LukaszSopiol wrote:raczej najczęściej to się zdarza przy popularnym śmieciuchu. Który niestety posiadam
Ale czym i jak palisz w tym "śmieciuchu"?
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therefolio wrote:Dochodzę do tego że wina jest po stronie jakiego LIPNEGO / OSZUKANEGO paliwa.
folio wrote:Jeli to paliwo (jak sšdzę) to co z tymi 3 tonami zrobić???
Sstalone wrote:Być może nowy węgiel ma większą zawartość węglowodorów (smoły).
folio wrote:jakiś straszny syf mi sprzedano
folio wrote:to zapach jaki się wydostawał ze zbiornika to na pierwsze skojarzenie ...etylina / benzyna samochodowa!!!?
Xantix wrote:folio wrote:jakiś straszny syf mi sprzedano
To nie "syf" tylko bardzo dobry węgiel - typ 33 zapewne. Tak dobry, że do domowego kotła się nie nadaje, bo domowy piec nie jest w stanie takiemu węglowi zapewnić odpowiednich warunków spalania. Jak masz mieszać to kup najlepiej węgiel jak najniższego typu, żeby trochę osłabić "mocarność" tego węgla co masz obecnie.
folio wrote:to zapach jaki się wydostawał ze zbiornika to na pierwsze skojarzenie ...etylina / benzyna samochodowa!!!?
No zapach węglowodorów. Jak węgiel smołujący to taki zapach całkiem normalny.
folio wrote:Może teraz jakiś inny ten węgiel dowożą z Górnego Śląska?
tata1 wrote:Albo mają 31
tata1 wrote:Zachwalają jaki on wysokokaloryczny, może i jest extra-super, ale w domu ciężko nim palić, smoli na czarno i spieka się. Łatwiej nad nim zapanować paląc go od góry.
tata1 wrote:U nas różne kopalnie i różne typy. A jak sprzedają rosyjski węgiel to mają tylko dwa typy: rosyjski, albo syberyjskiale już jaka jakość to nie potrafią powiedzieć. Pewnie w zależności od dostawy możemy dostać różny węgiel wschodni.
abart64 wrote:Najbardziej zastanawia mnie jak widzę na worku kaloryczność i jest np. " do 28MJ". Tzn. ze co? Że 15MJ też może być?
Takie ostatnio widziałem w BricoMarche. Palę od kilku lat "pomarańczowym" ekogroszkiem z Brico ale ostatnio braki w zaopatrzeniu. Żeby to można było sprawdzić który ma faktycznie deklarowaną kaloryczność.
Sstalone wrote:Możesz kupić na próbę i dać do laboratorium, ale poważnie.
folio wrote:jeśli powstała z wady czy złego materiału to znaczy że piec lipnie wykonany a dodam że kupowany był dla żeliwnego zespołu "podająco - palącego"...Czekam na info od producenta i spróbuję zatkać szczeliny jakimiś materiałem szczególnie że jest też szczelina po drugiej stronie.
Sstalone wrote:, najpierw wyślij kominiarza do Twojego ojca, a nie rady dajesz innym,
Sstalone wrote:Zagrożenie czadem a palenie przy niskiej temperaturze to są dwie sprawy, czym innym jest dbanie o drożność przewodów spalinowych.
Xantix wrote:Sstalone wrote:, najpierw wyślij kominiarza do Twojego ojca, a nie rady dajesz innym,
Napisałeś tak, jakby Leśnik 1991 był winien opisanej przez niego sytuacji. Jego rady sa całkowicie poprawne i bardzo dobrze, że opisuje swoje doświadczenia, niech będzie to nauką dla innych.
Sstalone wrote:tzn. że jego sposób przekonywania jest wadliwy
Sstalone wrote:z wypowiedzi kolegi wynika chęć narzucenia swojego poglądu innym, a niech wlepiają mandaty najlepiej.
Sstalone wrote:gdyby faktycznie zależało mu na dobru ojca, wymyśliłby sposób jak go przekonać
Sstalone wrote:Zapewne sposób postępowania ojca ma swe racjonalne wytłumaczenie,
Sstalone wrote:eżeli wyślecie takiego delikwenta za karę na szkolenia, wierzycie w to że on przyjmie do siebie te informacje, które mu przekażą?
Xantix wrote:Taaa, "Wymyśliłby sposób" - widać, naprawdę, że nikomu nie próbowałeś w życiu wyperswadować jakichś nawyków. Zrozum są osoby, które są niereformowalne i nie przyjmują żadnych argumentów. Żadnych. A każda próba perswazji wywołuje przekorną reakcję. Nie wierzysz? To przejdź po okolicy i spróbuj namówić parę osób do zmiany sposoby palenia. Szybko zweryfikujesz swoje idealistyczne podejście.