ten prąd o którym ci pisałem występuje na uzwojeniach wtórnych transformatora.To prawda, że układ miękkiego startu stosujemy przy transformatorach toroidalnych o mocach większych równych 250W, ale nie zaszkodzi dac tego układu w przypadku transformatora o mniejszej mocy.Co do pradu postka to jest to uzależnione od tego jakie układy scalone zastosowałeś w swoim projekcie, a dokładnie chodzi mi tu o o kości stopnia końcowego mocy i stopnia napięciowego. Tak samo ma się sytuacja z transformatorem. Napięcie, jakie jest podawane w katalogu transformatorów jest napięciem w stanie jałowym, czyli nieobciążonym. Jeżeli transformator obciążymy np. mostkiem Graetza to napięcie na tym transformatorze nieco spadnie, ale zostanie również podbite o pierwiastek z 2, czyli o okolo 3,14V + podbicie na kondensatorze filtrujacym napięcie na wyjściu tegoż mostka.A zatem w myśl prawa Ohma jesli napięcie rośnie, to opór również rośnie, a tym samym prąd wyjściowy maleje. Co do tego czy mostek Graetza sugerowany przez ciebie wystarczy to myslę że tak, ale ja bym jednak dał pewien zapas, czyli dałbym mostek na 15A(tak na wszelki wypadek). W razie gdyby mostek nadmiernie się nagrzewał, to sugeruję go wymienić na mocniejszy, lub zwyczajnie we świecie przykręcić do jakiegoś radiatora celem odprowadzenia niepotrzebnego ciepła. Jeśli możesz to napisz, jakie kostki dałeś w stopniu końcowym, oraz jakie paramerty chcarakteryzuja uzyte w twoim projekcie trafo, celem dobrania możliwie odpowiedniego prądu zasilania. Z tego rysunku, który tu zamiesciłeś wynika ze wzmacniacze są zasilane napięciem niesymetrycznym(pojedynczym). Jest tam równiez stabilizator liniowy z rodziny LM78XX, który dostarczałby zasilania stabilizowanego dla wskażnika wysterowania. I na tym bloku bym już sieę właśnie zatrzymał, a to dlatego,ze sprawa wcala nie jest taka oczywista i łatwa jak się może to na poczatku wydawać. Po pierwsze brakuje mi tu układu dopasowania włączonego między ten wskaźnik, a wyjście przedwzmacniacza. W samym wzmacniaczu i przedwzmacniaczu również brakuje mi takich układów.dlaczego tak sie tego uczepiłem? Otóż jest to dość istotna sprawa, ponieważ po pierwsze układ ten dopasowuje impedancje wyjscia jednego bloku do impedancji wejscia drugiego bloku, raz wpływa na kształt tzw. charakterystyki prądowo-napięciowej danego bloku. Zatem pragnę zauwazyć jako, że impedancje wejściowe i wyjściowe poszególnbych bloków funkcjonalnych wzmacniacza niejednokrotnie dość znacznie różnią się od siebie a zatem zachodzi konieczność stosowania takich układów dopasowujacych składajacych się zazwyczaj z połączonych odpowiednio szeregowo lub równolegle(w zależności od potrzeb) opornika i kondensatora.Wracając jeszcze do modułu wskaźnika wysterowania wzmacniacza to pragne na marginesie zauwazyć, że niejednokrotnie zachodzi potrzeba zastosowania tzw. prostownika aktywnego(takie rozwiązania były stosowane w amplitunerach produkcji rodzimej Unitry).
Moderated By Mariusz Ch.:Przed wysłaniem odpowiedzi należy sprawdzić jej poprawność. Za kolejny post nic nie wnoszący do tematu, a zawierający treści szkodliwe, przyznam regulaminową nagrodę najwyższego stopnia.
Regulamin, punkt 12.