Witam serdecznie szanownych specjalistów, używam piły od kilku lat, różnej marki ale z wszelkimi naprawami i regulacjami chodziłem do sąsiada, który prowadził warsztat napraw, głównie pilarek najróżniejszych typów. W związku z tym że zmarło Mu się, nie mam gdzie się udać. Problemem jest to że w momencie zetknięcia się łańcucha z drewnem piła zaczyna tracić moc, obroty jakby falują, nawet na zbyt szybkie, gaźnik został wyregulowany, na wolnych obr. chodzi ok. przy naciśnięciu na gaz ładnie wchodzi na obroty i wysokie obr są ok. Jakiś rok temu ww. sąsiad wymienił uszczelniacze na wale. Rozbierałem gaźnik i nie widzę niczego podejrzanego, membrany wyglądają ok uszczelki także paliwo świeże. Pozdrawiam .