Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

jak skłonić mieszkańców do likwidacji podgrzewacza wody

chrisss 20 Nov 2009 09:33 4904 32
Wago
  • #1
    chrisss
    Level 11  
    Witam wszyskich

    Mam problem. Kupilem z zona mieszkanie w starym bloku gdzie zamontowane sa jeszcze podgrzewacze wody. I w zwiazku z tym mam pytanie ... Jak sklonic ludzi do likwidacji owego podgrzewacza i podciagniecia rur z ciepla woda. Dodam, ze ponad polowa mieszkancow jest juz w podeszlym wieku a co za tym idzie sa oni niechetni do jakichkolwiek zmian/remontow/dodatkowych kosztow. Rozmawialem rowniez z kilkoma mlodymi malzenstwami, ktorzy sa za usunieciem podgrzewaczy wody.

    Ps. Wiem, ze UE nie jest za podgrzewaczami, ale tez ich nie zakazuje, wiem tez ze likwidacja jego laczy sie z wieksza kwota (wie ktos konkretnie jaka?), swiadomy jestem rowniez, ze sa one niebezpieczne.

    Pomozcie mi przekonac/podac argumenty/ na zebraniu wspolnoty przeciwko podgrzewaczom wody


    Pozdrawiam
  • Wago
  • #2
    karola44-81
    Level 27  
    Znajac zycie- jestem pewien ze tylko przeslanki ekonomiczne przyniosa rezultat. Jezeli wyjdzie na to, ze poniesione koszty podlaczenia cieplej rury do bloku, a pozniej miesieczne koszty beda wyzsze to raczej nie ma szansy na przekonanie lokatorow.

    A spoldzielnia jak to widzi? Dowiedz sie najpierw tam jak to jest ze zrobieniem przylacza i niech ci zrobia kalkulacje przykladowego zuzycia cieplej wody.
    Moze jest szansa, ze pociagna rure i tkz. pion tylko dla ciebie?
    Nie wiem jak z twoja spoldzielnia, ale u mnie w ostatnich 2 latach zrobili generalne remonty instalacji. Wiec warto popytac, moze maja w planach, ale jak nikt nie jest zainteresowany to po co zaczynac?
  • #3
    chrisss
    Level 11  
    Wiesz... mysmy sie wprowadzili 2 miesiace temu wiec narazie sie ze wszystkim doksztalcam, natomiast jak bylem w spoldzielni na poczatku i pytalem sie o ich plany co do "modernizacji" bloku to powiedziala, ze zebrania wlascicieli sa na poczatku roku i wtedy moge sie popytac...na zebraniu... jesli przyjde.

    A co do pionu. Mieszkamy na ostatnim pietrze takze nie sadze aby podciagniecie rur do mieszkania bylo mozliwe.

    Ps. Przeslaniki ekonomiczne dzialaja tylko na mlodych, obywatele starszego pokolenia nie dosc ze nie sa zainteresowani ekonomia, to jeszcze remont dziala na nich jak plachta na byka
  • #4
    karola44-81
    Level 27  
    No ja mieszkam w moim mieszkanku 4 lata i tez pod dachem. No ale instalacje wod-kan glowne sa nowe.
    I zeby nie bylo tak kolorowo. Walcze , a raczej prosze o ustalenie przyczyny bardzo slabego cisnienia szczegolnie cieplej wody u mnie. Co prawda tylko 3 pietro, ale czasami bywa tak, ze wiczorem gdy pora na kapiel woda nie leci wogole.
    Spoldzielnia szykanuje mnie, ze mam rury u siebie zatkane, a u nich jest cacy. Ale jak napisalem pismo z prosba o pomiary cisnienia u mnie na przylaczu to sie wypieli i powiedzieli ze to technicznie niemozliwe. Wiec tez mam pewne problemy.
  • #5
    chrisss
    Level 11  
    Ze swojego doswiadczenia powiem ci, ze dzwon do siedziby i chodz do nich. W koncu zmiekna i zaraguja
  • #6
    karola44-81
    Level 27  
    A tak zapytam. Co zlego jest w pogrzewaczach? To sa podgrzewacze gazowe? Czy elektryczne. Jak leci ciepla woda, i wogole leci :) to juz jest ok.
    No chba ze chodzi o czad i rachunki za podgrzewanie.
  • Wago
  • #7
    prez8s
    Level 33  
    karola44-81 wrote:
    ...
    Spoldzielnia szykanuje mnie, ze mam rury u siebie zatkane ...


    Tak często bywa, ile lat ma instalacja???
  • #8
    User removed account
    User removed account  
  • #9
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Jeśli wymienili ci stare rury na nowe, to powinieneś się cieszyć! Widziałem, jak to zrobiono w wieżowcach w Opolu. Starych rur nie usunięto, a nowe puszczono pionami na klatkach schodowych, po czym rozprowadzono do mieszkań wiercąc dziury nad drzwiami wejściowymi i ciągnąc rury przez sufity w korytarzach do łazienki i kuchni. Wygląda to, jak w łodzi podwodnej lub kotłowni.
    :chriss - czemu chcesz skłonić ludzi do zmiany? Obawa przed gazem? Inne? Przecież jeśli kominy są drożne, a spółdzielnia jest zobligowana do dbania o to i piecyki działają poprawnie, to nie ma jakiegoś niebezpieczeństwa...
  • #10
    chrisss
    Level 11  
    karola44-81 wrote:
    A tak zapytam. Co zlego jest w pogrzewaczach? To sa podgrzewacze gazowe? Czy elektryczne. Jak leci ciepla woda, i wogole leci :) to juz jest ok.
    No chba ze chodzi o czad i rachunki za podgrzewanie.


    Co jest w nich zlego?
    Nie dosc, ze szpeca lazienke albo zajmuja jej czesc drogocenna czesc, do tego dochodza smierdzace "gazy", to jeszcze sa niebezpieczne. Podgrzewacze nie sa rowniez komfortowe w uzyciu-chcesz szybko ciepla wode?-Odczekaj kilkanascie sekund i zmarnuj kilkanascie litrow wody

    Zastanawiales sie moze, dlaczego ludzie jesli szukaja mieszkania, w wiekszosci unkija podgrzewaczy wody? Dlaczego mieszkania z nimi maja mniejsza wartosc?

    Da sie z tym zyc ale po co sie meczyc:)
  • #11
    Błażej
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Hmmm. Jak mieszkałem w mieszkaniu z ciepłą wodą, to jak wracałem z pracy w nocy i chciałem się wykąpać, to po odkręceniu "ciepłej" wody, musiałem odczekać znacznie dłużej, by woda dopłynęła do mnie z wymiennika. A licznik bił...
    Dobrze zamontowany nie wydziela żadnych wyczuwalnych gazów do pomieszczenia. Jeśli jest inaczej, to podstawa do interwencji.
    Ale faktycznie z racji bezpieczeństwa lepiej je umieścić w kuchni.
  • #12
    chrisss
    Level 11  
    [/quote]
    Wcale się nie dziwię ludziom, że są przeciwni. Nie zapomnij, że są to spore koszty dla wszystkich. Każdy ma łazienkę w kafelkach a jak zaczną wiercić i nowe rury zakładać to trzeba robić remont łazienki, czasem kuchni, a taki remoncik to już kilka tysięcy złotych może wynieść...
    Moje zdanie jest takie jak chcesz przekonać ludzi do wymiany rur to musisz im zapłacić za remont :D[/quote]

    Od razu kilka tysiecy:) Nikt nie kaze ci przeciez robic remontu calej lazienki czy tez kuchni:)

    A wiesz... tez mi przeszlo przez mysl, ze ludzie byliby przychylniej nastawieni na zmiane instalacji jakbym im remont zrobi pozniej w domach:)
  • #13
    kapsel 12
    Level 12  
    jeżeli podgrzewacze wody są gazowe to cała inwestycja w ciepłą wodę miejską jest w 500% bezsensowna bo to bardzo duże koszty -projekt i wykonawstwo instalacji - a o kosztach przyłączenia budynku do sieci to niema co gadać. Potem to już podwyżki i podwyżki . ja płacę za podgrzanie 1 metra wody prawie 18 zł.a zużywam od 9-11 metrów ciepłej wody miesięcznie przy 5-osobowej rodzinie i bardzo bym chciał mieć możliwość założenia piecyka gazowego do wody a nawet i do CO bo bym lepiej na tym wyszedł.
  • #14
    balonika3
    Level 37  
    Zamontuj sobie elektryczny podgrzewacz (mały, bezpieczny, bez "gazów") i daj ludziom żyć.
  • #15
    chrisss
    Level 11  
    Po 1. Przeciez do czegos sluza skladki na fundusz remontowy
    Po 2. Blok obok od kilku lat ma juz podciagnieta instalacje cieplej wody
    Po 3. W przeciwienstwie do kolegi u mnie w miescie koszt podgrzania cieplej wody jest znacznie mniejszy
    a po 4. poniewaz jestem ciemny w tych sprawach, niech ktos mi wytlumaczy z czym wiaze sie zmiana instalacji w takim budynku. Jest to zdjecie podgrzewacza ze sciany i wyciecie waskiej dziury w scianie w celu zalozenia nowej instalacji? czy tylko to?
  • #16
    W.Wojtek
    Phones specialist
    1.Skladak sluzy na wszystkie romonty. Wiesz ile macie na koncie???
    2.No i co z tego??
    3.Zdrozeje. Na pewno!!!!!!!!!!!
    4. Nieprawda. to sa dwie rury, zasilanie i cyrkulacja.Wymiennik ciepla. Liczniki. Pompa obiegowa.
    No i cena koszt ogrzania, remonty i amortyzacja. pensje kotlowni, prezesa i fundusz socjalny.
    Najtaniej wychodz wlasny piecyk.
  • #17
    balonika3
    Level 37  
    No i nie myl kosztu ogrzania 1 kubika z kosztem zużycia 1 kubika ciepłej wody. Koszt ogrzania nie uwzględnia ceny samej (zimnej) wody. Jest to oczywiste, ale wielu użytkowników tego nie rozumie.
  • #18
    miwi
    Level 28  
    Chriss wydaje mi się że na siłę chcesz sobie zrobić krzywdę. W naszej okolicy Ci którzy mają wodę z ciepłowni przeklinają na czym świat stoi. Po pierwsze drogo a po drugi jak już kolega zauważył nad ranem (gdy jest małe zużycie) leci zimna. Współczesne podgrzewacze wody to naprawdę nowoczesne i dość solidnie zabezpieczone konstrukcje, więc nie ma się czym przejmować. Wracając jeszcze do kosztów ciepła mieszkam w bloku w którym mamy wspólnotę, jak się zaczęła moda na rozliczanie ogrzewania przez montaż podzielników na kaloryferach to lokatorzy bardzo chcieli. Na szczęście udało się ich przekonać by tego nie robić no i efekt jest taki że każdy ma w mieszkaniu taką temperaturę jaką chce i na przykład w grudniu zapłacimy za czynsz o 160 zł mniej bo takie są oszczędności (chociaż żaden lokator na siłę nie oszczędza). Pozdrawiam
  • #19
    Stary1952
    Level 32  
    miwi wrote:
    Chriss wydaje mi się że na siłę chcesz sobie zrobić krzywdę. W naszej okolicy Ci którzy mają wodę z ciepłowni przeklinają na czym świat stoi. Po pierwsze drogo a po drugi jak już kolega zauważył nad ranem (gdy jest małe zużycie) leci zimna.

    Nie zgadzam się z taką opinią . :cry:
    To , że czekają długo na ciepłą wodę - zła instalacja brak cyrkulacji ( dodatkowa cienka rura )
    Nie wiem ile u was kosztuje kubik podgrzanej wody ale u mnie na chwilę obecną ( miesiąc temu była podwyżka cen ) 9.10 zł. plus stała opłata miesięczna od każdego mieszkania 14 zł.( koszty cyrkulacji ) .
    Uważam , że nie są to ceny aż tak wygórowane , za nic bym nie chciał wrócić do piecyków , podgrzewaczy itp., odpadają koszty zakupu , konserwacji i ewentualnych napraw . Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to zdecydowanie najlepsze . Ile to ludzi głównie podczas kąpieli uległo zaczadzeniu . :!:
    Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw uważam system centralnie ciepłej wody za najlepszy . :D
    Pozdrawiam .
  • #20
    miwi
    Level 28  
    Troszkę nie chce mi się wierzyć w te 9 zl bo przynajmniej u nas kubik zimnej wody wraz ze ściekami to jakieś 6,5 a za 3 zł nikt chyba nie podgrzeje kubika wody. Znajomi za ciepłą wodę płacą koło 22 zł za metr sześcienny. No ale skoro masz tak tanio to faktycznie są powody do zadowolenia.
  • #21
    Stary1952
    Level 32  
    miwi wrote:
    Troszkę nie chce mi się wierzyć w te 9 zl bo przynajmniej u nas kubik zimnej wody wraz ze ściekami to jakieś 6,5 a za 3 zł nikt chyba nie podgrzeje kubika wody. Znajomi za ciepłą wodę płacą koło 22 zł za metr sześcienny. No ale skoro masz tak tanio to faktycznie są powody do zadowolenia.

    Źle mnie zrozumiałeś , kwota którą podałem dotyczy tylko podgrzania wody , oczywiście należy doliczyć pozostałe składniki . :?:
    Cena podgrzania wody bardzo różnie się u nas kształtuje , generalnie jest zasada czym większe i bardziej skupione osiedle tym taniej - mniejsze straty przesyłu , większa sprawność urządzeń grzewczych itp.
    Na moim osiedlu mieszka ok. 10 tys. mieszkańców . :D
    Pozdrawiam .
  • #22
    User removed account
    User removed account  
  • #23
    chrisss
    Level 11  
    Widze, ze tu prawie wszyscy sa zwolennikami podgrzewaczy:)

    Zgadzam sie, ze jak w nocy albo po nocy jako pierwszy wlacza sie ciepla wode to trzeba odczekac swoje az zacznie leciec ciepla, ale to jest margines... po nocach malo kto uzywa wrzatku.

    A czy ktos z Was mial w domu normalny komfortowy system centralnego podgrzewania wody a nastepnie po zmianie mieszkania na inne podgrzewacz wody...albo odwrotnie?

    elel wrote:
    chrisss wrote:
    a po 4. poniewaz jestem ciemny w tych sprawach, niech ktos mi wytlumaczy z czym wiaze sie zmiana instalacji w takim budynku. Jest to zdjecie podgrzewacza ze sciany i wyciecie waskiej dziury w scianie w celu zalozenia nowej instalacji? czy tylko to?


    1. Po zdjęciu podgrzewacza masz dziurę wielkości średniej piłki w ścianie po rurze
    2. masz dziury w ścianie po podgrzewaczu
    3. rozkuwają cały pion aby włożyć nowe rury (czyli rozkuwają całą zabudowę rur)
    1+2+3=wielki remont po skończonej robocie

    wielki remont po skończonej robocie + sama wymiana rur = mieszkanie w syfie przez kilka tygodni + wielki chaos


    Wyobrazam sobie to co powyzej napisales... przeciez to wystarczy dokupic kilkanascie kafelek (o ile sie takie jeszcze znajdzie w sklepach) i o jakim wielkim remoncie mowa? A syf?-zawsze jest syf podczas grzebania w scianach
  • #24
    cirrostrato
    Level 38  
    Biorąc pod uwagę twoje zaangażowanie w temat, po jaką chol..ę kupiłeś lokum w starym budownictwie i teraz na siłę chcesz zmuszać ludzi do (zdaniem wielu z nas) zbędnych kosztów, cena zakupu zdecydowała?
  • #25
    User removed account
    User removed account  
  • #26
    jankolo
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    chrisss, przecież sprawa jest bardzo prosta: wykonaj KOMPLETNY kosztorys takiej wymiany instalacji wraz z niezbędnym remontem fragmentów mieszkań, podziel to przez ilość mieszkań, dołóż do tego kolejny dokument zawierający porównanie kosztów eksploatacyjnych obu rozwiązań i pokaż to na forum. jak będzie taka potrzeba, to wniesiemy poprawki, a Ty w następnej kolejności przedstawisz to mieszkańcom bloku. Ach, i nie zapomnij o przedstawieniu mieszkańcom możliwości rozłożenia na raty spłat za remont i kosztów ewentualnego kredytu.
  • #27
    chrisss
    Level 11  
    jankolo wrote:
    chrisss, przecież sprawa jest bardzo prosta: wykonaj KOMPLETNY kosztorys takiej wymiany instalacji wraz z niezbędnym remontem fragmentów mieszkań, podziel to przez ilość mieszkań, dołóż do tego kolejny dokument zawierający porównanie kosztów eksploatacyjnych obu rozwiązań i pokaż to na forum. jak będzie taka potrzeba, to wniesiemy poprawki, a Ty w następnej kolejności przedstawisz to mieszkańcom bloku. Ach, i nie zapomnij o przedstawieniu mieszkańcom możliwości rozłożenia na raty spłat za remont i kosztów ewentualnego kredytu.


    jankolo... z wyksztalcenia jestem ekonomista a nie technikiem budowlanym. Nie mam pojecia w jaki sposob mialbym sporzadzic caly kosztorys instalacji.

    A i jeszcze jedno - "niezbedny remont"- przeciez w jednym przypadku to bedzie 'wymina kilkunastu kafelek" a w drugim remont generalny calego pomieszczenia
  • #28
    jankolo
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    chrisss wrote:
    jankolo... z wyksztalcenia jestem ekonomista a nie technikiem budowlanym. Nie mam pojecia w jaki sposob mialbym sporzadzic caly kosztorys instalacji.

    A i jeszcze jedno - "niezbedny remont"- przeciez w jednym przypadku to bedzie 'wymina kilkunastu kafelek" a w drugim remont generalny calego pomieszczenia

    Czyli nie masz bladego pojęcia, jakie czynności są konieczne do wykonania przy takiej modernizacji, nie wiesz nic o wymaganych materiałach i sprzęcie, nie wiesz jakie roboty są konieczne do wykonania w każdym mieszkaniu, nie jesteś w stanie określić czasu niezbędnego do wykonania tych prac a chcesz namawiać ludzi do wydania kwoty pieniędzy, których nie jesteś w stanie określić, nawet z dwukrotnym błędem? I Ty nazywasz siebie ekonomistą?
  • #29
    chrisss
    Level 11  
    dokladnie jankolo... nie mam bladego pojecia co z czym sie wiaze. Gdybym wiedzial, nie poruszalbym takiego tematu na forum
  • #30
    cirrostrato
    Level 38  
    chrisss trzeba było kupić chałupę na własnym prywatnym gruncie, mógł byś nawet sikać pod swoją prywatna jabłonkę, nie uszczęśliwiaj ludzi na siłę, mieszkanie w bloku niesie za sobą zawsze jakieś ograniczenia....proszę moderatora o nie kasowanie (po raz drugi) mojego wpisu.