Witam, doradzam pewnemu klientowi jak rozwiązać następujący problem.
Istnieje następujący problem, jest inwestycja na której w skutek wielokrotnej zmiany firm instalujących i ich uzgodnień powstał błąd projektowy. Zainstalowano klapy w wentylacji które działają impulsowo (siłownik dostaje impuls max 60 sekund) a system sterujący w przypadku pożaru wysyła impuls ciągły. Istnieje ryzyko że przy kolejnym pożarze klapy nie zadziałają bo siłowniki zostaną uszkodzone (spalone/przegrzane itp). Rozwiązaniem byłoby zrobienie czegoś w rodzaju przekaźnika czasowego, elektronicznie jest to banalne zadanie, ale problem jest z certyfikatami.
Jak można uratować taką inwestycję? Sprzęt sterujący jest już zainstalowany, klapy są nie do ruszenia.
Mogę hojnie obdarować punktami lub nawet zapłacić za doradzenie w tej sprawie.
Istnieje następujący problem, jest inwestycja na której w skutek wielokrotnej zmiany firm instalujących i ich uzgodnień powstał błąd projektowy. Zainstalowano klapy w wentylacji które działają impulsowo (siłownik dostaje impuls max 60 sekund) a system sterujący w przypadku pożaru wysyła impuls ciągły. Istnieje ryzyko że przy kolejnym pożarze klapy nie zadziałają bo siłowniki zostaną uszkodzone (spalone/przegrzane itp). Rozwiązaniem byłoby zrobienie czegoś w rodzaju przekaźnika czasowego, elektronicznie jest to banalne zadanie, ale problem jest z certyfikatami.
Jak można uratować taką inwestycję? Sprzęt sterujący jest już zainstalowany, klapy są nie do ruszenia.
Mogę hojnie obdarować punktami lub nawet zapłacić za doradzenie w tej sprawie.