Hmm... ja liczyłem tak, dla starych tarcz które odziedziczyłem po dziadku obroty dla 400mm nawet do 2000obr/min, do więkrzych mniejsze obroty stosowałem, a dla mniejszych większe, do cięcia kloca o średnicy przykładowo 30cm stosuje przełożenie 1:10 i czasami więcej dla uzyskania większej siły na tarczy a niskich obrotów (mino że mam silnik 5,5kW to potrafila tarcza zwalniać) . do tych nowych tarcz stosuje troche mniej, w sumie na nowych tarczach są zapisane jakie są wymagane obroty, jak ci się starł napis to popatrz sobie w sklepach internetowych jakie obroty do jakich tarcz
ja Ci nie będę liczył
No w sumie to tak jak tniesz cieńsze deski to możesz stosować wysokie obroty na tarczy, dla grubszych deseczek (10cm) albo stosuj takie same obroty i tnij wolniej albo zmień przełożenie na mniejsze obroty dla większej siły na tarczy.
Co do budowy heblarki to tak ogólnie napisze. Budujesz ramę pod stół heblarki, ja użyłem ceownika 10x5 cm, musisz najpierw zamontować wał strugający z dwoma nożami, dopiero do GMP noża musisz spasować tą nie ruchomą część stołu po którym jedzie już wyheblowana deska (nie musze pisać że ta część ma być na całej szerokości równa z wysokością noża jego GMP) teraz przystępując do wykonania części ruchomej stołu pamiętaj że ona też musi max iść do góry tak by się równała z GMP noża i chcesz regulacje z zakresie 1,5-2mm hmm to mało, moja ma prawie do 2,5 cm chociaż tyle jeszcze strugałem
. To więc tak, ja to zrobiłem na 4 stopach pochyłych i śrubie regulacyjnej z nakrętką samokontrującą, jak do tej pory działa znakomicie, nie przestawia się sama, nie skacze blat (stopy mają po dwa otwory robione na wiertarce stołowej i są spasowane z luzem 0.1mm do śrób fi 16 które zresztą też były lekko stoczone, widać dwie stopy na 4 rysunku na początku tematu, do blatu też są przyspawane 4 podobne kawałki żelastwa z takimi samymi otworami, musisz to zrobić precyzyjnie bo inaczej stuł będzie się podnosił nie równo, takie same kawalki sa przyspawane do ramy, wszystko jest skręcone śrubami fi16 (8 śrub samokontrujących) śruba regulacyjna od strony blatu ma nakrętkę która jest zamontowana ruchomo na takim jakby zawiasie, a w miejscu gdzie kręce śrubą jest stelaż od ramy który trzyma śrubę nie pozwalając jej wykonywać ruchów wzdłużnych. reszta to tylko zmontować nogi do całości ( moje są wykonane z kątownika 10x10 i kilka małych wsporników żeby sie nie rozjechały boki
.
Moja konstrukcja wałków dociskowych to taki nie potrzebny bajer Ci powiem, bo to zwykle wały fi 8mm z tego pamiętam, i stosuje je tylko do heblowania naprawde długich desek ( 5m) wałki montuje sie w ten sposób że w blacie są powiercone otwory na sztuki walków ( 2 wałki na ruchomym blacie i 2 wałki na sztywnym blacie) otwory są po gwintowane na śrubę M10 a wałek ma dwa łożyska i dorobione do tych łożysk mocowania z otworem w poziomie wzgledem walka, po między blatem a tym otworem jest spręzyna i śruba M10 przechodzi przez całość bo otworu w blacie (spręzyna jest po to by nie opadał mi wałek do samego blatu jak przejdzie deska do końca) wysokość reguluje sobie wkręcajac lub wykręcając śrube M10 i kontruje ją od dołu nakrętką, zanim przeszpile wszystko tą śrubą daje na nią jeszcze 2 podkładki sprężynowe żeby wałki miały też luz troche do góry wrazie by deska sie chciała klinować, jest to nie wygodne rozwiązanie bo przy stosowaniu tych wałków muszę mieć pomocnika.
Wał heblarki napędzam do 3,5-4,5max tyś obr.min. Pozdrawiam


Co do budowy heblarki to tak ogólnie napisze. Budujesz ramę pod stół heblarki, ja użyłem ceownika 10x5 cm, musisz najpierw zamontować wał strugający z dwoma nożami, dopiero do GMP noża musisz spasować tą nie ruchomą część stołu po którym jedzie już wyheblowana deska (nie musze pisać że ta część ma być na całej szerokości równa z wysokością noża jego GMP) teraz przystępując do wykonania części ruchomej stołu pamiętaj że ona też musi max iść do góry tak by się równała z GMP noża i chcesz regulacje z zakresie 1,5-2mm hmm to mało, moja ma prawie do 2,5 cm chociaż tyle jeszcze strugałem


Moja konstrukcja wałków dociskowych to taki nie potrzebny bajer Ci powiem, bo to zwykle wały fi 8mm z tego pamiętam, i stosuje je tylko do heblowania naprawde długich desek ( 5m) wałki montuje sie w ten sposób że w blacie są powiercone otwory na sztuki walków ( 2 wałki na ruchomym blacie i 2 wałki na sztywnym blacie) otwory są po gwintowane na śrubę M10 a wałek ma dwa łożyska i dorobione do tych łożysk mocowania z otworem w poziomie wzgledem walka, po między blatem a tym otworem jest spręzyna i śruba M10 przechodzi przez całość bo otworu w blacie (spręzyna jest po to by nie opadał mi wałek do samego blatu jak przejdzie deska do końca) wysokość reguluje sobie wkręcajac lub wykręcając śrube M10 i kontruje ją od dołu nakrętką, zanim przeszpile wszystko tą śrubą daje na nią jeszcze 2 podkładki sprężynowe żeby wałki miały też luz troche do góry wrazie by deska sie chciała klinować, jest to nie wygodne rozwiązanie bo przy stosowaniu tych wałków muszę mieć pomocnika.
Wał heblarki napędzam do 3,5-4,5max tyś obr.min. Pozdrawiam