Witam dostałem moduł jest to moduł z wózka akumulatorowego muszę odlutować tranzystory i to wszystkie z płyty.Tranzystory są na radiatorze nie można ściagnąć tylko wylutować zna ktoś doby sposób mam lutownice i odsysacz nie mam jakiegoś specjalistyczny sprzętu.zamieszczam foto.
grzanie wszystkich nie da rady jest 60 tranzystorów* 3 punkty
Jeżeli jest to transformatorowa to pomogłoby odpowiednie ukształtowanie grota i grzanie naraz wszystkich końcówek tranzystora jednocześnie.Czytałem jeszcze tu na forum o podgrzaniu całej płytki po usunięciu plastyków i elektrolitów w piekarniku kuchenki po podgrzaniu jej do temperatury około 350 stopni.
Kiedyś wylutowywałem duże ilości elementów. Miałem blachę do ciasta z odpowiednią ilością cyny, kładłem to na kuchence elektrycznej i grzałem. Jak cyna była roztopiona to kładłem na nią płytkę i po 5-10 sekundach wyciągałem i elementy pod wpływem wstrząsów same wypadały. Kupa była przy tym smrodu i wszędzie sypała się cyna, ale było skuteczne.
Witam no dzięki za zainteresowanie Hot Air nie mama odsysacz z grzałką kupiłem ale to jakaś Chińszczyzna a nic innego nie było, nie które punkty odessały się bez problemu a nie które nie można. pozdrawiam.
Witam
Próbowałeś dodawać cyny przed odessaniem Wbrew pozorom to pomaga, ponieważ jak jest więcej cyny to wtedy jest lepszy kontakt termiczny i można całą wytopić. Ja używam tej metody przy opornych lutach (oczywiście na drobnicę albo co gorsza luty obejmujące obie strony płytki ta metoda nie działa). Jeśli nie potrzebujesz już samej płytki, to ja bym na Twoim miejscu poważnie rozważył poszatkowanie płytki i zajęcie się każdym elementem z osobna.
Tranzystory dociskane są do radiatora przez sprężyste klamry ,może lepiej jakimś narzędziem odgjąć je lekko od tranzystorów (wszystkie jednocześnie) i wysunąć całą płytę razem z tranzystorami. Potem to już można każdy tranzystor wylutować osobno zwykłą lutownicą z odpowiednim grotem.
Witam sprężyn nie idzie ściągnąć pytkę muszę nie uszkodzić bo mam to naprawić(dla szwagra) Próbowałem dodawać cyny ale nie pomaga płytka dwustronna część już nóżek się rusza z igła to ciekawe ale nie łapie się cyna igły??
Dzieki za podpowiedzi .
Jeżeli płytkę mogą diabli wziąć to (stosuje osobiście) podgrzej płytę na kuchence gazowej i po odwróceniu, elementami w dół, uderz o stół, wymontowuję tak dużo elementów i nic się (z elementów elektronicznych ) nie niszczy, jeśli elementy maja zaginane nóżki to trzeba (niestety) wyciągać pojedynczo (np. scalaki). Kuchenka się niestety bardzo mocno zasyfia...
... z igła to ciekawe ale nie łapie się cyna igły??
Wylutowałem "na igłę" setki scalaków i nie zdarzyło się, aby cyna czepiła się igły... To już prędzej może się zakleszczyć w otworku. Problem polega na tym, że trzeba sobie skompletować zestawik igieł o różnej średnicy - muszą pasować do średnicy otworu w którym siedzi wylut. Do Kolegi tranzystorów potrzebna będzie grubsza igła, dlatego pisałem o "końskiej" (A sto-parę punktów do rozlutowania to pikuś - robiłem tą metodą płyty z dziesiątkami "wysokoodnóżnych" scalaków ) Można grubsze igły skombinować u weterynarza na ten przykład. No i wcześniej trzeba zeszlifować z igły ten ostry skos na równo... Metoda ma tę zaletę, że jeśli nie chlapie się bardzo lutowiem - to płytka jest całkowicie do użytku.
motronic: Olej nie zaszkodzi Tyle że śmierdzieć będzie...
Witam dzięki za podpowiedz Jamie to z igłą to dobry patent ale wszystkie się nie dało ale te tranzystory ściągły się z radiatora.
Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego najlepeszego z okazji świąt i nadchodzącego roku.