Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

grzejacy sie alternator w volvo v50

maniek1166 05 Jan 2010 21:47 12886 24
Wago
  • #1
    maniek1166
    Level 10  
    witam
    mam problem z alternatorem w volvo v50 1.6d alternator potrafi nagrzac sie do temperatury ponad 90 stopni i jezeli nie zgasze auta to temperatura wzrasta alternator jest nowy akumulator jest nowy dolozylem nawet kabel masowy do alternatora i nadal sie grzeje jest jeszcze taki objaw ze wentylator chlodnic chodzi non stop nawet jak silnik jest zimny a klima wylaczona nawet po wyjeciu kluczyka nadal dziala i wtedy alternator grzeja sie bardzo szybko a gdy odlacze wentylator chlodnic tez sie grzeje ale juz wolniej wentylator jest zalozony drugi bo myslalem ze jest uszkodzony wentylator wlacza i wylacza komputer silnika wiec prosze o pomoc co jeszcze moze byc przyczyna grzejacego sie alternatora
  • Wago
  • #2
    romoo
    User under supervision
    Obstawiam wyłacznik ciśnieniowy klimy, lub czujnik temperatury.
  • #3
    kierbedz4
    Level 36  
    Jak usuniesz awarię wentylatorów to spadnie temperatura pracy alternatora.Jak wentylatory pracują pobierają duży prąd rzędu około 20- 25A i alternator usiłuję utrzymać właściwe napięcie na akumulatorze i stąd ta temperatura na jego korpusie.
  • #4
    User removed account
    User removed account  
  • #5
    maniek1166
    Level 10  
    koledzy dziekuje za zainteresowanie tematem
    czujnik temperatury jest nowy a alternator grzeje sie do okolo 90 stopni nawet przy odlaczonym wentylatorze tylko wolniej sie nagrzewa czas nagrzania do 90 stopni jakies 25minut a przy wlaczonym wentylatorze okolo10 minut dodam ze stary alternator tak sie nagrzal ze doprowadzil do pozaru auta
  • #7
    maniek1166
    Level 10  
    na starym akumulatorze tez tak sie grzal wiec kupilem nowy akumulator i dalej sie grzeje a napiecie ladowania wynosi okolo 14.60
  • Wago
  • #9
    Czekan
    Level 13  
    No tak!
    1. przy załączonym silniku jeszcze nie nagrzanym wentylator nie powinien pracować. Mówisz"klima wylaczona nawet po wyjeciu kluczyka nadal dziala" czyli wg mnie klimatyzacja jest włączona cały czas a tak nie powinno być. Spróbuj odłączyć któryś z czujników klimatyzacji znajdują się gdzieś w okolicy chłodnicy, powinna klima się wyłączyć "odczytane to będzie przez klimę że brak jest w niej ciśnienia czynnika" jeżeli się wyłączy to będziesz wiedział gdzie problem jest. Przy włączonej klimatyzacji wentylator człodnicy również jest włączony.
    Co do nagrzewania się alternatora jest to sprawa normalna czym większe obciążenie tym temperatura alternatora wyższa. Miałem tak nie w takim aucie jak twoje nawet ręką nie mogłem dotknąć. Sprawdz sobie alternator nie wyciągając z auta odłącz przewód ładowania i wepnij pomiędzy alt a przewód amperomierz - winno wskazywać zero w przeciwnym wypadku czeka Cię naprawa mostka prostowniczego lecz to nie jest straszne jedna dioda około 10zł oj cały mostek jest droższy.
    Jednak stawiał bym na duży pobór prądu przez jakieś urządzenie, i to co napisałeś może być to klimatyzacja.
    Zobacz jeszcze na podłączenie czujnika temperatury (mówisz że czujnik jest dobry) może brak jest styku wówczas ECU odczytuje że silnik jest gorący i załączy wentylator.
  • #10
    kwok
    Level 39  
    altek się nagrzał, zrobił się pożar, naprawiłeś szkody, wymieniłeś aku, zlokalizowałeś niepotrzebny pobór prądu przez wentylatory, pomierzyłeś napięcie (14,6V - minimalnie za dużo) a samym alternatorem jak z tematu wynika się nie zainteresowałeś
    proponuję do niego zaglądnąć - myślę że uzwojenie będzie przypalone
  • #11
    maniek1166
    Level 10  
    kolego alternatorem sie zainteresowalem bo jest nowy i jest na gwarancji i nie moge go rozbierac
  • #12
    kwok
    Level 39  
    nowy orinał czy zamiennik? jeśli orginał to pozostaje pomierzyć prąd altka

    nie znam tego auta ale sądzę że jeśli wentylatory chodzą to może i sprzęgło sprężarki klimy (jeśli jest) też jest cały czas włączone i może to właśnie ono jest spalone i bierze prądu za dużo
  • #13
    maniek1166
    Level 10  
    koledzy alternator jest nowy napiecie na alternatorze 14.60
    akumulator jest nowy napiecie na akumulatorze 14.50
    czujnik temperatury nowy
    czujniki od klimy sa dwa w okolicy sciany grodziowej i czy sa podlaczone czy odlaczone niema zadnej roznicy wentylator i tak dziala
    wentylator jest wymieniony na inny
    wentylator wlacza i wylacza komputer silnika komputer nie ma zadnych bledow
    dolozony jest przewod masowy

    Dodano po 5 [minuty]:

    alternator jest orginal a ten silnik wystepuje w fordzie focusie c-max i mazdzie 3 po 2004r
  • #14
    Czekan
    Level 13  
    no tak nowe nowe

    to zobacz jeszcze na piny w podłączeniu wentylatora, może przewody są zamienione.
    Wyjmij przekaźnik wentylatora być może on jest uszkodzony, Komputer steruje właśnie przekaźnikiem. Piszę może, bo metodą prób trzeba znaleźć przyczynę.
  • #15
    romoo
    User under supervision
    Kol. podpinałeś pod diagnoskop bo to jest nowsze autko.
    Raczej trzeba się zlokalizować z usterką.
  • #16
    Czekan
    Level 13  
    romoo wrote:
    Kol. podpinałeś pod diagnoskop bo to jest nowsze autko.
    Raczej trzeba się zlokalizować z usterką.


    Maniek wyraźnie napisał "nie ma żadnych błędów"
    Diagnoskop nie pokaże uszkodzonego przekażnika
  • #17
    gimak
    Level 40  
    Przypomina mi to trochę moją przygodę w corolli. Po przypadkowym zwarciu przestało mi działać parę urządzeń i między innymi ładowanie akumulatora (świeciła się kontrolka ładowania). Po odpaleniu silnika wolne obroty falowały, a napięcie na alternatorze w takt zmian obrotów jeździło od 12-16V. i alternator momentalnie zrobił się gorący (mnie też przy okazji zrobiło się gorąco). Wszystkie bezpieczniki odpowiedzialne za niedziałające urządzenia były dobre. Przy sprawdzaniu po kolei wszystkich trzeci od końca okazał się spalony. Po jego wymianie wszystko wróciło do normy. Piszę o tym dlatego, że przyczyna grzania może być spowodowana pożarem i być gdzie indziej niż układ alternator - akumulator.
  • #18
    maniek1166
    Level 10  
    kolego gimak pozar byl napewno spowodowany alternatorem bo gasilem go razem z kolega i widzialem gdzie sie palilo a pozatym po pozaze sam wymienialem spalone czesci
    a co do sterowania wentylatora to sam silnik wentylatora jest podlaczony dwoma przewodami do modulu ktory sluzy do rgulacji predkosci obrotowej wentylatora modul ma trzy przewody jeden plus drugi minus a trzeci do komputera a przekazniki i bezpieczniki tez sprawdzalem.Ten samochod ma system CAN i po podlaczeniu komputera diagnnostycznego robi test wentylatorow i wszystko jest dla niego wporzadku a jak odepne kostke od wentylatora to odrazy pokazuje blad i juz niewiem co mam zrobic bo nie chcial bym go znowo gasic i wydac majatku na naprawe
  • #20
    gimak
    Level 40  
    Ja w takiej sytuacji w pierwszej kolejności pomierzyłbym napięcie na zaciskach alternatora (napięcie ładowania, było sprawdzane i jest w normie) i sprawdziłbym czy jest w nim składowa zmienna (nie powinno jej być). Następnie zmierzyłbym prąd pobierany z alternatora i porównałbym z jego prądem znamionowym.
    Jeżeli byłby mały w stosunku do znamionowego, to trzeba sprawdzić sam alternator czy w nim samym nie krążą prądy będące przyczyną grzania
    Następnym krokiem byłoby sprawdzanie prądów pobieranych przez obwody zabezpieczane bezpiecznikami (prądy które płyną przez te bezpieczniki) i jaki jest ich udział w prądzie alternatora oraz czy wielkość tego prądu jest zasadna.
    Metoda trochę uciążliwa, ale w tej sytuacji chyba najskuteczniejsza.
  • #21
    maniek1166
    Level 10  
    kolego romo zapalil sie alternator i wszystko co sie wokolo niego znajdowalo
    kolego gimak mozesz napisac troche jasniej tak dla laikow
  • #22
    ŁukaszKef
    Level 11  
    kolega maniek1166 ma rację
  • #23
    gimak
    Level 40  
    maniek1166 wrote:
    kolego gimak mozesz napisac troche jasniej tak dla laikow

    Spróbuję to rozwinąć. Od razu zaznaczam, że metody tej nie sprawdzałem w praktyce, bo nie miałem takiej potrzeby, a na pewno byłaby modyfikowana w zależności od rozwoju sytuacji.
    Na samym początku trzeba by określić w jakich warunkach występuje grzanie altka, czy już w czasie postoju przy pracy na luzie przy wyłączonych wszystkich możliwych odbiornikach lub włączonych (których?), czy dopiero w czasie jazdy (na ten przypadek na razie nie mam recepty)
    Zacznijmy od altka. Altka do instalacji włączyłbym przez amperomierz, żeby mieć stały pomiar prądu pobieranego z niego. Sprawdziłbym na początek czy płynie prąd miedzy aku i altkiem gdy kluczyka nie ma w stacyjce (nie powinien płynąć – jeżeli płynie to wskazywałoby na uszkodzoną diodę (diody) –obniżona oporność w kierunku zaporowym ). Następnie jaki jest pobierany prąd przy pracującym silniku ale wyłączonych wszystkich odbiorach jakie można wyłączyć i porównałbym jego wielkość z prądem znamionowym altka. Jeżeli jest mały, a altek się grzeje, to przyczyny należy szukać w altku (diody, zwarcie międzyzwojowe, coś nie tak z rdzeniem – prądy wirowe). Wprawdzie altek jest nowy, ale nieszczęścia lubią chodzić parami.

    Gdy prąd jest duży i altek się grzeje, to należy sprawdzić co go konsumuje. Nie orientuję się ile potrzeba prądu na obsługę silnika, ale myślę, że w normalnych warunkach niewiele w stosunku do prądu znamionowego altka. I tu się nasuwa pytanie ile prądu idzie na potrzeby akumulatora. To zmierzyłbym wpinając między biegun akumulatora a instalację (obojętnie który biegun – masa to też instalacja) aperomierz, który na czas rozruchu jest mostkowany.
    I znowu porównanie jego wskazania ze wskazaniem amperomierza przy altku. Rewelacji się nie spodziewam, bo przy naładowanym i sprawnym akumulatorze prąd ten powinien być znikomy. Różnica tych wskazań określi prąd pobierany na obsługę silnika. Ile to jest dużo, a ile mało, nie umiem określić, ale żeby ten prąd był przyczyną grzania altka to musiałby być bliski prądowi znamionowemu, a przewody w tych obwodach „czerwone”.
    Teraz włączałbym po kolei urządzenia i obserwowałbym wskazania amperomierza przy altku i zastanawiałbym się czy przyrost prądu po włączeniu urządzenia jest zasadny (jeżeli za duży to ten obwód pod lupę).
    I tak po kolei przejechałbym wszystkie urządzenia.
    Jeżeli ta metoda nie dałaby rozstrzygającej odpowiedzi, to pozostaje szukanie „po bezpiecznikach”.
    A to wyobrażałbym sobie tak. Przygotowałbym sobie „interfejs” ze spalonego bezpiecznika tzn zamiast spalonego mostka pod nóżki podłączyłbym amperomierz. I ten interfejs wstawiałbym w miejsce wyjętego bezpiecznika. Operację wyjmowania bezpiecznika i wpinanie „interfejsu” (i odwrotnie) dokonywałbym przy wyłączonym silniku. Odpalenie silnika odczyt wskazania amperomierzy, włączenie urządzeń wiszących na tym bezpieczniku, zanotowanie i analiza wskazań. Wyłączenie silnika i następny bezpiecznik itd.
    Trzeba zdawać sobie z tego sprawę, że to może nie przynieść od razu rozstrzygnięcia , bo na to składać się będzie kilka obwodów (bo przy jednym to powinien wylecieć bezpiecznik), i dopiero analiza całości może nasunąć rozwiązanie.

    Może być i taka sytuacja, która przyszła mi do głowy, że jest uszkodzona izolacja instalacji po stacyjce, a przed bezpiecznikami i w tym miejscu po włączeniu stacyjki, w sposób niekontrolowany, może prąd uciekać do masy. Powinno się to uwidocznić na amperomierzu przy aku po przekręceniu kluczyka w stacyjce w pozycję zapłon, a po uruchomieniu silnika na amperomierzu przy altku jako duży nieuzasadniony pobór prądu.
    I raczej tu widziałbym przyczynę.

    Może bruździć również składowa zmienna, to jest tylko moje przypuszczenie z taką sytuacją spotkałem się w innych sytuacjach. Nie wiem, bo tego nie sprawdzałem, jak to jest przy miernikach cyfrowych, ale przy pomiarach napięcia prądu stałego miernikami magnetoelektrycznymi składowa zmienna nie jest uwidaczniana i szkody z tego tytułu mogą być duże, a przyczyna trudna do wykrycia jeżeli tego nie bierze się pod uwagę.
    Kiedy ona się może pojawić, ano wtedy gdy jest uszkodzona któraś dioda lub diody. Pisałem o tym na początku. Objawem będzie grzanie się altka (jako dodatkowe obciążenie), jakieś anomalie napięciowe i na pewno nie jest zdrowa dla akumulatora oraz elektroniki na pokładzie.
    Jak to sprawdzić? Zmierzyć napięcie miernikiem prądu stałego z diodą połączoną raz w kierunku przewodania (wskazanie jest ), drugi raz w kierunku zaporowym (wskazanie zero lub kilka mV - zależy od użytej diody). Jeżeli jest inaczej to znaczy o obecności składowej zmiennej.
    Napisałem to ogólnie a jednocześnie zgodnie z sugestią w miarę szczegółowo. Jakby to wyglądało gdybym to osobiście wykonywał, trudno mi odpowiedzieć – nigdy dotychczas tego nie robiłem, zależałoby to na pewno od uzyskiwanych pomiarów i ich analizy.
    Nie wątpię w to, że można to zrobić w sposób inny, prostszy - praktyka czyni mistrza.
  • #24
    chodkii
    Level 13  
    a ja mysle ze trzeba zaprowadzic autko do kogos kto zna sie troszke na elektryce i elektronice inaczej prozne twoje poszukiwania i nedzna nadzieja na naprawe przez forum
  • #25
    maniek1166
    Level 10  
    dzieki kolego gimak za porade sprobuje te wiedze wykorzystac chociaz niewiem czy w calosci bo nie chce asz tak eksperymentowac z tym autem i z jego elektronikom ale jeszcze bylem w serwisie i zamowilem nowy przewod plusowy ktory laczy alternator z akumulatorem i nowy przewod masowy lacznie z nowymi klemami a co do propozycji kolegi chodkii to do warsztatu zadnego nie pojade wole sie pomeczyc sam choc bym mial rozebrac to auto w drobny mak i sprawdzic kabel po kablu ze wzgledy na zle doswiadczenie z warsztatami DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA ZAINTERESOWANIE TEMATEM I WIEM ZE NA ODLEGLOSC SIE CIEZKO NAPRAWIA AUTA UWAZAM TEMAT ZA ZAMKNIETY ALE JAK DOJDE DO TEGO TO NAPEWNO NAPISZE CO BYLO PRZYCZYNA

    JESZCZE RAZ DZIEKUJE WSZYSTKIM!!!