Jestem w potrzebie wykonania niewielkiej mocy zasilacza do napędu małego silnika synchronicznego.
Silnik ten to pompka (bodajże do fontanny), z wirnikiem wykonanym w postaci magnesu stałego:
Wykorzystuję ją do napędu WC moich blaszaków, jednak brakuje jej minimalnie mocy żeby wypchnąć tworzące się czasami bąbelki powietrza, co gdy uzbiera się ich więcej jeszcze bardziej spowalnia przepływ wody.
Niedawno zrobiłem prosty eksperyment - podłączyłem pompkę poprzez odwrócone trafo głośnikowe na wyjście zwykłego wzmacniacza audio 10W, który wysterowałem z generatora niskiej częstotliwości.
Pompkę spokojnie da się rozpędzić zwiększając częstotliwość nawet do 150Hz, przy czym przy maksymalnie 80-90 jest w stanie rozpędzić się samoczynnie, powyżej już nie da rady - trzeba startować z niskiej częstotliwości i stopniowo zwiększać.
Jednak mnie zadowala już całkowicie prędkość przepływu uzyskiwana przy 60-70Hz - nawet przy 60 jest to darmowe 20% więcej.
No i w związku z tym rodzi się pytanie: czy da się tanim kosztem zbudować do niej sensowny zasilacz (pompka ta potrzebuje w porywach z 8W przy rozruchu, podczas ciągłej pracy nie więcej niż 5) i ewentualnie na jakiej konstrukcji się oprzeć ?
Preferowałbym zasilanie prosto z sieci, najlepiej z izolacją galwaniczną, ale ostatecznie zasilacz pracujący z 12V też uszedłby w tłoku.
Czy taki silnik będzie pracował poprawnie zasilany napięciem prostokątnym ? Posiadam gdzieś jeszcze starą, bardzo prostą przetwornicę wykonaną według wiekowej książki, która przeznaczona była do zasilania elektrycznych maszynek do golenia z 12V, przerobienie jej na lekko wyższą częstotliwość to byłaby kwestia paru minut. Na wyjściu jest przebieg w przybliżeniu prostokątny, jednak przetestować nie mogę, bo trafo wyjściowe jest do przewinięcia (myszom zasmakowała izolacja).
Silnik ten to pompka (bodajże do fontanny), z wirnikiem wykonanym w postaci magnesu stałego:

Wykorzystuję ją do napędu WC moich blaszaków, jednak brakuje jej minimalnie mocy żeby wypchnąć tworzące się czasami bąbelki powietrza, co gdy uzbiera się ich więcej jeszcze bardziej spowalnia przepływ wody.
Niedawno zrobiłem prosty eksperyment - podłączyłem pompkę poprzez odwrócone trafo głośnikowe na wyjście zwykłego wzmacniacza audio 10W, który wysterowałem z generatora niskiej częstotliwości.
Pompkę spokojnie da się rozpędzić zwiększając częstotliwość nawet do 150Hz, przy czym przy maksymalnie 80-90 jest w stanie rozpędzić się samoczynnie, powyżej już nie da rady - trzeba startować z niskiej częstotliwości i stopniowo zwiększać.
Jednak mnie zadowala już całkowicie prędkość przepływu uzyskiwana przy 60-70Hz - nawet przy 60 jest to darmowe 20% więcej.
No i w związku z tym rodzi się pytanie: czy da się tanim kosztem zbudować do niej sensowny zasilacz (pompka ta potrzebuje w porywach z 8W przy rozruchu, podczas ciągłej pracy nie więcej niż 5) i ewentualnie na jakiej konstrukcji się oprzeć ?
Preferowałbym zasilanie prosto z sieci, najlepiej z izolacją galwaniczną, ale ostatecznie zasilacz pracujący z 12V też uszedłby w tłoku.
Czy taki silnik będzie pracował poprawnie zasilany napięciem prostokątnym ? Posiadam gdzieś jeszcze starą, bardzo prostą przetwornicę wykonaną według wiekowej książki, która przeznaczona była do zasilania elektrycznych maszynek do golenia z 12V, przerobienie jej na lekko wyższą częstotliwość to byłaby kwestia paru minut. Na wyjściu jest przebieg w przybliżeniu prostokątny, jednak przetestować nie mogę, bo trafo wyjściowe jest do przewinięcia (myszom zasmakowała izolacja).