś. km i wszystko było ok...do zeszłego tygodnia. Pojawił się następujący efekt:
gdy silnik jest zimny, samochód śmiga jak strzała, płynnie, cicho, z dobrym przyspieszeniem. Nawet jeżeli przełączy się na gaz. Ale juz po przejechaniu ok. 5-10 km, gdy pożądnie się rogrzeje, po zrzuceniu na luz lub na niskich obrotach (poniżej 2tyś), silnik pracuje jak diesel, słychać takie suche klekotanie, płynne, bez szarpania czy drżenia, ale jednak dość głośne i drażniące. Gdy na luzie dodaję powoli gazu patrząc na obroty, klekotanie jest,...jest...i tuż przy 2tyś pojawia się lekkie drżenie gałki zmiany biegów i dźwięk jakby luźnej śrubki czy łożyska (metaliczne grzechotnięcie), które po przekroczeniu 2tyś zanika i silnik pracuje cicho. W skrócie wygląda to tak jakby silnik pracował na dwa sposoby, poniżej 2 tyś głośno, powyżej 2 tyś cicho a tuż na przejściu z jednego cyklu do drugiego, pojawia się brzęczący oddźwięk (chyba) ze skrzyni biegów.
Ponadto ten oddźwięki pojawia się też w trakcie jazdy - gdy jadę na 2ce, przy około 30km/h. na 3ce przy około 50km/h, na 4ce przy około 65km/h i na 5ce przy 80km/h.
Im gwałtowniej jadę, szybko przyspieszając i cisnąć gaz mocno, tym oddźwięk ten jest mocniejszy! Mam również wrażenie, że moc silnika wtedy znacznie spada.
Czy ktoś ma pomysł co z tym zrobić??