Przejde do rzyczy. Jest wiele podobnych problemow, jednak moj rozni sie tym, ze samochod ani nie kopci ani nie traci mocy tylko od czasu do czasu szarpnie jakby nie dostal przez sekunde paliwa. Czasem zgasnie, nawet nie wiem kiedy, np. podczas dojezdzania na luzie do swiatel. Na poczatku robil tak tylko po szybszym skrecie lub zawroceniu w prawo i to raz na tydzien teraz robi to niezaleznie czy jade szybko czy wolno spokojnie czy z ciezka noga. A dzisiaj zdazylo mi sie to kika razy. Nie zawsze ale zdazy sie, ze mrugnie przy tym kontrolka swiec i usterki silnika. Dodam tylko, ze niedawno bylo wymieniane turbo. Aaa nie wiem czy to ma jakis zwiazek ale mam wrazenie, ze gdy wcisne pedal gazu powiedzmy gdzies tak do polowy i rowno go trzymam to gdy zaczyna "ciagnac" mam wrazenie jakby delikatnie falowala ta moc tak jakbym minimalnie puszczal i wciskal pedal. Slychac to rowniez po gwizdzie turbiny. Ma ktos na to jakis pomysl?