Ciekawe dlaczego seryjne dobre łódki ważą 8kg i jakoś nic ich nie zatapia no ale myślenie że jak ktoś się nie zna to nie zrobi
Mylisz podstawowe pojęcia. Wyporność nie ma nic wspólnego z właściwą masą.
Łódka o masie 8kg może mieć wyporność tak 9kg, jak i 50kg. I w zależności od tego będzie się różnie zachowywać. Na łódkę o masie własnej większej od wyporności, mówimy "zatopiona".
Wyposażenie o jakim mówiłem koledze Abythonowi, będzie ważyć ok 300-400g, i może mieć wyporność ok 15-20kg, przy masie, w zalezności od wykonaia od 2-6kg. Nawet przy obciążeniu znacznym ładunkiem i wlaniem się sporej masy wody - powinna mieć spory zapas pływalności i stateczności.
Odpowiednio konstruując kadłub (komory wypornościowe, szczelna osłona na wyposażenie, budowa kadłuba) można uzyskać prawie niezatapialną, zwrotną i stabilną łódkę. Można też zbudować ciężką, ospałą i wrażliwą nawet na kropelki, łajbę, która na pierwszej większej fali, zmieni się w Yellow Submarine.
Bateria 9V, popularne "pudełeczko" ma pojemność i wydajność prądową na poziomie baterii z zegarka. Prawdopodobnie natychmiast ją rozładowałeś. Ja kiedyś chciałem zasilić z takiej baterii żarową lampkę rowerową 6V - poświeciła całe 10 sekund...
Właśnie przerobiłeś temat niewystarczającej wydolności źródła zasilania. Jeśli już, to poszukaj zasilacza DC regulowanego o prądzie znamionowym, większym niż prad silnika.
Możesz też spróbować akumulatora żelowego. Ale silnik powinien być sprawny, jeśli jest nowy. Masz gwarancję ze sklepu. Poczekaj na resztę wyposażenia.
...Właśnie przerobiłeś temat niewystarczającej wydolności źródła zasilania. ....
ANO właśnie Większość silników o których piszecie może nawet nie ruszyć z pakietów zrobionych z marketowych akumulatorków AA 1,2V
to jest ważny parametr i dobór odpowiednio mocnych akumulatorów
wada wrote:
A przy tym silniku
Quote:
# Pobór prądu bez obciążenia : 1,8 A
to gdy łódka nie będzie w wodzie i silnik nie będzie się prawie kręcił to akumulatorki padną po niecałych 30min
...
A co do wyporności i ciężaru kupnej łódki - przypomnijcie sobie szkołę , fizykę i prawo Archimedesa (tego co pływał w wannie) A w skrócie taka ważąca 8kg łajba to musi być przynajmniej dwukrotnie większa aby zanurzyła się do połowy - wyporność 16kg.
Ale przyjmuje się dla bezpieczeństwa wyporność, do zanurzenia 1/3 wysokości burty czyli łajba powinna mieć wyporność 24kg, czyli kadłub o objętości 24 litry (24 decymetry sześcienne - spore wiadro)
A do łowienia i transportu to nawet wystarczył by katamaran na wzór starych rowerów wodnych - dwa pływaki wystrugane ze steropianu, połączone kawałkiem deski, i na jej zamontowane silnik, akumulatory, elektronika i przynęty - takie coś kiedyś spotkałem na mazurach poklejone plastrami i sprawowało się idealnie.
Aparatura i cały napęd wyglądał że zostało to wyprute z jakiegoś taniego samochodzika zdalnie sterowanego z marketu.
A Katamaran - czym niższy tym stabilniejszy, kadłuby mogą nawet w pełni zanurzyć się, bo nadbudówka i tak jest wyżej pomiędzy kadłubami ponad lustrem wody, można ewentualnie kadłuby dociążyć akumulatorami - a więc wyporność jednego kadłuba spokojnie może mieć 5 litrów - przy ośmiokilogramowej wadze całości.
co do napędu śmigłowego, to w powietrzu może być głośniejszy od śruby - ale tu chodzi o hałas w wodzie - a wysoko-tonowy gwizd silnika w powietrzu nie przedostaje się do wody.
co do napędu śmigłowego, to w powietrzu może być głośniejszy od śruby - ale tu chodzi o hałas w wodzie - a wysoko-tonowy gwizd silnika w powietrzu nie przedostaje się do wody.
Hm, dobry pomysł. Zrobić taki "ślizgacz"- wtedy odpada problem hałasu i uszczelnienia, tez sterowanie jest łatwiejsze. Pozwoliłem to sobie wstępnie "zwizualizować":
Zatem zaczynaj. Najpierw projekt i szkice. Zastanów się, pomyśl, spasuj elementy. Wybrać materiały itd. Jak będziesz miał gotowy pomysł i plan - startuj z budową.
narazie mam pomysł Ale musze troche poczekac bo aktualnie mam reke peknieta:(
Ale mysle ze cos tam poskrecam nie dlugo:)
Dzieki za pomoc:)
jak by co bede pytal
Ale co najważniejsze to widać że nie mąci wody, płynie prawie bez śladu.
No i lepiej by było jakby silnik był zamieszczony na obrotowej rurce - obracanej przez serwo, a ewentualnie dodatkowo pod spodem tej rurki wleczony ster, tak jak ma mój znajomy i sterowność ma super, no i aby pływaki były jednakowe z przodu i z tyłu szpiczaste - jak kajaki - coś w tym stylu, tylko szersze kadłuby, aby miały właściwą wyporność.
http://www.youtube.com/watch?v=BzVTms1YAuQ http://www.youtube.com/watch?v=16_hcHfnlpY&NR=1 http://www.youtube.com/watch?v=0NsaMGCE7fg
A jako ciekawostkę to można wykorzystać różne tanie zdalne sterowania, dwa kanały proporcjonalne (napęd silnika i serwo do obracania wiatraka) i dodatkowy kanał zapalający światełka w autkach, ale to by sterowało przekaźnikiem co przełączy sterowania proporcjonalne na mechanizmy uwolnienia przynęty, czy też żyłki od wędki.
Napięcie jest małe, więc silnik nie zaszaleje. Powiedzmy, że weźmie nawet te 20A - to powienien pochodzić ze dwie godziny. To proste dzielenie. pojemność pakietu, przez prąd silnika. Wynik w godzinach.
Inna sprawa, że silniki szczotkowe mają najwyższą sprawność przy największym napięciu. Im niższe napięcie z zakresu silnika, tym niższa sprawność.
Sam pakiet jest kompletnie dziadowski. NiCd to mocny efekt pamięci i kiepska wydajność prądowa + duża masa. A jeśli pochodzi ze sprzętu komputerowego lub podobnego, to ma dodatkowo czesto ograniczoną wydajność prądową.
Naprawdę warto wydać te 80zł na porządny pakiet Lipol.
Napięcie jest małe, więc silnik nie zaszaleje. Powiedzmy, że weźmie nawet te 20A - to powienien pochodzić ze dwie godziny. To proste dzielenie. pojemność pakietu, przez prąd silnika. Wynik w godzinach.
Masz rację to naprawdę proste dzielenie - ale w twoim wypadku proponuję skorzystać z kalkulatora
4000mAh to 4 Ah
a 4 podzielone przez 20 toż to tylko 0,2 Godziny
CZYLI 12 MINUT !!!
A stary zleżały w domu akumulator może mieć i tylko połowę tej pojemności - a może i dużo mniej.
A prawie wszystkim piszącym w tym temacie proponuję powrót do szkoły podstawowej
i przypomnienie sobie podstaw fizyki - tak bez obrazy.
Popatrzcie sobie jakie akumulatory mają łódki w filmach jakie wcześniej zacytowałem, najczęściej Ołowianki żelowe - a je można kupić za 30zł i to z trzyletnią gwarancją 12V i do 12Ah (12 000 mAh) a silniki mają dość małe i słabe w tych łódkach - nie liczy się szybkość, ale możliwość pływania przez kilka nawet godzin, i to w bardzo różnych warunkach atmosferycznych.
Masz rację to naprawdę proste dzielenie - ale w twoim wypadku proponuję skorzystać z kalkulatora
4000mAh to 4 Ah
a 4 podzielone przez 20 toż to tylko 0,2 Godziny
CZYLI 12 MINUT !!!
Wada - z całym szacunkiem dla twojej osoby.
Każdemu może się zdażyć błąd.
Mi się akurat zafiksowało na 40A. Typowy błąd z pomyłką rzędu wielkości.
Ale czy to jest powód, by zamiast grzecznie zwrócić uwagę na przeoczenie, wyskakujesz z pogrubionym testem, na pół strony i trzema wykrzyknikami, z autorytatywnym przekierowaniem do kalkulatora i szkoły podstawowej?
Prawdę mówiąc zachowałeś się dzieciak, dla którego wytknięcie błędu koledze jest najważniejszą przyjemnością dnia. Jeszcze zrób z tego filmik i wrzuć na Youtube, żeby świat się dowiedział jaki jesteś nieomylny.
I co?
To teraz jesteś szczęśliwy, tak? - Że zacytuję pewną filmową postać.
Byłeś moderatorem, więc zachowuj się tak, jak powinien moderator, nawet były. A nie jak, za przeproszeniem, smarkacz z przerośniętym Ego.
Ja też jestem moderatorem na kilku forach i nigdy nie pozwoliłbym sobie na takie nadużycie w stosunku do któregokolwiek z użytkowników.
Oj nie ładnie Madrik że tak do mnie ty wyskakujesz, bo teraz widzę że niechcący bym ciebie pominął, bo masz problem z czytaniem (jesteś moderatorem na kilku forach).
wada wrote:
...A prawie wszystkim piszącym w tym temacie proponuję powrót do szkoły podstawowej
i przypomnienie sobie podstaw fizyki - tak bez obrazy....
Jak widzisz jest tam słowo "prawie" i "temacie"- a jak ponownie przeczytasz ten temat to zauważysz jak niektórzy mają problem z podstawami fizyki
Prawo Archimedesa - wyporność
Prawo Oma - pojemność akumulatorów i różne obciążenie przez silniki.
i parę innych podstaw elektrotechniki które były uczone na fizyce w szkole podstawowej.
I co chwila, powtarzane jest to samo - bo nie chce się komuś pomyśleć przez te kilka sekund - bo nie uważnie przeczytali moje jak i twoje posty.
I to mnie po prostu zdrzaźniło. (a jesteśmy na forum elektronicznym, gdzie te podstawowe znajomości są wymagane, a porad się udziela już na temat klejenia modelu - bo tego elektryk/elektronik może nie wiedzieć) Mam nadzieję że inni przeczytają co napisałem i wezmą to sobie do serca.
WITAM
Chciałem przedstawić moją konstrukcję jeszcze nie skończoną ale pierwsze próby pływalności wypadły dobrze.Łajba jeszcze bez steru właśnie nad nim pracuje.
Kadłub blacha ocynk lutowana silnik od wkrętarki aku od wkrętarki regulator obrotów z EP 2009r aparatura 4 kanałowa Pelikan. Łajba pływała 30 minut tylko do przodu (brak steru) prędkość nie była wielka wsypałem ok 1kg piasku i było fajnie.
Taka płaskodenna barka będzie miała problemy na falach (boczne czy skośne będą ją obracać w kółko) jak i przy bocznym nawet niewielkim wietrze, będzie sobie pływała po swojemu.
warto pomyśleć o kilu, albo troszkę większym sterze, lub dwóch bocznych.
I chyba za bardzo schowałeś śrubę w tym tylnym uskoku burty (jest za kanciasty - nie opływowy), wodę będzie zasysać bokiem zamiast spod łodzi z przodu, spore przez to straty energii i utrudnione sterowanie.
Chyba masz rację z tą śrubą bo prędkości nie były duże. Mam zamiar przerobić i zrobić śmigło jak w poduszkowcu myślisz że będzie lepiej. Ale z mimo wszystko ku mojemu zaskoczeniu to jednak dawało radę płynąć.
Płaskodenki nie należą do szybkich i ekonomicznych łodzi, można to porównać do ciągnięcia płaskiej skrzynki po asfalcie - spore tarcie na dużej powierzchni.
A spróbuj taki sam ciężar ciągnąć po asfalcie na jednej lub dwóch łyżwach - zobacz jak łatwo i stabilnie ciągnie się na dwóch łyżwach.
Normalny kadłub rozcina wodę i ma tylko tarcie boczne i to tylko zależne od obciążenia i zanurzenia, a rozbijając to na kilka kadłubów uzyskujemy dużą stabilność przy sporych obciążeniach, popatrz nawet amerykanie zaczynają budować swoje lotniskowce i przeróżne transportowce na bazie katamaranów i trimaranów.
http://www.tvn24.pl/12691,1638849,0,1,hard-ro...-riffy-na-powitanie-dumy-floty,wiadomosc.html http://www.altair.com.pl/start-3999 http://dvice.com/archives/2008/05/navy_launches_u.php Dlatego też proponowałem katamarana - dwa pływaki, a na łączniku pomiędzy nimi można zamontować sporo bajerów i solidne obciążenia, pływaki można szybko demontować (np dwie nakrętki motylkowe) i mamy niewielki pakunek do transportu. zamiast tachać wielką skrzynię na kartofle.
A w twoim wypadku to pozostaje przedłużenie wału, aby sięgał poza dolną linię kadłuba, aby śruba mogła swobodnie zasysać wodę, ale to i tak spore straty energii na ten płaskodenny kadłub, napęd śmigłowy też będzie miał problemy, ale pompowanie powietrza, a nie wody to troszkę mniejsze straty energii.
Dzięki za fachowe porady trudno się z nimi nie zgodzić dlatego zmieniam koncepcje całej łajby. Wymyśliłem że zrobię katamaran z butelek po płynie. Będzie niezatapialny, stabilny, lekki, tani. Ma to jakiś sens proszę o opinie.
... Wymyśliłem że zrobię katamaran z butelek po płynie. Będzie niezatapialny, stabilny, lekki, tani. Ma to jakiś sens proszę o opinie.
HEHEHEHEHE ale dla pewności do środka wsadził bym napompowane takie podłużne balony sprzedawane w kiosku najczęściej po trzy sztuki. Ale nie ma się co śmiać gdzieś w necie widziałem łódkę katamaranową zrobioną z butelek po coca-coli (bardziej opływowa) - a nawet gościu z kilkuset butelek zrobił sobie pływającą wyspę , z trawniczkiem, chałupką, ... itp.
Witam mam zdalnesterowanie:
Pytanie prze odbiorniku pod ch1,2,3 lub 4 podlaczam serwo mechanizm albo regulator obrotów jesli chodzi o silnik a do wejscia BAT(choc mam ch5) podlaczam zasilanie zgadza sie??
A może nadajnik nie działa na pewno dobrze zasiliłeś odbiornik +5v stabilizowane.Kwarce dobrze wsadzone. Sprawdz wszystkie kanały. Machaj wszystkim co masz w nadajniku.
Gratulacje. Kupiłeś nadajnik na pasmo zastrzeżone ustawowo dla lotników. A przynajmniej taki dałeś link.
Pisałem ci, że do łodzi: 40MHz, 27Mhz (zabawkowe) lub 2,4GHz.
Módl się, żeby w okolicy nie latał żaden modelarz, bo jak mu zrzucisz z nieba model za parę kafli, to może mieć uzasadnione pretensje. A na 35MHz latają miłośnicy FPV, nawet kilka kilometrów od bazy. A takie modele "kosztują", oględnie mówiąc.
Wracając do tematu. Czy przewód od baterii, zakończyłeś wtyczką taką, jak do serwa, czy podłączyłeś "na dziko"? Może odbiornik nie jest zasilony. Czy nie pomyliłeś + z - lub nie podałeś napięcia na przewód sygnałowy? Taka pomyłka może zabić odbiornik. Sprawdzałeś, czy pakiet do zasilania nadajnika ma prawidłowe napięcie, między 6 a 4,8V?
Możesz spróbować kupić układ BEC i zasilić go z głównego akumulatora łódki, a odbiornik z BEC-a. Są regulatory silników z wbudowanym już układem BEC, które nie tylko sterują silnikiem, ale od razu zasilają odbiornik. Wystarczy podłączyć wyjście regulatora pod dowolny kanał odbiornika. Możesz też spróbować podpiąć zasilanie odbiornika pod + i - dowolnego kanału. Wyjścia napięciowe odbiornika są zmostkowane ze sobą.
Czy nadajnik jest włączony (nigdy nie włączaj odbiornika, przy wyłączonym nadajniku). Czy baterie w nadajniku są "pełne" i poprawnie zamontowane?
Jakie masz kwarce włożone? Bardzo czestym błędem jest zakup nadajnika/odbiornika na jedną częstotliwość i kupno kwarców na inną częstotliwość. To coś, jak tankowanie Diesla, benzyną. Nie będzie działać. Jeśli nadajnik/odbiornik jest 35MHz, to kwarce też muszą być 35MHz.
Czy kwarce są poprawnie włożone w nadajniku i odbiorniku? Dociśnięte i sztywno zamocowane?
Czy ruszałeś wszystkimi drążkami, we wszystkie strony? Masz odbiornik i nadajnik 4 kanałowy. Jeśli wszystko jest włączone, zasilone i pracuje na tej samej częstotliwości, to serwo musi pracować, niezaleznie od kanału. Pytanie tylko, który drążek steruje którym kanałem.
Przy poprawnym działaniu, po załączeniu odbiornika (wspominałem, że nadajnik musi już być włączony? ) serwo samoistnie ustawia się w pozycji neutralnej. Po zamontowaniu serwa, musimy je na moment podłączyć i włączyć sterowanie, żeby się wyzerowało i dopiero wtedy mocujemy orczyk na serwie i regulujemy popychacz steru.
Jeśli możesz, zrób albo fotki połączeń, albo nakręć filmik, jak po kolei włączasz wszystko i sterujesz a potem wrzuć go gdzieś, np. na Youtube i daj linka.
Tego linka co podałem to chodzilo mi aby o zdjecia a zamawiany był u producenta przez inna firme. Dzwoniłem przed zamówieniem do tej firmy i powiedzieli mi ze sa wlasnie 35mhz i 40mhz, wiec Ja mam 40mhz. Tak jak mówiłes.
Dodano po 1 [godziny] 43 [minuty]:
Dzwonilem dzis do sklepu jeszcze raz. i napewno mam 40 mhz bo ten model jest produkowany w dwoch wersjach 40 i 35 mhz:)
Wiec podłaczylem jeszcze raz i serwo sie ustwawi ale dziala tylko w jedna strone na zdalnymsterowaniu. róbowałem na wszystkich kanalach:(
Co znaczy "w jedną stronę"? Pracuje tylko na pół zakresu? Zakres ruchu serwa nie jest duży. Ok 60* na stronę.
Możliwe, że serwo jest uszkodzone, ale to się da sprawdzić, tylko podłączając inne serwo. W takim wypadku - reklamacja do sklepu i żadaj wymiany. Ważne - w rozmowach ze sklepem nie używaj słowa "gwarancja", tylko "uszkodzony towar", "niezgodny z umową".
Dobrze kupić najtańsze, możliwe serwo i sprawdzić, czy sie zachowuje tak samo.
Najlepiej - nawiązać kontakt z jakimś modelarzem z okolicy i poprosić o sprawdzenie układu z dobrym serwem.
W twoim rejonie mieszka sporo modelarzy. Powinieneś wejść na jakieś forum, np. pfmrc.eu i zapytać się, kto mieszka najbliżej. Podane forum, wymaga aktywacji - napisania powitania w odpowiednim dziale i poczekania na aktywacje przez admina, inaczej nie ma możliwości pisania.
Ale są inne fora modelarskie.
WITAM
Jakoś tu cicho więc postanowiłem pokazać co zrobiłem z tych butelek aby zawczasu koledzy napisali co do mojej koncepcji i jakie błędy popełniłem do tej pory.
Do tych blach zostanie przykręcony pokład z tworzywa a potem zobaczymy.