sq9jjh- Nie tylko takie oświadczenie musi złożyć elektryk-> w warunkach o przyłączenie jest zazwyczaj napisane, że należy złożyć oświadczenie o gotowości instalacji (oświadczenie o stanie technicznym instalacji odbiorczej) wraz z schematem jednokreskowym (przyłącza i rozdzielnicy).
Nie mieszajmy przyłącza z instalacją w budynku. Ok.
Obiekty użyteczności publicznej, ba - nawet kiosk ruchu wymaga projektu, natomiast budownictwo prywatne - zobaczcie sami co wystarczy w Vattenfallu - oświadczenie
Obecny stan prawny jest następujacy:
KAŻDY budowany obiekt, nawet szopa, lub ganek, jeśli tylko będzie posiadać jakąś instalację: elektryczną, gazową, c.o., wod.-kan. MUSI posiadać projekt tej instalacji. Nawet, gdyby to była jedna żarówka i jeden wyłacznik, lub jedno gniazdko, czy też jeden kran. I projekt MUSI być profesjonalnie opracowany i podpisany przez projektanta z UB bieżącymi (musi dołączyć aktualne potwierdzenie z OIIB). Oczywiscie chodzi o obiekty co do których występujemy o Pozwolenie na Budowę.
Natomiast zupełnie inna kwestią jest realizacja projektu.
ZE u mnie dotąd nie żądał nic, oprócz podania danych technicznych dot. przyłącza - (nie wiem po co, skoro to on zleca wykonanie), czyli nr słupa, rodzaj i parametry kabla, ew. ochronniki, itp., oraz oświadczenia wykonawcy instalacji, że została wykonana zgodnie z normami i nadaje się do eksploatacji.
Natomiast starostwa żądały kompletu wyników pomiarów instalacji i również oświadczenia o dopuszczeniu do użytkowania. I jak dotąd wystarczały upr. D pomiarowe, ale z innych forów coraz częściej słychać, że zaczęli żądać UB.
Ciekawy jestem czy instalacja, która została wykonana nie do końca z projektem zostanie odebrana przez kierownika budowy, nadzór budowlany (wykonującym był elektryk z E i D + pomiary)? Czy ktoś będzie sprawdzał stan faktyczny z projektem? Czy wystarczy oświadczenie elektryka o stanie instalacji i można będzie wykonać przyłącze?
Dokładnie tak jak napisał kol.retrofood.
Obecny stan prawny jest następujacy:
KAŻDY budowany obiekt, nawet szopa, lub ganek, jeśli tylko będzie posiadać jakąś instalację: elektryczną, gazową, c.o., wod.-kan. MUSI posiadać projekt tej instalacji. Nawet, gdyby to była jedna żarówka i jeden wyłacznik, lub jedno gniazdko, czy też jeden kran. I projekt MUSI być profesjonalnie opracowany i podpisany przez projektanta z UB bieżącymi (musi dołączyć aktualne potwierdzenie z OIIB). Oczywiscie chodzi o obiekty co do których występujemy o Pozwolenie na Budowę.
Natomiast zupełnie inna kwestią jest realizacja projektu.
Jeśli chodzi o budownictwo indywidualne / nie mylić z publicznymi / , to być może pomylę się o 1-2%, że nigdy instalacja elektr, wod-kan, CO, a nawet gazowa nie pokrywa się z projektem. Niestety u nas już tak jest że przepisy przepisami a życie i realia swoimi prawami się rządzi. Co do instalacji wewnętrznej to można ją zmieniać podczas realizacji budowy w uzgodnieniu z inwestorem oczywiście powinny każde zmiany być naniesione w projekcie / ale czy to ktoś robi ?, czy kierownik budowy wie o tym ? /, takie są u nas realia niestety. Co do odbiorów budynku to z reguły i to też zapewne nie tak do końca / mogę się z nów pomylić o 1-2% /, sprawdzają papierki, ewentualnie czy coś nie dobudowano, nie zwiększyły się gabaryty budowli, etc. Natomiast całkowicie co innego są wszelkie instalacje zasilające budowany obiekt.Tu niestety nie można przegiąć pały i wykonać zgodnie z projektem / żadna samowolka nie przejdzie /. Co do instalacji elektr. zasilającej budowany obiekt to też się już naczytałem na różnych forach jak to u nas jest i jakie są wymagania. I niestety jak to u nas gdzie kraj tam obyczaj, w zależności od rejonów naszego kraju wymagania są niestety różne i nawet WNIOSKI O PRZYŁĄCZENIE URZĄDZEŃ ELEKTROENERGETYCZNYCH, które stanowią integralną część umowy o dostarczenie energii elektr, nie są jednakowe. Każdy Rejon ma inne swoje wnioski, a co za tym idzie i inne wymagania / choć tak naprawdę nie ma dużych różnic /. Niżej przedstawiam jak to wygląda w moim rejonie. I teraz zobaczcie jak to jest i czy takie same są w naszym kraju.
A teraz co do samego projektu instal. elektr., instal. wod-kan, instalacji CO czy też gazu w samym obiekcie / i tu już niestety czy indywidualny, czy też publiczny obiekt budowlany /. Same kreski, symbole etc., dodatkowo tylko zalecenie na jakiej wysokości gdzie co prowadzić i jaką zachować odległość np. od inst.gazowej, etc,. ale naprawdę nie spotkałem takiego projektu u nas, w którym b. dokładnie zaznaczone jest gdzie na jakiej wys. czy odl. są prowadzone instalacje, gdzie dokładnie się krzyżują. I tu projektanci pozostawiają wolną rękę instalatorom, oczy z zachowaniem obowiązującymi przepisami w każdej branży. A często się zdarza że po jakimś czasie / remont doróbka, etc / wiercąc otwór trafiamy na rurę , przewód elektr. etc. Pozdro
Witam. Ja z doświadczenia mogę powiedzieć, ze przynajmniej w Koszalinie. W mieście w którym mieszkam, projekt projektem, a instalacja czy to elektryczna ,czy hydrauliczna to inna bajka.
Pracuje w firmie hydraulicznej, z wykształcenia jestem technikiem elektrotechnikiem mam uprawnienia eksploatacyjne , i pracuje ponadto jako elektryk
Wykonuje instalacje C.O. Automatykę sterującą urządzeniami grzewczymi i klimatyzacyjny, oraz dodatkowo instalacje elektryczne.
Wielokrotnie spotkałem się z wykonaniem instalacji zupełnie inaczej niż przewidywał projekt.Oraz z instalacjami elektrycznymi które nic nie miały wspólnego z pierwowzorem.
I przechodziły odbiór bez problemu. O ile pomiary wychodziły zgodnie z normami .
Ja sam parę razy wykonałem instalacje o 360 stopni inaczej niż stanowił projekt.
I nie miałem żadnego problemu z odbiorem.
Przyjeżdżał gościu od pomiarów, mierzył ,wystawił protokół i po sprawie .
Witam.Jakiś miesiąc temu dostałem nowe warunki przyłączenia (vattenfall) bo chciałem zwiększyć moc i zmienić układ 1-fazowy na 3-fazowy.Zrobiłem jak mi kazali w warunkach tzn złącze pomiarowe na zewnątrz budynku i kabel do domu.potem tylko oświadczenie o stanie technicznym instalacji wpłata na konto i przyjechali i podłączyli.I nikt się nie pytał o jakiś schemat czy projekt może dlatego że już miałem przyłącze a to tylko zmiana warunków.pozdrawiam MARCIN.
W mieście w którym mieszkam, projekt projektem, a instalacja czy to elektryczna ,czy hydrauliczna to inna bajka.
Tym niemniej projekt być musi! Wszyscy piszemy, że wykonawstwo idzie często w znacznej odległości od projektu, ale bez projektu - nie ma pozwolenia na budowę!
Jest jeszcze inna ważna rzecz, której nie należy lekceważyć.
Instalację trzeba wykonywać zgodnie z projektem a ewentualne zmiany nanieść do dokumentacji powykonawczej.
Dlaczego?
Gdy właściciel będzie miał ubezpieczone mieszkanie i zostaną zniszczone w nim urządzenia itp. w wyniku wadliwej instalacji (wykonanej niezgodnie z projektem, wykonanej bez projektu) nie dostanie ani grosza z firmy ubezpieczeniowej ponieważ oni czepiają się każdego szczegółu jak mają zapłacić grube pieniądze.
Wtedy właściciel może podać do sądu takiego wykonawce.
Pracowałem kiedyś w takiej firmie, która inwestorowi musiała zapłacić kupę kasy za popalony sprzęt w wyniku wyładowania atmosferycznego.
Ubezpieczalnia nie wypłaciła odszkodowania dlatego, że otok z bednarki był za blisko budynku a nie oddalony o 80cm jak było zapisane w projekcie.
Wiem , że sytuacje takie zdarzają się rzadko ale się zdarzają i nie jet to nic przyjemnego. Więc jeśli coś robić to robić dobrze i zgodnie z dokumentacją.
Tak to prawda. Projekt być musi , i przeważnie jest . Projekt instalacji elektrycznej , instalacji C.O. kanalizacji i już na pewno przewodów wentylacyjnych czy spalinowych.
Często są projekty razem w tzw. Projekcie budowlanym .Jest to taka powiedzmy książka w której są np.mapka geodezyjna , rzuty ław fundamentowych , fundamentów , rzut pięter od parteru po sam dach. I tam tez są zawarte schematy instalacji C.O , C,W,U , instalacji kanalizacyjnej i elektrycznej czy przewody wentylacyjne i spalinowe. A nawet projekt hydroforni , i instalacji gazowej .
Nie ma możliwości ze w nowo budowanym obiekcje, jak np. dom jednorodzinny w zabudowie wolno stojącej , czy bliźniaczej nie będzie dokumentacji technicznej.
I tak jak już napisałem wyżej , jest tam schemat elektryczny.Nie zależnie od tego czy jest to schemat prosty jak budowa cepa , czy złożony projekt instalacji ale jest.
Drugą sprawą jest to iż można zrobić instalacje zupełnie inaczej niż wynika to ze schematu.
I nikt nie będzie miał do tego zastrzeżeń, o ile owa instalacje będzie spełniała stawiane jej wymagania, spełniała normy . Oraz przejdzie odbiór.
Następna sprawa jest naniesienie poprawek na zmodyfikowanym schemacie. Lub wykonanie nowego schematu danej instalacji .
Ja sam zauważyłem ze w takie rzeczy bawią się tylko większe firmy . Jeśli weźmiemy fachowca elektryka ,który ma nam zrobić instalacje na tzw.fuchę na pewno nie będzie siedział w domu i rysował ( projektował) instalacji .
Zrobi co ma zrobić , jak jest solidny to i pomiary załatwi i zgłosi co trzeba do ZE. A jak ma gdzieś to zostawi z tym inwestora ( bo i takie przypadki widziałem ). Po czym skasuje umówiona wcześniej kwotę i do widzenia. Często nawet zdjęć nie zrobi gdzie jaki przewód biegnie, co ja uważam za rzecz oczywistą , i bardzo przydatna zarówno podczas wykonywania instalacji elektrycznej jak i każdej innej.
Każda instalacja ma swój projekt a już na-pewno instalacja gazowa, instalacja elektryczna nie wspomnę już o przyłączu elektrycznym czy przyłączu zasilania budynku w wodę czy gaż .
Muszę tu jednak zaznaczyć , iż często spotykam się z praktyką w starym budownictwie, gdzie prowadzony jest generalny remont . Wymienia się instalacje i nikt nie myśli o projekcie. Instalacje jest wykonywana , po czym zostaje uruchamiana i robi się pomiary ( a czasem i nie robi się ) . Inwestor rozlicza się z wykonawcą i wszyscy są zadowoleni.
Nikt nie zgłasza faktu wymiany instalacji do ZE . Dobrze ze z instalacja gazowa się tak nie da i jej ludzie dużo bardziej się boja od grzebania w "prądzie".
Już wystarczająco dużo padło informacji. Wszyscy wiemy jak jest. Na zakończenie proponuję cytat:
retrofood wrote:
Tym niemniej projekt być musi! Wszyscy piszemy, że wykonawstwo idzie często w znacznej odległości od projektu, ale bez projektu - nie ma pozwolenia na budowę!