Witam
Mam problem z fiatem cinqecento 900 z silnikiem wtryskowym i z instalacją gazową (samochód głównie jeździ na gazie)
Wszystko zaczęło się ok. 1 tyg temu.. jechałem do szkoły i w połowie drogi (ok.7km) skończył się gaz więc przełączyłem na benzynę (świeciła się już rezerwa) dojechałem do szkoły bez problemów.Po 7h odpalam i pierwszy raz gaśnie (zawsze po nocy po 1 odpaleniu od razu gaśnie... a po 2 już jest ok) ponownie odpalam i niby jest ok ale do czasu pierwszego skrzyżowania... jeżeli tylko póściłem nogę z gazu to cienias od razu gasł...i tak było aż do stacji benzynowej (4km i jakieś 10 razy zgasł) po zatankowaniu odpaliłem i przełączyłem na gaz, do domu dojechałem bez problemu.
Następnego dnia; 1 odpalenie gaśnie (jak zwykle), 2 jest ok, jadę na gazie i po 800m zdechł na dobre, próby odpalenia nie dawały rezultatu, pół dnia stał i gdy przyjechaliśmy go zciągnąć zapalił bez problemu...
Od dłuższego czasu mojego ojca irytowała pewna rurka (widoczna na zdjęciu zaznaczona zielonym kolorem) która była "luzem", nie była do niczego podpięta i tego samogo dnia ojciec włożył ją do przewodu tak jak jest na zdjęciu (tyle że musiał zrobić w nim dziurę bo nie było gdzie wpiąć tej rurki... chyba poprzedni właściciel wymieniał ten przewód i zapomniał o tej rurce...)
Kolejnego dnia jak zwykle 1 raz gaśnie drugi jest ok, jadę na gazie i całą drogę do szkoły przebyłem bez problemów, gorzej było z powrotem... gdy tylko póściłem pedał gazu to cienki gasł i był problem z odpaleniem tzn. trzeba było dać sporo gazu i kręcić rozrusznikiem aż zaczął powoli łapać...(i również podczas rozruchu naciskałem cały czas przycisk b/g bo tak mi poradził znajomy) tak z kilkanaście sekund.(przy ruszaniu też musiałem dać więcej gazu niż zwykle bo gasł..)
Tak samo w kolejnych dniach w drodze do szkoły bez problemu spowrotem tragedia..;/
Samochód po powrocie stoi w garażu gdzie temperatura nie różni się zbytnio od tej na zewnątrz.. nie wiem z czego wynika to dziwne zachowanie..
Czy powodem jest ta rurka czy może coś innego??
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie co może być powodem i jak naprawić tą usterkę.
PS:Samochód został kupiony 4 miesiące temu i to gaśnięcie po 1 odpaleniu nie jest od zawsze, to pojawiło się z 1,5 miesiąca temu.
Mam problem z fiatem cinqecento 900 z silnikiem wtryskowym i z instalacją gazową (samochód głównie jeździ na gazie)
Wszystko zaczęło się ok. 1 tyg temu.. jechałem do szkoły i w połowie drogi (ok.7km) skończył się gaz więc przełączyłem na benzynę (świeciła się już rezerwa) dojechałem do szkoły bez problemów.Po 7h odpalam i pierwszy raz gaśnie (zawsze po nocy po 1 odpaleniu od razu gaśnie... a po 2 już jest ok) ponownie odpalam i niby jest ok ale do czasu pierwszego skrzyżowania... jeżeli tylko póściłem nogę z gazu to cienias od razu gasł...i tak było aż do stacji benzynowej (4km i jakieś 10 razy zgasł) po zatankowaniu odpaliłem i przełączyłem na gaz, do domu dojechałem bez problemu.
Następnego dnia; 1 odpalenie gaśnie (jak zwykle), 2 jest ok, jadę na gazie i po 800m zdechł na dobre, próby odpalenia nie dawały rezultatu, pół dnia stał i gdy przyjechaliśmy go zciągnąć zapalił bez problemu...
Od dłuższego czasu mojego ojca irytowała pewna rurka (widoczna na zdjęciu zaznaczona zielonym kolorem) która była "luzem", nie była do niczego podpięta i tego samogo dnia ojciec włożył ją do przewodu tak jak jest na zdjęciu (tyle że musiał zrobić w nim dziurę bo nie było gdzie wpiąć tej rurki... chyba poprzedni właściciel wymieniał ten przewód i zapomniał o tej rurce...)

Kolejnego dnia jak zwykle 1 raz gaśnie drugi jest ok, jadę na gazie i całą drogę do szkoły przebyłem bez problemów, gorzej było z powrotem... gdy tylko póściłem pedał gazu to cienki gasł i był problem z odpaleniem tzn. trzeba było dać sporo gazu i kręcić rozrusznikiem aż zaczął powoli łapać...(i również podczas rozruchu naciskałem cały czas przycisk b/g bo tak mi poradził znajomy) tak z kilkanaście sekund.(przy ruszaniu też musiałem dać więcej gazu niż zwykle bo gasł..)
Tak samo w kolejnych dniach w drodze do szkoły bez problemu spowrotem tragedia..;/
Samochód po powrocie stoi w garażu gdzie temperatura nie różni się zbytnio od tej na zewnątrz.. nie wiem z czego wynika to dziwne zachowanie..
Czy powodem jest ta rurka czy może coś innego??
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie co może być powodem i jak naprawić tą usterkę.
PS:Samochód został kupiony 4 miesiące temu i to gaśnięcie po 1 odpaleniu nie jest od zawsze, to pojawiło się z 1,5 miesiąca temu.