Prostownik selenowy do zasilania obwodów anodowych

Witam. Posiadam transformator do wzmacniacza lampowego z uzwojeniem wtórnym 250V/0,3A. Po wyprostowaniu i odfiltrowaniu powinienem uzyskać ok. 354V napięcia stałego. Potrzebuję napięcie równe 320V do zasilania obwodów anodowych. Aby uzyskać taki spadek napięcia potrzebowałbym rezystora o wartości ok. 110Ω. Moc wydzielona na rezystorze byłaby wtedy równa ok. 10W. Chcę tego uniknąć poprzez zastosowanie stosu selenowego (który podobno ma spory spadek napięcia na swoich złączach). Ma ktoś taki zabytek na sprzedaż?
Wymagane parametry pracy:
- stos pracujący w układzie prostownika dwupołówkowego
- napięcie znamionowe do 250V
- znamionowa obciążalność prądowa = 300mA
Pozdrawiam.

Jeśli zastosujesz prostownik selenowy, na nim również wydzieli się taka sama moc jak na tym oporniku. Moim zdaniem nie ma sensu, zwłaszcza że po zastosowaniu mostka krzemowego będziesz miał napięcie w okolicach 320V (250*1,25=312,5) , i nie będzie wcale co zbijać.

kolu$ wrote:

po zastosowaniu mostka krzemowego będziesz miał napięcie w okolicach 320V (250*1,25=312,5) , i nie będzie wcale co zbijać.

Pierwiastek z 2 to w przybliżeniu 1,4, więc 250*1,4=350. Ja bym proponował przewinąć trafo.

Tak, tylko że prostowniki selenowe mają masywne obudowy, które można przykręcić do chassis aby lepiej wytracić tę moc, a rezystor jak to rezystor - wyjdzie z niego grzałka - straty cieplne rzędu 10W to nie jest mała wartość. Ma ktoś może taki prostownik?

Nie bój się, napięcie spadnie dużo niżej niż wyliczone 354V. Weź pod uwagę choćby rezystancję uzwojenia.

Ważna uwaga: rezystor redukcyjny należy włączyć przed pierwszym elektrolitem filtru. Przyniesie to rozliczne korzyści: nie tylko zredukuje napięcie do wymaganego poziomu, ale i ograniczy impulsy prądu w uzwojeniach transformatora, doładowującego elektrolit. Mniejsze będą wówczas zakłócenia, mniejsze będzie również grzanie się transformatora przy tym samym prądzie obciążenia, a i diody będą mniej narażone na przeciążenie prądem szczytowym. Jeszcze lepsze rezultaty przyniesie włączenie rezystora przed prostownikiem, czyli po prostu szeregowo z uzwojeniem wtónym transformatora, redukując dodatkowo impulsy prądu wywołane przełączaniem diod, których tak obawia się studisat. Przy tym elektrolit zawieszony bezpośrednio na końcówkach mostka będzie chronił diody przed ewentualnymi przepięciami.
Co do prostowników selenowych, to popularne mostki w aluminiowych prostopadłościennych obudowach typu SPS nie pozwolą w pełni wykorzystać posiadanego transformatora: mają one obciążalność 85 lub 100mA. Natomiast można wykorzystać 4szt. germanowych diod prostowniczych DZG7 lub krzemowych DK62 firmy TEWA o ile tylko wpadną w ręce. Będzie wówczas zasilacz "Retro"

Krasul wrote:

Tak, tylko że prostowniki selenowe mają masywne obudowy, które można przykręcić do chassis aby lepiej wytracić tę moc, a rezystor jak to rezystor

Są przecież takie:

Wartość skuteczna napięcia spadnie do ok 328 V przy czerpaniu prądu 200mA. Przepuściłem przez symulator zasilacza

sabringer wrote:

Wartość skuteczna napięcia spadnie do ok 328 V przy czerpaniu prądu 200mA. Przepuściłem przez symulator zasilacza

To jeszcze wystarczy określić opór uzwojenia wtórnego transformatora sieciowego, przy którym napięcie spadnie do pożądanych 320V, i na tej postawie określić, jaki dodatkowy opór należy włączyć w szereg z nim. Gorzej gdy się okaże że jest on mniejszy od rzeczywistego - wtedy należałoby zastosować inny transformator albo pogodzić się z niższym napięciem...

Zdjęcie transformatora:



Dane techniczne:

TS2754

uzwojenie pierwotne: 230V 50Hz
uzwojenie wtórne: 250V/0,3A 6,3V/4,5A
moc: 120VA

rezystancja uzwojenia anodowego (250V/0,3A) = 30Ω

Tomek Janiszewski wrote:

sabringer wrote:

Wartość skuteczna napięcia spadnie do ok 328 V przy czerpaniu prądu 200mA. Przepuściłem przez symulator zasilacza

To jeszcze wystarczy określić opór uzwojenia wtórnego transformatora sieciowego, przy którym napięcie spadnie do pożądanych 320V, i na tej postawie określić, jaki dodatkowy opór należy włączyć w szereg z nim. Gorzej gdy się okaże że jest on mniejszy od rzeczywistego - wtedy należałoby zastosować inny transformator albo pogodzić się z niższym napięciem...

Mam program do symulowania zasilacza, który wylicza impedancję uzw. transformatora na podstawie jego danych znamionowych. Napięcie spadnie do 328V przy pobieraniu 200mA z pierwszego kondensatora filtru, przy tym konkretnym transformatorze. Nic nie trzeba już dodawać ani przeliczać.