Witam! Mam pojazd firmy Daewoo (Matiz), w którym postanowiłem w końcu zamontować jakieś radio. Pomyślałem jednak, że mógłbym zrobić jakiś prosty wzmacniacz do głośników, a radio/muzykę puszczałbym z telefonu/mp3 przez kabelek.
Znalazłem stare, komputerowe głośniki (z 220 V na 9 V), wydobyłem z nich układ, wywaliłem transformator, dorobiłem panel, gałeczki, i podłączyłem do kostki ISO w samochodzie (koszt - 0 zł, bo wszystko miałem w domu). Niby działa (BTW. jako, że mam PSP, zmiana piosenek jest dużo wygodniejsza niż na telefonie i pewnie niejednym radiu:D), ale mam kilka pytań:
1. Dlaczego, kiedy gaszę silnik, radio się nie wyłącza? Dorobiłem wyłącznik zasilania, ale czasem można zapomnieć...
2. (najważniejsze) Czy jest jakieś zagrożenie? Uszkodzenie głośników? Jakiś mały kataklizm pożarowy? Wybuch?
Proszę o odpowiedzi, nie chcę jeździć z bombą w samochodzie
Pozdrawiam
Znalazłem stare, komputerowe głośniki (z 220 V na 9 V), wydobyłem z nich układ, wywaliłem transformator, dorobiłem panel, gałeczki, i podłączyłem do kostki ISO w samochodzie (koszt - 0 zł, bo wszystko miałem w domu). Niby działa (BTW. jako, że mam PSP, zmiana piosenek jest dużo wygodniejsza niż na telefonie i pewnie niejednym radiu:D), ale mam kilka pytań:
1. Dlaczego, kiedy gaszę silnik, radio się nie wyłącza? Dorobiłem wyłącznik zasilania, ale czasem można zapomnieć...
2. (najważniejsze) Czy jest jakieś zagrożenie? Uszkodzenie głośników? Jakiś mały kataklizm pożarowy? Wybuch?

Proszę o odpowiedzi, nie chcę jeździć z bombą w samochodzie

Pozdrawiam