Samochód naprawiony, więc parę słów podsumowania. Po odczekaniu pewnego czasu pojechałem na wymine II sondy lambda, po wymianie wszystko było OK, ale po przejchaniu 15km , znowu zapaliła się lampka.
W serwisie stwierdzili że to nie pewnie cos nie styka i trzeba dłużej poszukać. Samochód został w serwisie na cały dzień i stwierdzili że tym razem to pierwsza sonda lambda. Po kolejnej wizycie i wymianie I sondy lambda wszystko wygląda na OK. W sumie 4 wizyty, miesiąc czasu.
Myslę że temat można uznać za zamknięty, chyba że ktoś ma coć do dodania.