Witam
Posiadam akumulator 4-letni pewnej firmy.Jeszcze jesienią dobrze trzymał a teraz coś się stało.Ostatnio muszę często ładować bo kiepsko trzyma.Stoi przy prostowniku z połowę dnia ale po około 4-ech dniach znów to samo samochód nie zapali i trzeba tak od nowa.Dzisiaj przypatrzyłem i przysłuchałem się i zauważyłem że w jednej z komór minusowych nie dochodzi do reakcji to znaczy podczas ładowania nie syczy a powinno.W reszcie komór taka reakcja istnieje.Co może być przyczyną?Czy akumulator nadaje się tylko do wyrzucenia?Proszę was o pomoc.Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Posiadam akumulator 4-letni pewnej firmy.Jeszcze jesienią dobrze trzymał a teraz coś się stało.Ostatnio muszę często ładować bo kiepsko trzyma.Stoi przy prostowniku z połowę dnia ale po około 4-ech dniach znów to samo samochód nie zapali i trzeba tak od nowa.Dzisiaj przypatrzyłem i przysłuchałem się i zauważyłem że w jednej z komór minusowych nie dochodzi do reakcji to znaczy podczas ładowania nie syczy a powinno.W reszcie komór taka reakcja istnieje.Co może być przyczyną?Czy akumulator nadaje się tylko do wyrzucenia?Proszę was o pomoc.Z góry dziękuję i pozdrawiam.
