Witam Was ponownie
.... po 2 miesięcznej przerwie (wtedy walczyłem z zaworem przesterowania i triakiem ...)
po naprawie z Waszą pomocą wszytko chodziło przez 2 miesiące idealnie ...
aż do dzisiaj.
żona nastawiła pranko ale dodała za dużo proszku co skutkowało nadmiarem piany
po tym włączyła program uszlachetnianie "7", który zakończył się trybem awaryjnym polegającym na 4 krotnym mruganiu diody "gotowa"
wyłączyłem pralkę, włączyłem wypompowanie i trochę wody wypompowała, włączyłem wirowanie i wirowała ... teraz ponownie włączyłem program "7" i czekam ....
czy przyczyną tego błędu mógł być za duży poziom piany ???
na panelu (od środka pralki) nie widzę popalonych ścieżek czy triaków - nie chce mi się zaglądać z drugiej strony
Dodano po 35 [minuty]:
pralka dojechała do końca - bez błędu - więc chyba 4 krotne miganie było spowodowane za dużym poziomem piany .... zobaczę w praktyce czy wszystko ok przy kolejnych praniach
.... po 2 miesięcznej przerwie (wtedy walczyłem z zaworem przesterowania i triakiem ...)
po naprawie z Waszą pomocą wszytko chodziło przez 2 miesiące idealnie ...
aż do dzisiaj.
żona nastawiła pranko ale dodała za dużo proszku co skutkowało nadmiarem piany
po tym włączyła program uszlachetnianie "7", który zakończył się trybem awaryjnym polegającym na 4 krotnym mruganiu diody "gotowa"
wyłączyłem pralkę, włączyłem wypompowanie i trochę wody wypompowała, włączyłem wirowanie i wirowała ... teraz ponownie włączyłem program "7" i czekam ....
czy przyczyną tego błędu mógł być za duży poziom piany ???
na panelu (od środka pralki) nie widzę popalonych ścieżek czy triaków - nie chce mi się zaglądać z drugiej strony
Dodano po 35 [minuty]:
pralka dojechała do końca - bez błędu - więc chyba 4 krotne miganie było spowodowane za dużym poziomem piany .... zobaczę w praktyce czy wszystko ok przy kolejnych praniach