Wojtekm8902 wrote: Comanh
A czy grzejąc olej bezpośrednio przed dyszą nie masz problemu w momencie kiedy olej ma 90c i uruchomi się elektrozawór, zimny olej zaczyna napływać, zanim zareaguje bimetal i zanim grzałka zacznie ponownie dostarczać temperaturę (przecież ma jakąś bezwładność) to w środku trzonka jest już zimny olej i dysza zaczyna chlapać? Być może stąd twoje problemy kropelek oleju na ścianie komory spalania.
przy palniku Weishaupta elektrozawór jest otwarty podczas podgrzewania oleju i krąży podgrzany do dyszy przed kulą nasadki w dyszy, a podgrzany olej wraca do ssania pompy olejowej przez rurkę spustową przez otwieramy elektrozawór i tak dalej aż do polecenia "zapal palnik" .w tym momencie zamyka się elektrozawór na rurze wydechowej ciśnienie gorącego oleju przed kulką w dyszy wzrasta i jak ta się otwiera gorący olej trafia do komory spalania gdzie jest zapalany przez piezoelektrody......na razie działa w warunkach testowych...nie wiem jaka będzie niezawodność przy użytkowaniu w dużym natężeniu ruchu
w przypadku palnika RAAB KARCHER, gdzie po zatrzymaniu palnika reszta gorącego oleju zostaje w dyszy... całość następnie stygnie (reszta gorącego oleju pozostaje pomiędzy dyszą, grzałką i do elektrozaworu) ilość pozostałego oleju który stygnie i po ponownym podgrzaniu zwiększa się do pierwotnej objętości i nie zauważam jakiegoś dużego nieprzyjemnego kapania.....ta wersja też jest jeszcze w fazie rozwoju i to mi się najbardziej podoba... jest bardzo proste..... tylko czas intensywnego użytkowania pokaże jego niezawodność... ...
ale tak jak pisałem wszystkie te moje palniki są dopieszczane bardzo czystym olejem.....Osadów starych olejów też jeszcze nie wyrzucam, przyjdzie czas na te w klasycznym kotle na paliwo stałe z ulepszona misa, palnik odparowujący, któremu nie przeszkadzają żadne zanieczyszczenia, ale znowu ten palnik nie może pracować w trybie automatycznym - chciałbym kiedyś w przyszłości wykorzystać ten projekt dla małej krajowej rafinerii do produkcji OO (diesel) od czystego (5 mikronów) OP z ciepłem odpadowym z palnika parownika do brudnego OP, który nadaje się do pracy od zapłonu do ręcznego gaszenia, aż do zakończenia ogrzewania całego procesu, np. rafinacji OP do OO - diesel: )))))))))
Added after 53 [minutes]: bwc wrote: "Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel w rozmowie z Onetem mówi, że polecił zwiększyć liczbę kontroli po tym, jak zaczął otrzymywać niepokojące sygnały, że ten sezon pod względem jakości powietrza może być w mieście niezwykle trudny."
https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/smo...s-pozwolil-palic-czymkolwiek/sgrb6rv,79cfc278
"Jeden przypadek dotyczył spalania oleju z silnika samochodowego i został on zgłoszony także do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który może nałożyć na sprawcę karę administracyjną — słyszymy w komendzie straży miejskiej."
Ciekawe, może to jakiś biedak z Elektrody?
zawsze chodzi o ludzi i zazdrość i złośliwości żeby zrobić drugiemu krzywdę....... w gęstej zabudowie nie polecam w ogóle obsługi spalania OP zwłaszcza jak palnik jest zimny pierwsze kilka minut czuć trochę jak odpalanie starego diesla..... ....rozwiązałem ten problem ze znajomym w warsztacie i zrobiliśmy przedmuch komina przy paleniu palnika n OP czystym powietrzem z otoczenia (rozcieńczenie spaliny tak, aby nic nie było czuć i nic nie było widać z komina) .....opierało się to na zasadzie podłączenia rury od mocniejszego wentylatora tak, aby dodatkowe powietrze wdmuchiwane było do komina w taki sposób, że następnie tworzy podciśnienie do zasysania z rur dymowych z kotła z palnikiem do OP.... pomiar spalin na kominie pokazuje wtedy prawie żadne wartości w spalinach... ..