Witam.
Panowie mam problem z Ducato 2.8 JTD.
Sprawa ma się tak:
Samochód był używany codziennie i nie było z nim problemów, po dwu tygodniowym postoju naładowano akumulator (rozładował się) i próbowano go zastarować z mizernym skutkiem. Auto nie pali. na desce rozdzielczej pojawia się czerwona kontrolka wtryskiwaczy, po podłączeniu do kompa wywala błąd "ciśnienie wytrysku poza zakresem". Czujnik ciśnienia na listwie pokazuje ciśnienie ok. 700 atm, gdzie powinno być około 260 300 atm ( o ile dobrze pamiętam).
Pic polega na tym, iż przy normalnym podłączeniu czujników auto nie odpali. Natomiast gdy tylko odłączę krostę od czujnika ciśnienia na listwie auto zapali od ręki. Przy takim odpaleniu obroty przysiadają na biegu jałowym ale nie gaśnie. gdy następnie podłączę kostkę czujnika ciśnienia na listwie i dodam gazu powyżej 3500 obr/ min silnik gaśnie i znowu muszę odłączyć kostkę żeby odpalić. I tak w kółko.
Został wymieniony do tej pory:
-czujnik ciśnienia na listwie
-regulator ciśnienia na pompie
-filtr powietrza
-filtr paliwa
Jutro zwalę zbiornik i sprawdzę co tam w środku siedzi. Tragedii tam chyba nie będzie ponieważ w starym filtrze paliwa nie było syfu.
Czy może mi ktoś podpowiedzieć na co mam zwrócić jeszcze uwagę. Powoli mi się pomysły kończą.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Marcin
Panowie mam problem z Ducato 2.8 JTD.
Sprawa ma się tak:
Samochód był używany codziennie i nie było z nim problemów, po dwu tygodniowym postoju naładowano akumulator (rozładował się) i próbowano go zastarować z mizernym skutkiem. Auto nie pali. na desce rozdzielczej pojawia się czerwona kontrolka wtryskiwaczy, po podłączeniu do kompa wywala błąd "ciśnienie wytrysku poza zakresem". Czujnik ciśnienia na listwie pokazuje ciśnienie ok. 700 atm, gdzie powinno być około 260 300 atm ( o ile dobrze pamiętam).
Pic polega na tym, iż przy normalnym podłączeniu czujników auto nie odpali. Natomiast gdy tylko odłączę krostę od czujnika ciśnienia na listwie auto zapali od ręki. Przy takim odpaleniu obroty przysiadają na biegu jałowym ale nie gaśnie. gdy następnie podłączę kostkę czujnika ciśnienia na listwie i dodam gazu powyżej 3500 obr/ min silnik gaśnie i znowu muszę odłączyć kostkę żeby odpalić. I tak w kółko.
Został wymieniony do tej pory:
-czujnik ciśnienia na listwie
-regulator ciśnienia na pompie
-filtr powietrza
-filtr paliwa
Jutro zwalę zbiornik i sprawdzę co tam w środku siedzi. Tragedii tam chyba nie będzie ponieważ w starym filtrze paliwa nie było syfu.
Czy może mi ktoś podpowiedzieć na co mam zwrócić jeszcze uwagę. Powoli mi się pomysły kończą.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Marcin