Programator TE piekarnika Amica - nie działa wyświetlacz

Witam wszystkich.
Dostałem od znajomego kuchnię gazowo-elektryczną. U niego stała rok w piwnicy nie używana. Gdy włączyłem ja u siebie, na programatorze wyświetliła się godzina, ale nie była stabilna (czytaj migała), próbowałem ustawić odpowiedni czas i w tym momencie zgasły cyferki i już więcej się nie pojawiły. Dodam, że wszystkie funkcje piekarnika działają (grzanie dolne, górne, obieg rożen) tylko nie można zaprogramować czasu wyłączenia. Wyjąłem ten programator, bo myślałem, że jakiś kabel się odlutował, ale niestety żadnych kabli tam nie. Zrobiłem kilka zdjęć, które są poniżej. Dla mnie wygląda podejrzanie koło bez cyny, zaznaczone na ostatnim zdjęciu czerwoną strzałką. Czekam na sugestie.

Na początek wymień kondensator elektrolityczny (ten okrągły stojący).

Witam ponownie.
Niestety wymiana kondensatora nie pomogła, ale zmierzyłem napięcie i na jednym z tych oporników jest 0. Na poniższym zdjęciu punkty między którymi jest zerowe napięcie są oznaczone na niebiesko. Czy to oznacza że ten opornik jest spalony.

Mam przed sobą identyczny zegar ,nówka, weź zmierz oporność tych dwóch dużych oporników coś mi ten jeden wygląda podejrzanie,zwłaszcza ten z prawej.Po podłaczeniu 230VAC powiny być spadki napięcia na obu.Na tych opornikach jest realizowane zasilanie układu,one się dość mocno grzeją,powinny być gorące ,tylko nie dotykaj pod napięciem.Tym kołem bez cyny nie sugeruj się ,tak ma być.

Sprawdź też diodę zenera "po opornikach" (może być zwarta).

Nie jestem elektronikiem, dlatego wszystkiego się uczę, wyszukałem w sieci, że aby sprawdzić czy opornik jest spalony czy nie, należy jeden koniec odłączyć od układu i sprawdzić jego oporność i faktycznie ten z prawej pokazuje 1, czyli nieskończoność czyli tak jakby była przerwa, zaś ten z lewej blisko właściwej, na mierniku mam 4,65 kilo, zaś na oporniku mam 4,7. Ale proszę o wyjaśnienie, bo nie rozumiem dlaczego jak wcześniej pisałem na tym z lewej (chyba dobrym) miałem napięcie równe zero, zaś na tym z prawej (chyba spalonym) miałem spadki napięcia (różne wartości). A jeżeli chodzi o post 35mario1 to nie rozumiem o co chodzi, czy mam sprawdzić te oporniki ustawiając na mierniku pomiar diody zenera? Jeszcze wrócę do postu BRum, czy w tej sytuacji podłączyć te oporniki do układu i sprawdzić czy się grzeją?

Dziękuję za pomoc w naprawie zegara, szczególnie BRum, jego podejrzenie dotyczące prawego opornika było strzałem w "10", wymieniłem go i zegar działa, tylko nie wiem czy ten co wlutowałem długo "pożyje", bo na tym starym znalazłem takie oznaczenia 4k7 X04. Wiem że pierwsze trzy znaki określają oporność, ale nie wiedziałem jaka jest jego moc. W sklepie nie mieli dokładnie takiego samego, ale dali mi ceramiczny o mocy 5W, stąd moje obawy czy to wystarczy.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.