Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

uziemienie w gniazdku kuchennym

24 Dec 2009 14:24 7335 37
  • #1
    Anonymous
    Anonymous  
  • Helpful post
    #2
    ajpier
    Level 36  
    Jak już zauważyłeś gniazdka mogą być z bolcem ale może być on w powietrzu. Rozkręć gniazdko i zobacz ile jest przewodów. Zachowaj ostrożność :!: Wykręć najpierw bezpieczniki :!:
  • Helpful post
    #3
    spirytusik84
    Level 23  
    Jeżeli będą dwa przewody jedyna opcja jaka ci pozostaje to połączyć przewód neutralny ten na którem neonówka NIE ŚWIECI z bolcem.
  • #4
    Anonymous
    Anonymous  
  • Helpful post
    #5
    ajpier
    Level 36  
    spyx wrote:
    Ten przewód na którym świeci próbówka jest połączony z bolcem uziemiającym. Czy to jest prawidłowo?

    Absolutnie nie :!:
    Cały pomysł zerowania w gniazdku jest poroniony ale skoro nie mam innego wyjścia to do bolca pod łącza się zero. Zanim jednak zaczniesz przekładać przewody w gniazdu zmierz to jeszcze raz albo pięć razy. Jesli faza była by na bolcu to na obudowie miał byś pełną fazę.
  • #6
    Anonymous
    Anonymous  
  • Helpful post
    #7
    ajpier
    Level 36  
    Zanim przełożysz cokolwiek w gniazdku to najpierw mostek łączący przewód z bolcem wypnij tak żeby do bolca nic nie dochodziło. Potem zmierz raz jeszcze próbówką obudowę.
  • #8
    Anonymous
    Anonymous  
  • #9
    ajpier
    Level 36  
    Jeśli dalej będzie wybijać to wywal ten mostek. Wszak chyba przy niczym innym nie robiłeś.

    Moderated By Łukasz-O:

    Porada szkodliwa

  • #10
    Anonymous
    Anonymous  
  • #11
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    Lodówka ma zapewne zabezpieczenie, po włączeniu wtyczki do gniazda musisz odczekać za nim włączy się agregat.

    Wyrzucenie mostka to najgłupszy pomysł na jaki można wpaść. Dla Twojego dobra podłącz na czas Świąt urządzenia do innego obwodu, nawet na przedłużaczu. Po Świętach zaproś elektryka.
  • #12
    ajpier
    Level 36  
    Wywalenie w sensie sprawdzenia. Żeby nie było.
  • #13
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    ajpier wrote:
    Wywalenie w sensie sprawdzenia. Żeby nie było.


    Tylko oby to sprawdzanie nie zakończyło się tragedią rodzinną w Święta.
    Tak sprawdzać to może elektryk a nie początkujący, który zapewne dojdzie do złych wniosków.
  • #14
    Anonymous
    Anonymous  
  • #15
    ajpier
    Level 36  
    Łukasz-O wrote:
    ajpier wrote:
    Wywalenie w sensie sprawdzenia. Żeby nie było.


    Tylko oby to sprawdzanie nie zakończyło się tragedią rodzinną w Święta.
    Tak sprawdzać to może elektryk a nie początkujący, który zapewne dojdzie do złych wniosków.

    Chyba nie muszę przypominać jakie zagrożenie niesie ze sobą zerowanie w gniazdku przy {odpukać} jednoczesnym zaniku zera. Jakie jest prawdopodobieństwo że lodówka dostanie przebicia na obudowę a jakie że upali zero. Dwa przewody w gniazdku i stara instalacja to {jak dla mnie} bardzo śliska sprawa.
  • #16
    paweł1968
    Level 15  
    Witam !
    Wybiciem zabezpieczenia była najprawdopodobniej sprawczynią lodówka. Na lodówce masz najprawdopodobniej przebicie na obudowę , dopóki miałeś podany na bolec fazę to "nic ''się nie działo z zabezpieczeniem ale SZCZĘŚCIE ŻE NIC SIĘ NIE STAŁO DOMOWNIKOM po prawidłowym przepięciu w gniazdku N na bolec w miejscy przebicia w lodówce powstało zwarcie i tam się prawdopodobnie coś upaliło i dlatego lodówka nie działa , dlatego najpierw dokonaj pomiary na lodówce i usuń uszkodzenie'' bez napięciowo'' . W gniazdku nic nie eksperymentuj tylko wyłącz lodówkę z gniazdka i z zabezpieczeniem S powinno być OK.
  • #17
    Anonymous
    Anonymous  
  • #18
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    ajpier wrote:

    Chyba nie muszę przypominać jakie zagrożenie niesie ze sobą zerowanie w gniazdku przy {odpukać} jednoczesnym zaniku zera. Jakie jest prawdopodobieństwo że lodówka dostanie przebicia na obudowę a jakie że upali zero. Dwa przewody w gniazdku i stara instalacja to {jak dla mnie} bardzo śliska sprawa.


    Kolego, doskonale wiem jakie są tego skutki, ale "zerowanie" to niestety wciąż jedyna "ochrona" dla milionowych rzesz typowych mieszkań. Jeszcze przez wiele lat tak będzie, czy tego chcesz czy nie. Nie zmieniaj tematu.

    paweł1968 wrote:
    Wybiciem zabezpieczenia była najprawdopodobniej sprawczynią lodówka. Na lodówce masz najprawdopodobniej przebicie na obudowę , dopóki miałeś podany na bolec fazę to "nic ''się nie działo z zabezpieczeniem ale SZCZĘŚCIE ŻE NIC SIĘ NIE STAŁO DOMOWNIKOM po prawidłowym przepięciu w gniazdku N na bolec w miejscy przebicia w lodówce powstało zwarcie i tam się prawdopodobnie coś upaliło i dlatego lodówka nie działa , dlatego najpierw dokonaj pomiary na lodówce i usuń uszkodzenie'' bez napięciowo'' . W gniazdku nic nie eksperymentuj tylko wyłącz lodówkę z gniazdka i z zabezpieczeniem S powinno być OK.


    Jak najbardziej masz rację, mogło tak być.

    Pytanie do autora wątku.
    Czy wybijało zabezpieczenie przy wyłączonych urządzeniach z gniazd ( z zamontowanym mostkiem)?
    Jeśli nie to sprawa jasna.
  • #19
    Anonymous
    Anonymous  
  • #20
    Akrzy74
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Cytat kol. ajpier:
    Quote:
    Cały pomysł zerowania w gniazdku jest poroniony ale skoro nie mam innego wyjścia to do bolca pod łącza się zero
    Skoro pomysł zerowania jest poroniony, to jaki pomysł jest/był słuszny w tym przypadku, aby zapewniona była ochrona p/porażeniowa urządzeń w I klasie ochronności?
    Cytat kol. spyx:
    Quote:
    po włączeniu sprawdziłem czy działa czajnik, mikrofala, a po 10 minutach wybiło korki nikt niczego nie włączał w tym czasie
    Jaka wartość zabezpieczenia, i czy włączałeś jednocześnie czajnik i mikrofalę (ile wynosi łączna moc). Czy na tym bezpieczniku jednocześnie włączane były: mikrofala, czajnik i lodówka (gdy po 10 min. wyłączył bezpiecznik)?
    Cytat kol ajpier:
    Quote:
    Chyba nie muszę przypominać jakie zagrożenie niesie ze sobą zerowanie w gniazdku przy {odpukać} jednoczesnym zaniku zera. Jakie jest prawdopodobieństwo że lodówka dostanie przebicia na obudowę a jakie że upali zero. Dwa przewody w gniazdku i stara instalacja to {jak dla mnie} bardzo śliska sprawa.

    Lepsze zerowanie niż jego brak- o ile jest prawidłowo wykonane. Jakoś ten system ochrony funkcjonował przez dziesiątki lat (i funkcjonuje nadal) i spełniał swoje zadanie. Częściej występuje awaria samego urządzenia w I klasie ochronności niż upalenie się przewodu zerowego wlz, lub PEN sieci.
    Cytat kol. spyx:
    Quote:
    jutro pooglądam dokładniej czy nie widać czegoś "upalonego" przy lodówce, w chwili obecnej działa tylko światło

    Świętem się kolega nie dorobi...
    Cytat kol. paweł1968
    Quote:
    Wybiciem zabezpieczenia była najprawdopodobniej sprawczynią lodówka. Na lodówce masz najprawdopodobniej przebicie na obudowę

    Obym się mylił, ale czy wiesz kolego co by się stało gdyba na obudowie lodówki było 230V, a kol. spyx otwierałby lodówkę trzymając za uchwyt ręką zaciśniętą (inaczej przecież się nie da)?
  • #21
    Anonymous
    Anonymous  
  • #22
    Akrzy74
    R.I.P. Meritorious for the elektroda.pl
    Czyli jak włączysz do gniazdka pod które jest podłączona np. mikrofala i załączasz tylko lodówkę to od razu wyłącza bezpiecznik 10A? Czy po 10-u minutach? A może załączasz mikrofalę, czajnik, lodówkę i nadmiarówka wyłącza po czasie- bo się zakręciłem :cry: ?
    Czy sprawdzałeś podłączając do innego gniazdka?
  • #23
    Anonymous
    Anonymous  
  • #24
    ajpier
    Level 36  
    Jak połączysz fazę z zerem to będzie zwarcie :D Pozostałe urządzenia działają ale co z tą lodówką bo dalej nie wiemy.
  • #25
    paweł1968
    Level 15  
    Cytat kol Akrzy74
    Obym się mylił, ale czy wiesz kolego co by się stało gdyba na obudowie lodówki było 230V, a kol. spyx otwierałby lodówkę trzymając za uchwyt ręką zaciśniętą (inaczej przecież się nie da)?

    Wiem co się mogło stać , ale to że trzymając ręką za uchwyt lodówki to nic nie znaczy , najważniejsze są warunki otoczenia czyli na jakiej podłodze stoimy , podłoga z drewna , panele na niej jakiś dywan w pantoflach przede wszystkim brak wilgoci wtedy warunki są sprzyjające na korzyść użytkownika i odwrotnie wilgoć woda przypadkowe dotknięcie się w tym czasie drugą ręką np . kaloryfera kranu itp. wtedy niestety ale skutki porażenia mogą być opłakane. Też nie napisałem że było pełne 230V na obudowie lodówki , mogło nie być pełnego przebicia tylko obniżony stan izolacji a zadziałanie zabezpieczenia 10-tki S mogło nastąpić przy dobrym zawilgoceniu prawdopodobnie agregatu lub samej instalacji do agregatu, ale to tylko MOŻE bo niestety ciężko coś stwierdzić na odległość.
    Pozdrawiam i Życzę wszystkim Wesołych Świąt!!
  • #26
    krzys10000-75
    Level 9  
    Zostaw zerowanie!A tak swoją drogą > [10 A na 3200-3600W? Hm?]
  • #27
    Anonymous
    Anonymous  
  • #28
    retrofood
    VIP Meritorious for electroda.pl
    spyx wrote:
    Quote:
    [10 A na 3200-3600W? Hm?]
    No tak sprawdzałem u teścia, on ma włożone w to miejsce bezpiecznik 20A, ale skoro nie ma u mnie żadnych problemów z wybijaniem zabezpieczenia, uważam że nie ma potrzeby w nie ingerować.


    No więc teść na 99,9% te 20A ma założone błędnie. Nie wolno tek zabezpieczać niededykowanych obwodów, a co dopiero gniazd ogólnego przeznaczenia. Ale kto się tym przejmuje... dopiero jak firma ubezpieczeniowa żąda papierów po szkodzie, lub prokurator po wypadku, to wtedy są płacze i żale, że my niewinne.
  • #29
    Anonymous
    Anonymous  
  • #30
    ajpier
    Level 36  
    Coś mi się zdaje że wizyta fachowca będzie jednak nieunikniona. Dwa przewody w gniazdku to nie to samo co zepsuta lodówka.