Futrzaczek wrote: Pasmo przenoszenia superheterodyny można rozszerzyć lekko ją rozstrajając.
Co jednak skutkuje zniekształceniami nieliniowymi, z racji niesymetrycznego tłumienia wstęg bocznych wskutek odstrojenia heterodyny. Bardziej eleganckie byłoby (specjalnie na potrzeby interesującej stacji) stłumienie obwodów p.cz. rezystorami i ewentualne zwiększenie sprzężenia pomiędzy obwodami, o ile to ostatnie jest możliwe. Spadku czułości nie należy się obawiać: chodzi wszak o odbiór silnej stacji.
Quote: Nic to jednak nie da, gdyż - jak sam zauważyłeś - jest ono ograniczane już w nadajniku.
Niekoniecznie. Nawet jeśli jest ograniczane do 4,5kHz (a jestem przekonany że tak jest istotnie, w przeciwnym wypadku odbierany kanał byłby zakłócany przez "wchodzące" na niego wstęgi boczne sąsiednich kanałów odległych o ±9kHz, tymczasem w zakresie fal średnich unika się zakłócania innych bardzo rygorystycznie), to trzeba mieć na względzie fakt że charakterystyki częstotliwościowe wzmacniaczy p.cz. powszechnie spotykanych odbiorników radiofonicznych z reguły bardzo odbiegają od idealnej charakterystyki prostokątnej o paśmie przenoszenia ±4,5kHz licząc od częstotliwości środkowej. Zwykle najkorzystniejsze pod tym względem okazują się odbiorniki lampowe, w których stosowano jednostopniowy wzmacniacz p.cz. z dwoma dwuobwodowymi filtrami pasmowymi. W odbiornikach tranzystorowych prawie zawsze było pod tym względem gorzej: stosowano zwykle wzmacniacze dwustopniowe, ale z trzema obwodami pojedynczymi, lub jednym filtrem pasmowym oraz jednym lub dwoma obwodami pojedynczymi, przy czym ostatni obwód silnie obciążnony detektorem nieznacznie tylko wpływał na kształt charakterystyki. Stosowano też niejednokrotnie filtry zawierajace rezonator piezoceramiczny, co zwykle skutkowało selektywną, ale bardzo niekorzystną dla jakości odtwarzania charakterystyką z mocnym lokalnym rezonansem. Wyjątkiem były niektóre odbiorniki sowieckie, z kultowym VEF vel
UFO na czele. wyposażonym w filtr czteroobwodowy po mieszaczu, dwuobwodowy filtr międzystopniowy, oraz pojedynczy obwód detektora - razem 7(!) obwodów p.cz. Ale nawet najbardziej rozbudowane wzmacniacze p.cz. spotykane w odbiornikach radiofonicznych nie zaewniłyby należytego stłumienia zakłóceń od kanału sąsiedniego, gdyby ich szerokość pasma ustalono na 9kHz. Po pierwsze, jakoś nie spotkałem dotąd wzmacniaczy p.cz. odbiorników radiofonicznych AM wyposażonych w eliminatory radykalnie zwiększające tłumienie tuż poza pasmem przenoszenia, tak jak to się robi w odbiornikach TV. Po drugie, w zakresie fal krótkich przynajmniej jakiś czas temu nie przestrzegano precyzyjnego podziału kanałów tak jak to było już wtedy w zakresie fal średnich. Przyjmowano zatem kompromis zawężając pasmo odbiorników silniej niż wynikaloby to z szerokości transmitowanego kanału. W tej sytuacji powiększenie pasma odbiornika mającego odbierać wybraną stację miałoby sens, o ile rzecz jasna na sąsiednich kanałach nie pracują w zasięgu odbioru inne silne stacje.